A ja pozwolę sobie w tym miejscu wspomnieć o RB FF Special, który widowiskowością walk potrafi przyprawić o pozytywny uśmiech na twarzy. Szkoda tylko, że zrobili z Kima taką bestie. Fatal Fury 3 także, jest wspaniałą grą z najlepszą interakcją (na miarę 2D) na arenach, świetnym trybem story dla każdej postaci i całkiem konkretną muzyką. Nic tylko grać.Aserot pisze:Drugi tytułem z serii Fatal Fury który moim skomny zdaniem jest godny polecenia jest Real Bout Fatal Fury 2 - The Newcomers.
Dzisiejsze walki z z Dumianem przypomniały mi, że SNK nie pokochałem tylko za Samurai Shodown 4 (które Action miał dziś okazję sprawdzić w praniu) ale za tą calą magię w ich grach. Żadna firma - moim zdaniem - nie potrafi tak jak SNK nadać "duszy" ruszającym się, ręcznie malowanym sprajtom. Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w Garou - trochę mnie ta gra śmieszyła ale wystarczyło dosłownie parę walk był zaczął nabierać do niej respektu... Jeśli SFIII można nazwać grą wybitną, to niech Garou Mark of the Wolves będzie jej killerem. I ta muza na planszy Rocka