Ulubiona akcja w T5

Forum poświęcone piątej odsłonie Tekkena oraz Dark Resurrection.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
szyper
Grand Master
Grand Master
Posty: 340
Rejestracja: 15-09-2007, 10:23

Re: Ulubiona akcja w T5

Post autor: szyper »

Sylwan, ale zganianie na pada to tez jest najgorsza sprawa. To Twoja wina, ze zabierasz shit na turniej, nikogo innego. Najlepiej przyjedz w koncu na jakis turniej, nie musisz nawet brac udzialu. Ale udowodnij, ze umiesz grac bo nikt narazie o tym nie wie (chocby ja).
Awatar użytkownika
Yamada
Moderator
Posty: 1956
Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
Ogrywam: VF5: Final Showdown
Kontakt:

Re: Ulubiona akcja w T5

Post autor: Yamada »

Cyc - jeszcze jeden prowokacyjny post i wyłapujesz +1.


A ulubiona akcja hmm....CH 33B, igła, ale to chyba nie ta gra.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sylvan Wielki
Grand Master
Grand Master
Posty: 881
Rejestracja: 23-03-2008, 12:52

Re: Ulubiona akcja w T5

Post autor: Sylvan Wielki »

szyper, 1. nie jechałem do Poznania by grac w turnieju , tylko pozwiedzać/clubbing/spotkać się ze znajomymi, a to ,że zagrałem kilkanaście walk....co miałem powiedzieć...sry, MaSTaCHi, nie gram bo pada nie mam i będą płakać bo talona nie zobaczą xD LOL 2. jeśli daje radę Equesterowi bez mrugnięcia i walczę z Gonem czy Kitosem na równi , to chyba nie mam kompleksów w tej materii i "coś" tam potrafię , poza tym nikomu nic udowadniać nie muszę i to tyle w tym temacie . Piszcie o ulubionych akcjach a nie o bzdurach.... ><

Zresztą i tak w Polsce nikt dobrze nie gra w Tekken.
Yamada pisze:A ulubiona akcja hmm....CH 33B, igła, ale to chyba nie ta gra.
To pod (SPoD?) off podlega :P Heh, Yamada zarządziłeś tym tekstem xD

Świetną akcją jest w TTT:

T.O - d+1 a następnie WS+2_D/F+2;

Bruce - 3, z TP czy same TP i ..... knee xD

Dev....T.P....T.P....T.P...T.P....

To nawet przebija T5.

Pamiętam jak grałem z 40 walk z Kitosem, jego ulubiona akcja to .... wiadoma kapa Fury. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt iż u Eq gdzie nocki tz się rozgrywały wśród kilku znanych graczy , każdy bawił się niemal grą , tylko Kitos jeden na kilkaset wal .... cały czas Bryana wybierał i koncentrował się jakby na turnieju grał, stosując swoja ulubiona akcję (czyli moc Brytanika - JS....pancze wall -> braki w life bar ).

Niby ciy trening ma swoje plusy - można jechać na turniej i zdmuchnąć wielu uznanych graczy jak, jednak na domówce....brzydko. Bo przykładowo by z nim na równi grać musiałem z Hwo , czy D.J. przesiadać się na Julietę i taką samą kapustę sadzić, by zawsze było 2-2 w rundach i w miarę wyrównanie w walkach....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tekken 5 oraz Tekken DR”