Mortal Kombat Annihilation Cup

Dział poświęcony rozgrywkom online we wszystkie odsłony Smoczej Serii, poczynając od klasyki 2D, m.in. Mortal Kombat II i Ultimate Mortal Kombat 3, a na Mortal Kombat na PlayStation 3 i Xbox 360 kończąc.

Moderatorzy: ModTeam, Support

Awatar użytkownika
KRELIAN
Junior Admin
Posty: 2343
Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
Lokalizacja: ta pewność?
Ogrywam: Tenchu: Burning Shadows,Ronin Blade Crusade,Gex Origins
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: KRELIAN »

Grupy zakończone, ruszamy z DE. Czas na rozegranie pierwszej walki do wtorku 12 marca do godz 23:59, ale nic nie stoi na przeszkodzie by grać szybciej.
Obrazek

https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
y0da
Beginner
Beginner
Posty: 12
Rejestracja: 13-02-2012, 00:51
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: y0da »

y0da vs. Cormick
Toście mnie zestawili. Znam człowieka jak nikt inny. Liczę na niespodziankę - na moją korzyść rzecz jasna. ;) Windows Live, po 22, steamkitteh.
Vert
Master
Master
Posty: 213
Rejestracja: 30-01-2007, 16:49

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Vert »

Anthrox pisze:
Vert pisze:Vert (5) - Doink (1)
W garnku musiałeś zamieszać?
Powiedzmy, że miałem dobry dzień na granie ;)
y0da
Beginner
Beginner
Posty: 12
Rejestracja: 13-02-2012, 00:51
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: y0da »

jak przewidywałem, choć ze dwie walki minimalnie żeś wygrał, Cormick. :>
Awatar użytkownika
Cormick
Beginner
Beginner
Posty: 8
Rejestracja: 24-12-2012, 14:27
Ogrywam: MK1, UMK3

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Cormick »

Bylo ladnie, ze swojej dzisiejszej gry nie jestem zadowolony, ale Ty stanales na wysokosci zadania. ;) Powodzenia dalej!
Awatar użytkownika
sla82
Student
Student
Posty: 64
Rejestracja: 20-03-2009, 15:27
Lokalizacja: Kraków
Ogrywam: mk, ssf4ae
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: sla82 »

sla 0 : 5 johnx

:)
Obrazek
y0da
Beginner
Beginner
Posty: 12
Rejestracja: 13-02-2012, 00:51
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: y0da »

nigdy więcej mame ;_;
Awatar użytkownika
johnx
Master of the Shakers
Master of the Shakers
Posty: 68
Rejestracja: 20-03-2012, 00:48

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: johnx »

sla82 pisze:sla 0 : 5 johnx

:)
Fajnie się grało, warunki były niezłe i można było na spokojnie rozegrać turniej. Bardzo dobra gra Humanem, szkoda że wziąłeś go dopiero w ostatniej walce, bo mogłeś nim coś ugrać. Poduczysz się tylko nim kilku combosów i będzie elegancko. Bo strategia jak najbardziej dobra, często mnie łapałeś na spear. :D

Dzięki za grę i powodzenia dalej ;)

==========================================================

johnx (3) vs. (5) Vert
Jeszcze przed walką prosiłem Doinka i slay3r2a żeby postawili znicze na moim grobie. Teraz patrząc z zaświatów na swój mały skrawek ziemi, pytam - GDZIE SĄ MOJE ZNICZE?! ;(

A tak serio, to z Vertem grało się super :D Na początku lagi okazały się być na tyle dokuczliwe, że gdy warunki już się poprawiły, zaproponowałem reset wyniku (2-1 dla mnie, więc nie doszukiwać się tu jakiegoś podstępu :P ). I dopiero wtedy zaczął się właściwy turniej. Walki bardzo mi się podobały, ze strony Verta jak zawsze ofensywa na wysokim poziomie. Jestem i tak szczęśliwy że udało mi się ugrać te 3 walki (pewnie przez drobne momentami lagi, ale i tak cieszy :D ). Dzięki za grę i powodzenia w walce o finał ;)

==========================================================

johnx (5) vs. (0) slay3r2
Bratobójczy pojedynek odbył się ok. 15 dzisiejszego popołudnia... Byłem w szkole, a że akurat miałem wolną godzinę, odezwałem się do Grześka i zaproponowałem turniej. Na początku było nawet spoko, pierwszą walkę rozegraliśmy w przyzwoitych warunkach, lecz później postanowiliśmy zresetować emulator - lagi zaczęły być bardzo denerwujące. Jakimś cudem poprawiło się to odrobinę i dokończyliśmy turniej. Dużo z tego nie pamiętam, bo bardzo się stresowałem tą walką. I stało się, w ostatniej walce graliśmy obaj Humanami, więc byłoby na co popatrzeć gdybym tylko nagrał replay ;) Cholera... Jak mnie to bolało, że akurat z nim muszę walczyć w pojedynku decydującym o moich dalszych losach w turnieju... Jeszcze niedawno ćwiczyliśmy pod czujnym okiem Adepta, a teraz kazano nam walczyć na śmierć i życie... Z bólem serca zaakceptowałem wynik wysłany przez slay3r2a... Spotkamy się po drugiej stronie jak już zostanę odesłany w zaświaty przez Doinka/hauwę w walce o podium! Już teraz dziękuję Ci za udział w tym turnieju i za naprawdę dobre pojedynki oraz stanowczy opór stawiany przez Twojego Ermacka i Kabala. Jak zawsze, dobrze się spisałeś. Był fun. Bez Twoich sucharów ten turniej byłby niczym :D

[*] R.I.P slay3r2 [*]

@Doink/hauwa - nie zapomnij postawić znicza na moim grobie. :P
Awatar użytkownika
KRELIAN
Junior Admin
Posty: 2343
Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
Lokalizacja: ta pewność?
Ogrywam: Tenchu: Burning Shadows,Ronin Blade Crusade,Gex Origins
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: KRELIAN »

Coś tu ucichło, ale widzę że w końcu hauwa i Doink rozegrali pojedynek, zostało jeszcze 4 do końca. Następny: Doink vs johnx.
Obrazek

https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
Awatar użytkownika
johnx
Master of the Shakers
Master of the Shakers
Posty: 68
Rejestracja: 20-03-2012, 00:48

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: johnx »

KRELIAN pisze:Coś tu ucichło, ale widzę że w końcu hauwa i Doink rozegrali pojedynek, zostało jeszcze 4 do końca. Następny: Doink vs johnx.
Spokojnie, Vert i Cormick jeszcze muszą rozegrać swój pojedynek, a kiedy to nastąpi, trudno powiedzieć.

I żebyście nie musieli mnie/Doinka pytać, tj. spamować któremuś z nas na GG kiedy gramy, od razu podaję termin - wkrótce... :P
Awatar użytkownika
KRELIAN
Junior Admin
Posty: 2343
Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
Lokalizacja: ta pewność?
Ogrywam: Tenchu: Burning Shadows,Ronin Blade Crusade,Gex Origins
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: KRELIAN »

johnx pisze: Spokojnie, Vert i Cormick jeszcze muszą rozegrać swój pojedynek, a kiedy to nastąpi, trudno powiedzieć.

I żebyście nie musieli mnie/Doinka pytać, tj. spamować któremuś z nas na GG kiedy gramy, od razu podaję termin - wkrótce... :P
No właśnie oni akurat mogą poczekać bo to ich ostatnia walka w DW, a wy blokujecie. W każdym razie luz bo tutaj nie ma problemu z terminami.
Obrazek

https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
Awatar użytkownika
Cormick
Beginner
Beginner
Posty: 8
Rejestracja: 24-12-2012, 14:27
Ogrywam: MK1, UMK3

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Cormick »

Ja czekam na Verta po weekendzie, bo gdzies na niego wybyl. ;)
Doink
Elite player
Elite player
Posty: 152
Rejestracja: 25-12-2010, 13:12
Ogrywam: Mortal Kombat 1,2,3 UMK3 Fatal Fury

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Doink »

KRELIAN pisze:wy blokujecie
Niby co blokujemy?? Przecież oni też nie zagrali, a to nie jest ich ostatnia walka. Do tego para już była znana od dawna. Akurat gadałem z Vertem i pisał mi, że finał WB odbędzię się między poniedziałkiem, a środą. Tak, tak , my blokujemy finał finałów, a oni mogą czekać na przeciwnika z LB. Z Cormickiem grałem 12 marca z Hauwą się odwlekło, ponieważ tak wyszło z powodu gdzie kto pracuje. Walka z JohnemX odbędzie się zapewne dzisiaj i niestety KRELIAN łyso Ci będzie, jak któryś z nas poczeka 3 dni na kolejnego przeciwnika :)
Obrazek
Awatar użytkownika
johnx
Master of the Shakers
Master of the Shakers
Posty: 68
Rejestracja: 20-03-2012, 00:48

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: johnx »

Dokładnie tak jak zapowiedział Doink, oraz ja wczoraj, przed chwilą odbyła się walka wieczoru, która zadecydowała o tym kto znajdzie się na podium. :D

johnx (1) vs. (5) Doink
Pojedynki niestety nie zostały uwiecznione na żadnym replayu. Pamiętam że już na samym początku objąłem prowadzenie swoim robo Smokiem. Po pierwszej walce Doink wybrał Kabala, którego nie zmienił aż do końca trwania turnieju. I był to wybór bardzo dobry, bo ani Nightwolf, ani Human, ani mirror-Kabal nie stanowili żadnego wyzwania dla Kabala pod kontrolą Doinka :D Zostałem dosłownie zmiażdżony, jednak przynajmniej udało mi się ugrać honorówkę :D Połączenie było niezłe i większość akcji, które próbowałem robić mi wychodziła. Prawda jest taka, że grałem jak ostatnia ciota :P Przepraszam Cię Doink za to że tak "kampiłem" i nie wychodziłem spod bloku. Sparaliżowało mnie po prostu. Jednak poradziłeś sobie ze mną ładnie i gdy próbowałem atakować, pokazałeś gdzie moje miejsce :D Dzięki za sprawne rozegranie walk i powodzenia w finale LB. Dasz radę! :D

Jak dotąd byłem zadowolony z każdej swojej walki turniejowej (MK1 - UMK3), jednak tutaj zepsułem, że tak powiem "passę" udanych pojedynków, tym samym kończąc turniej.

Jako że jest to post po mojej ostatniej walce w tym cyklu turniejów, należy się kilka słów.

Przede wszystkim należą się podziękowania kilku osobom, które wspomagały mnie dobrą radą, dowcipem i oczywiście sparingami od samego początku turnieju.

Podczas turnieju MK1 hauwa oraz Doink dawali mi bezcenne wskazówki o tym jak np. karać Raidena, czy (już po turnieju) jak wyrwać się z ud Sonii. Podsyłali mi różne filmiki obrazujące taktyki, które nieraz pozwoliły mi wygrać. Niejednokrotnie z nimi sparowałem, podobnie jak z Klempossem, który jeden dzień przed rozpoczęciem turnieju nie bał się do mnie zgłosić i na sparingu niemalże wyjawić całkowicie swoją taktykę. Mimo to rozgromił mnie dwa dni później 5-0 w grupach :)

Tak dotarliśmy do MK2, gdzie jeszcze grubo przed rozpoczęciem turnieju szkolił mnie sam Anthrox. Uczył mnie podstawowych, a później coraz to bardziej zaawansowanych taktyk. Bez jego pomocy nie udałoby mi się nawet wyjść z grupy, a tym bardziej skreślić Adepta z listy :D Już nie wspomnę o sparach do 5, czy nawet 6 rano... Nie można również nie wspomnieć o poczuciu humoru Antka. Moje walki z nim to najlepszy przykład na to, że można ginąć 25-0 z uśmiechem na twarzy :D Podczas tego turnieju bardzo przydatne okazały się również wskazówki Doinka, który oglądając moje replaye z walk wytykał mi błędy i radził jak ich w przyszłości uniknąć.

I na sam koniec, UMK3. Tutaj trochę się rozpiszę i nie obędzie się również bez kilku zajebistych porównań :P

Chyba nikogo nie dziwi fakt, że ogromne podziękowania należą się Adeptowi. Historia ta ma swój początek w 2012 roku, w okolicach marca/kwietnia. W końcu założyłem internet stacjonarny i mogłem zacząć trening UMK3 online, dokładnie tak jak obiecałem kiedy jeszcze pisałem na forum MK z kalkulatora :P Adept wziął mnie pod swoje skrzydła i wskazał mi właściwą drogę. Tak zaczęliśmy trening... Czułem się jak Czarna Mamba trenująca pod czujnym okiem Pai Meia... Jak Liu Kang ćwiczący sztuki walki w szkole Bo Rai Cho. Jak Frank Dux przygotowujący się do Kumite w domu Tanaki. Ćwiczyłem run jaby, combosy, juggle. Jednak całość nie miałaby sensu bez sparingów. Ile to razy się zdarzyło, że o 3 w nocy, jeszcze przed spaniem zaglądałem na forum, gdzie po chwili Adept proponował mi sparing? :D Nikt tego nie jest w stanie zliczyć. Rozegraliśmy kilka tysięcy walk. Kłóciliśmy się też nierzadko, jeszcze nawet przed turniejem (i w czasie jego trwania), ale i tak zawsze kończyło się to sparingiem na zgodę :D Jeszcze rok temu byłem swego rodzaju workiem do bicia, ale dzięki Twoim radom i walkom dzisiaj znajduję się w TOP5 turnieju UMK3. Wyśmiałbym Cię gdybyś mi powiedział rok temu, że tyle mi się uda osiągnąć :D Cieszę się z tego czwartego miejsca jak dziecko, bo jakby nie patrzeć, UMK3 jest grą która wymaga od gracza czegoś więcej niż nauczenia się leg grabów Sonii, czy spamu Liu. :P Żałuję bardzo Adepcie, że nie startowałeś w tym turnieju, bo spokojnie mógłbyś dzisiaj być na moim miejscu i walczyć z Doinkiem o podium. Z tym, że jak już ustaliliśmy - gramy nasz prywatny turniej i szykuj się, bo dam z siebie wszystko! :D

W kolejności chronologicznej - krótko od rozpoczęcia treningów, za pośrednictwem Adepta, zgadałem się na walkę z graczem o nicku, który niełatwo się odmienia, czyli: slay3r2. Byłem wtedy straszną lamą, grałem defensywnie i uciekałem teleportami gdy ktoś próbował atakować, jak ostatnia ciota (dlatego wygrywałem tylko po wybraniu Scorpa, albo Humana), po czym atakowałem krótkimi combosami :P (beznadziejny styl trzeba przyznać). Dopiero po wskazówkach slayera oraz Adepta nauczyłem się grać jak trzeba. Dzięki slay3r2 za te wszystkie sparingi, setki rozegranych walk i jeszcze więcej sucharów wysłanych w trakcie treningu :D

Ostatnimi czasy pomógł mi również, tradycyjnie już Doink. Dzięki za wysyłanie replayów, omawianie taktyk i ogólnie za rady i sparingi. Bardzo było to dla mnie pomocne. Gratuluję podium, jak najbardziej na nie zasłużyłeś :) Jeszcze raz, powodzenia w walce o finał.

Żałuję, że nie pograłem dłużej z Vertem. W MK1 rozegraliśmy jeden godzinny sparing, podobnie w MK2. Jedynie w UMK3 udało nam się więcej pograć i nie obyło się bez wskazówek, za które bardzo dziękuję. Powodzenia w finale. Masz odebrać co Twoje :D

Nie mógłbym nie wspomnieć tutaj także Kanonballa a.k.a Kuba MK z którym prawie rok temu ponad godzinny sparing był codziennością. Dużo się nauczyłem podczas naszych walk. Szkoda, że nie wystartowałeś, bo mogłoby być ciekawie.

Zapewne wszyscy kojarzycie wymiatacza z turniejów MK9 - sla82. Od pierwszego turnieju wierzył że uda mi się dużo ugrać i radził co robić żeby wygrać (gł. rady dot. opanowania nerwów). Oazą spokoju jeszcze nie jestem, ale w porównaniu z MK1 było lepiej. :D

Tym samym kończę swój udział w cyklu MK Annihilation Cup. Był fun, były emocje i dobra konkurencja. Dziękuję wszystkim za dobre walki i liczę że spotkamy się w następnym cyklu, a może kiedyś nawet offline.

Jak zapewne nikogo nie dziwi, robię sobie krótką przerwę od grania w MK online, aby pewnego dnia powrócić niczym niepowstrzymana siła :D
Anthrox
Master of the Shakers
Master of the Shakers
Posty: 74
Rejestracja: 27-09-2007, 21:49
Ogrywam: MK2
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Anthrox »

johnx pisze: Tak dotarliśmy do MK2, gdzie jeszcze grubo przed rozpoczęciem turnieju szkolił mnie sam Anthrox. Uczył mnie podstawowych, a później coraz to bardziej zaawansowanych taktyk. Bez jego pomocy nie udałoby mi się nawet wyjść z grupy, a tym bardziej skreślić Adepta z listy :D Już nie wspomnę o sparach do 5, czy nawet 6 rano... Nie można również nie wspomnieć o poczuciu humoru Antka. Moje walki z nim to najlepszy przykład na to, że można ginąć 25-0 z uśmiechem na twarzy :D Podczas tego turnieju bardzo przydatne okazały się również wskazówki Doinka, który oglądając moje replaye z walk wytykał mi błędy i radził jak ich w przyszłości uniknąć.
Aaa, to dlatego Doink taki był pewny, że mnie pojedzie w MK2, ANALIZOWAŁ REPLAY'ki.
Ty żmijo na własnej piersi wyhodowana!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mortal Kombat - Test Your Might!”