Forum Honmaru FGC

Yamada a co ja napisałem o VF5 ? , że 5 odsłona pokazała pazury i to wielkie. Więc nie wiem o co te kłótnie. Jak powiedziałem lubię wszystkie bijatyki 3D które wymieniłem w poprzednich postach i nie mam do którejkolwiek uprzedzeń ^^ . Gram we wszystkie jakie mi się osobiście podobają. O tym że nie jestem TEKKENOMANIAKIEM niech świadczy to że będę rysował ze wszystkich postacie które mi się podobają i VF est tu też brana pod uwagę na równi z TEKKENEM. A i jeszcze jedno : nie patrz na DOA pod kątem erotyki , bo to tylko taki Japoński perwersyjny dodatek do moim zdaniem jednej z najlepszych bijatyk w jakie grałem ( oczywiście DOA4 ma się rozumieć . No ale to nie ten dział do tej bitki

edited by Ana

JJXENON pisze:Więc nie wiem o co te kłótnie

Gdzie ty tu widzisz jakakolwiek kłótnie? My po prostu dyskutujemy.

Moje pytanie . Jaką jedną postać z VF cenisz sobie najbardziej ?

Ja się zacznę kłócić jeśli JJXENON bedzie w dalszym ciagu naduzywał ^^

Action: mowisz?

Ana przecież napisałem w ostatnim poście w fan arts że skończę z tymi znaczkami nie ? . Jak obiecałem tak dotrzymam słowa

Ja osobiście w VFie najbardziej cenię sobie chyba Lei-Fei'a. Klimat, design, rewelacyjne odwzorowanie stylu - gość jest świetny i rozbudowany.

Zgadzam się Yamada z tobą . Nie widziałem lepiej zaprojektowanej postaci pod względem designu i stylu walki mnichów z klasztoru . Lei-Fei rewelacyjnie odzwierciedla ten styl walki . Następną mocarną postacią pod względem designu i stylu jest flagowa postać serii AKIRA YUKI . Po raz pierwszy jak zagrałem w VF na automatach , właśnie wybrałem tego zawodnika . Najbardziej mi przypomina RYU ze SF , ale to całkiem dwie różne postacie . Niemniej jednak AKIRA jest moją ulubioną postacią z VF

Powracając do tematu to jestem ogólnie za Tekkenem ze względu na system walki i inne mniej ważne pierdoły , jednak serię VF lubię i bardzo szanuję za:

- brak: niedźwiedzi, kangurów, dinozaurów, robotów, pieluch, hibernacji, reinkarnacji, zmartwychwstań, klonowania, z dupy wziętych stylów walki, Boba, juggli za całą krechę

- animację niektórych postaci: porównajcie sobie choćby Jeet Kune Do Jackiego do Lawa (choć im obu do Janna Lee i tak brakuje ), lub postacie takie jak wymieniony wcześniej Lei Fei czy elBlaze przy którym King to postać z bajki a nie wrestler.

Vf jest właśni pod względem animacji trochę nierówny. Ja np nie mogę przeboleć widoku zachowania postaci po oberwaniu niektórych ciosów, te obroty wokół własnej osi tak jak by zawodnik był balonem wypełnionym powietrzem albo juggle po bounce gdy podbija się postać przy samej ziemi. Tak samo odgłosy przy ciosach jakieś takie nie tego (te szurania) . Co do tej nierówności to nie widziałem w Vf ładnego somersaulta, albo kolejne porównanie: Sarah ---> Hwoarang niby jedno i drugie taekwondo a jednak

Tak, wiem że mam dziwne podejście do tematu , ale dla kogoś kto z "bijatykami" ma nieco więcej wspólnego niż wciskanie przycisków i liczenie klatek, takie argumenty na odbiór całości mogą mieć sens

Primo pisze:Sarah ---> Hwoarang niby jedno i drugie taekwondo

O_o a to skąd wziąłeś ? Od kiedy Sarah walczy TKD ?

Ma flamingo

No dobra , nie sprawdziłem tego, więc jeśli oficjalnie podany jest inny styl to sorry. Możliwe że ma jak brat JKD, bo to niby filozofia a nie styl i można walczyć po swojemu, ale ogólnie to jej postawa z podniesioną nogą mnie zmyliła

Oficjalnie z tego co pamiętam to od VF4 jest po prostu 'Martial Arts', nie jest to jakiś określony styl. Jedno flamingo TKD nie czyni
Btw. fajny Jago, grywasz w KI ?

a grywam, swego czasu sporo na automatach i SNESie. Parę lat temu jeszcze ostro tego szukałem na allegro, a jak już było to się wszyscy rzucali i cena zniechecała . OST z KI rządzi, nawet był dodawany do gry jako bonus na płycie CD (remixy). Musze sobie znowu na emu jakimś sprawić. Da radę w to online?

Żeby było na temat to w VF zaczynałem od dwójki (automat) i grałem Lionem który miał kapok i nie tonął na planszy Shuna
a tak na poważnie to nie zgodziłbym się że Vf 3 była pomyłką, bo trzeba wyraźnie zaznaczyć że ta gra powstala w 1996r!!! i na ówczesne czasy była ósmym cudem świata wciągając później nowego wtedy Tekkena 3 nosem (czego zresztą sam byłem świadkiem na Warszawskiej Gambleriadzie w 97 gdzie stał automat VF3). Wprowadzała ponadto parę innowacji do gatunku jak poruszanie się w pełnym 3D po planszy, do czego był przypisany osobny przycisk, i nierównością terenu na którym się walczyło

Primo pisze:i na ówczesne czasy była ósmym cudem świata wciągając później nowego wtedy Tekkena 3 nosem

chyba zartujesz

jasne

policz sobie kanty na dowolnej postaci z T3, znajdziesz parę m.in. na twarzy, i z VF3, o też są, kolana, łokcie..
daj spokój, jeśli mówimy o grafice to nie ma co dyskutować

Nie no jasne, ze VF3 deklasowało w swoim czasie wszelką konkurencję i tutaj nie ma co się spierać. Niestety systemowo była bardzo nierówna i to był właśnie główny element owej "klęski".