W tym temacie krótko opisujemy publikacje książkowe japońskich autorów, które mieliśmy poznać...
Jakiś czas temu ukończyłem jeden z najciekawszych i najbardziej bogatych cykli książkowych, które dane mi było kiedykolwiek przeczytać.
"Morze Płodności" (Houjou no Umi) - tetralogia napisana przez Yukio Mishimę zwanego przez swoich pobratymców "ostatnim prawdziwym samurajem", jest też czymś co trudno mi opisać... Cztery powiązane ze sobą powieści traktujące o reinkarnacji, filozofii i ludzkich emocjach wtopione w bogate i intrygujące perypetie. Odnaleźć też w nich można wiele luźnych nawiązań do teologii chrześcijańskiej, twórczości kilku znanych pisarzy (m.in Shakespeare i Balzac). Nie jest to nic lekkiego... Zbiór obyczajowo-filozoficzno-psychologiczny, wymagający w wielu przypadkach intensywnego myślenia, zarówno na temat poczynań bohaterów, jak i ich otoczenia oraz problematyki pojawiającej się w tle.
Niestety żadna z części serii nie została do tej pory przetłumaczona na język polski, więc jeśli nie zna się japońskiego w stopniu zaawansowanym pozostają wydania angielskie.
Literatura japońska
Moderator: ModTeam
- JJK
- Grand Master
- Posty: 1332
- Rejestracja: 25-02-2007, 18:06
Literatura japońska
Życie to wojna. Ale nie bezmyślna wojna ze światem, ludźmi, czasem czy śmiercią. To wojna bez użycia ataku i obrony. Jedyna słuszna i szlachetna wojna... wojna z samym sobą.
- mcl
- Grand Master
- Posty: 682
- Rejestracja: 22-05-2008, 12:35
- Lokalizacja: znienacka ;>
Re: Literatura japońska
No nie wiem JJK, czy taki temat nie podchodzi pod: viewtopic.php?t=2863 . To prawie to samo (literatura japońska vs. książki o tematyce Japoni), więc nie wiem czy nie warto by to było zmieścić w jednym temacie...
- JJK
- Grand Master
- Posty: 1332
- Rejestracja: 25-02-2007, 18:06
Re: Literatura japońska
Może ujmę to po swojemu. Czy wg ciebie piosenka napisana o dziewczynie i piosenka napisana przez dziewczynę to prawie to samo? A jeśli inaczej - uważasz że to i to jest wątkiem o literaturze i dlatego powinny one stanowić jedność... co innego tematy nazwane trochę inaczej, w których pisze się dokładnie to samo, a co innego te z podobnymi tytułami, zawierające zgoła coś innego.
Życie to wojna. Ale nie bezmyślna wojna ze światem, ludźmi, czasem czy śmiercią. To wojna bez użycia ataku i obrony. Jedyna słuszna i szlachetna wojna... wojna z samym sobą.
- mcl
- Grand Master
- Posty: 682
- Rejestracja: 22-05-2008, 12:35
- Lokalizacja: znienacka ;>
Re: Literatura japońska
Napisałem że prawie, nie, że to jest jedno i to samo. Pozatym dostałem wytyczne od naczelnego, żeby nie rozdrabniać działu, dlatego się czepiam. Inaczej wogóle by postu nie było, bo dla mnie im więcej tematów tym lepiej. Więc sorry
- Ana
- Friend
- Posty: 2114
- Rejestracja: 26-03-2006, 20:43
- Kontakt:
Re: Literatura japońska
A ja siedzę z "Kafką nad morzem" Murakamiego. Czytam. Miałam też audiobooka, przesłuchałam nawet 12 rozdziałów, ale poczułam się jakbym kastrowała książkę.
I bardzo bym chciała kupić sobie "Jestem kotem" ale póki co szykują się inne wydatki (książka u mnie jest ze statusem "przeczytana" jednak warto mieć swoją). Klasyka japońskiej literatury...
I bardzo bym chciała kupić sobie "Jestem kotem" ale póki co szykują się inne wydatki (książka u mnie jest ze statusem "przeczytana" jednak warto mieć swoją). Klasyka japońskiej literatury...
- Omega
- Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 04-03-2011, 08:46
- Lokalizacja: Sosnowiec, Poland.
Re: Literatura japońska
Witam. To mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieję, że będę często na nim gościł, ale przechodząc do sedna sprawy. Jeśli chodzi o literaturę japońską, to może nie jestem jakimś wybitnym znawcą, ale na swoim koncie mam kilkanaście pozycji, które udało mi się dorwać i przeczytać m.in. Kirino Natuso, Taichi'ego Yamady czy mojego ulubionego, i chyba najbardziej poczytnego nad Wisłą pisarza z KKW, czyli Harukiego Murakamiego. Czytałem także powieści urodzonego w Japonii Kazuo Ishiguro.
Murakami, oczywiście, spodobał mi się najbardziej, jego charakterystyczny styl, splątanie rzeczywistości ze snem, oniryzm, liczne odniesienia do współczesnej historii Japonii, muzyki (zwłaszcza jazzu ), a także nieszablonowi bohaterowie powodują, że powieści tego Pana czyta się jednym tchem. Moje ulubione (przeczytałem jakieś 8-9) to "Norwegian Wood", "Na południe od granicy, na zachód od Słońca" oraz "Tańcz, tańcz, tańcz". Do tej pory nie spotkałem się z książką Murakamiego, która byłaby niestrawna dla mnie.
Zamierzam przeczytać 1Q84, a także nastawiam się na kupno książki Murakamiego, ale tym razem Ryu, zresztą jedynej wydanej w Polsce, czyli "Dzieci ze schowka". Mam nadzieję, że będzie równie dobra, jak pozycje Harukiego. W końcu nazwisko zobowiązuje.
Pozdrawiam!
Murakami, oczywiście, spodobał mi się najbardziej, jego charakterystyczny styl, splątanie rzeczywistości ze snem, oniryzm, liczne odniesienia do współczesnej historii Japonii, muzyki (zwłaszcza jazzu ), a także nieszablonowi bohaterowie powodują, że powieści tego Pana czyta się jednym tchem. Moje ulubione (przeczytałem jakieś 8-9) to "Norwegian Wood", "Na południe od granicy, na zachód od Słońca" oraz "Tańcz, tańcz, tańcz". Do tej pory nie spotkałem się z książką Murakamiego, która byłaby niestrawna dla mnie.
Zamierzam przeczytać 1Q84, a także nastawiam się na kupno książki Murakamiego, ale tym razem Ryu, zresztą jedynej wydanej w Polsce, czyli "Dzieci ze schowka". Mam nadzieję, że będzie równie dobra, jak pozycje Harukiego. W końcu nazwisko zobowiązuje.
Pozdrawiam!
"Listen to my story. This may be our last chance..."
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Literatura japońska
Widzę, że tu same ambitne propozycje się przewijają, więc może coś bardziej 'mainstreamowego', czy też 'lekkiego' (było nie było - 'light' novel) = skończyłem Full Metal Panic!
Niektórzy pewnie kojarzą dwie (trzy?) serie anime o tym tytule, opowiadające o uczennicy szkoły średniej Kaname Chidori i mającym ją ochraniać sierżancie Sagara Sousuke. O ile serie same w sobie (nie liczę Fumoffu, które jest serią 'poboczną' i z główną fabułą ma niewiele wspólnego) są całkiem ciekawe i fajnie się je ogląda, to wszystkim zainteresowanym zdecydowanie polecam zapoznanie się z nowelkami, bo same anime to wierzchołek góry lodowej. Cały czas liczę na anime-adaptację reszty, bo tak na prawdę 'rzeźnia' zaczyna się dopiero w 7 tomie (anime obejmuje, 1 seria tomy 1-3, 2 seria tomy 4-5) a im dalej, tym lepiej.
W sumie jest tego 12 tomów (lub jak kto woli 10, tomy 4,5 stanowią całość, tak jak tomy 11 i 12), oficjalnie wydano (w języku innym niż nihongo - czytaj po angielsku) pierwsze pięć, ale pozostałe są dostępne w tłumaczeniu fanowskim.
Każdy tomik to ~200 stron, więc czyta się dość szybko, zwłaszcza że akcja wciąga i nawet człowiek nie zauważa, kiedy te 200 stron przeleciało.
Ogólnie nie jest to może literatura wybitnie ambitna, ale też nie taki jej cel, ze swojej strony polecam każdemu fanowi mecha-romance-school-action-s/f (niepotrzebne skreślić), zwłaszcza że (co mnie zaskoczyło) pierwsze 5 tomów przetłumaczonych na angielski można w całkiem niewygórowanych cenach kupić... w Empiku (co prawda nie wiem czy w salonach, czy tylko online), co też w najbliższym czasie planuję.
Niektórzy pewnie kojarzą dwie (trzy?) serie anime o tym tytule, opowiadające o uczennicy szkoły średniej Kaname Chidori i mającym ją ochraniać sierżancie Sagara Sousuke. O ile serie same w sobie (nie liczę Fumoffu, które jest serią 'poboczną' i z główną fabułą ma niewiele wspólnego) są całkiem ciekawe i fajnie się je ogląda, to wszystkim zainteresowanym zdecydowanie polecam zapoznanie się z nowelkami, bo same anime to wierzchołek góry lodowej. Cały czas liczę na anime-adaptację reszty, bo tak na prawdę 'rzeźnia' zaczyna się dopiero w 7 tomie (anime obejmuje, 1 seria tomy 1-3, 2 seria tomy 4-5) a im dalej, tym lepiej.
W sumie jest tego 12 tomów (lub jak kto woli 10, tomy 4,5 stanowią całość, tak jak tomy 11 i 12), oficjalnie wydano (w języku innym niż nihongo - czytaj po angielsku) pierwsze pięć, ale pozostałe są dostępne w tłumaczeniu fanowskim.
Każdy tomik to ~200 stron, więc czyta się dość szybko, zwłaszcza że akcja wciąga i nawet człowiek nie zauważa, kiedy te 200 stron przeleciało.
Ogólnie nie jest to może literatura wybitnie ambitna, ale też nie taki jej cel, ze swojej strony polecam każdemu fanowi mecha-romance-school-action-s/f (niepotrzebne skreślić), zwłaszcza że (co mnie zaskoczyło) pierwsze 5 tomów przetłumaczonych na angielski można w całkiem niewygórowanych cenach kupić... w Empiku (co prawda nie wiem czy w salonach, czy tylko online), co też w najbliższym czasie planuję.
- JJK
- Grand Master
- Posty: 1332
- Rejestracja: 25-02-2007, 18:06
Re: Literatura japońska
Z takich "około mangowych nowelek" to ja mam do zaliczenia m.in "Dwanaście Królestw" (jedno z moich ulubionych anime), ale jak już to raczej chciałbym w wersji papierowej i nie wiem jak i kiedy ja to zdobędę. Może kiedyś...
Życie to wojna. Ale nie bezmyślna wojna ze światem, ludźmi, czasem czy śmiercią. To wojna bez użycia ataku i obrony. Jedyna słuszna i szlachetna wojna... wojna z samym sobą.
- Ana
- Friend
- Posty: 2114
- Rejestracja: 26-03-2006, 20:43
- Kontakt:
Re: Literatura japońska
Ok, nie jest to japonska literatura ale ma moze ktos ebooka Mass communication in Japan Autorzy Anne Cooper-Chen,Miiko Kodama? BARDZO PILNE <3
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
-
- Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 07-05-2015, 21:06
Nowe tłumaczenie Jun'ichoro Tanizaki Natsume Soseki
Witam!
Niedawno ukazało się tłumaczenie "Pochwały mroku" Jun'ichiro Tanizakiego i "Współczesnej cywilizacji japońskiej" Natsume Sosekiego. Wystarczy wpisać "pochwała mroku" w wyszukiwarkę google. Gorąco polecam, ponieważ są to dwaj autorzy rywalizujący o miano najwybitniejszych pisarzy japońskich.
Niedawno ukazało się tłumaczenie "Pochwały mroku" Jun'ichiro Tanizakiego i "Współczesnej cywilizacji japońskiej" Natsume Sosekiego. Wystarczy wpisać "pochwała mroku" w wyszukiwarkę google. Gorąco polecam, ponieważ są to dwaj autorzy rywalizujący o miano najwybitniejszych pisarzy japońskich.