sie
07
2008
0

Guilty Gear – mocna rzecz

Seria Guilty Gear to mocna rzecz i to nie tylko ze względu na ostrą grafikę, na wpół idealny system, czy też stosunkowo ostrą muzykę (dla fanów „Sopot Top Trendy”) ale i… mocne są inspiracje Arc System Works! Nie dowierzacie? No to jedziemy.

Venom to jedna z person, które biorą udział w tym cyrku. Może i design postaci jest wyrazem frustracji jednego z członków teamu developerskiego z powodu braku manualnych zdolności potrzebnych do gry w bilarda, ale już samo „imię” postaci jest czystym trybutem dla…

Legenda to stwierdzenie o zbyt małej mocy aby oddać to, co zrobił Venom dla muzyki metalowej. Venom zaszczepił nienawiść do wszystkiego co napisane w chrześcijańskiej Biblii już w roku 1980. Ta pochodząca z Wielkiej Brytanii formacja uznawana ze twórce gatunku, który szczyci się swą pogardą dla wszystkiego co chrześcijańskie, a na imie mu black metal. Zainteresowani? Zapraszam

Któż nie zna Zato -1? Koleś sam wygląda jak by grał w jakimś bandzie metalowym ale to nic w porównaniu do jego alter-ego (czy cholera wie co – fanów gry przepraszam za brak wiedzy na temat fabuły) – Eddie!

Heavy metal band! Iron Maiden to, (komercyjni) królowie swojego gatunku. Uwielbiani na całym świecie Brytyjczycy, bawią nas od wielu lat swoimi utworami, które z płyty na płytę stają się coraz większymi klasykami. Ale Żelazna Dziewica nie była by tym samym gdyby nie Eddie. Maskotka, zaprojektowana przez Dereka Riggsa towarzyszy Ironom od wielu, wielu lat i zdobi większość okładek albumów Bruce’a i ekipy, a i zdarzyło mu sie „żywo” uczestniczyć w koncertach!!
Zainteresowani Iron Maiden? Zapraszam

Ci z Was którzy mieli przyjemność grać postacią o przygłupiastym imieniu Sol Badguy zapewne mieli okazję także ujrzeć jego Destroyera, który na obecna chwile nas nie interesuje, bo ważniejsze jest co wykrzykuje postać. NAPALM DEATH !!!

Po raz kolejny Wielka Brytania, ale brzmienie już jakby mocniejsze… Od ’82 (pierwsze demówki) roku agnole dewastują umysły, sprawiają, że politycy się w końcu zaczynają wstydzić, wyszydzają wszystkich tych, którzy myślą, że mogą pomiatać innymi, czy też w końcu sprawiają, że każdy fan dobrej (ekstremalnej) muzyki nie może usiedzieć w miejscu! To za ich sprawą dziś mamy gatunek, który nazywamy grind corem…
Zainteresowani? Jak by inaczej! WWW.NAPALMDEATH.ORG

Inspiracji jest zapewne, więcej ale mini felietonik miał Was tylko zachęcić do sprawdzenia „co w głowach arc’sów gra”…

PS. Dzięki Ani za pomoc przy tworzeniu tego mini felietonu.

Komentarze na forum