zakłady bukmacherskie

Offtop, tematy nie pasujące do innych kategorii, dyskusje na każdy temat.
Toorm1966
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 18-03-2025, 04:47

Re: zakłady bukmacherskie

Post autor: Toorm1966 »

czit pisze: 04-09-2008, 14:24 najprostszy i najmniej czasochlonny sposob (wyystarczy polukac raz na 2 tygodnie czy cos sie nie święci) to czekanie na jakąś serie i granie na przelamanie jej a więc po kolei

NHL - typowanie remisów raczej nie wchodzi w gre bo czasem są serie gdzie druzyna nie zanotuje takowego przez 30 meczy pod rzad (sick!) , zamiast tego warto grać typowanie nieparzystego wyniku (po kursie 1.45) , w 90% przypadkach seria meczy parzystych jednej drużyny trwa max 3 spotkania z rzędu, a maksymalne osiągnięcie to 5 parzystych wyników z rzędu (kilka razy w ciągu jednego sezonu), bardzo dobry patent

MLB - Seria wygranych/przegranych jednej druzyny wynosi max 12 meczy z rzędu ,a zwykle konczy sie po 6 , mój ulubiony sposob grania bo kursy są naprawde bardzo dobre, dzięki temu patentowi mozna zlapac nawet kursy 3.00 itp. A propos metod bukmacherskich, słyszałeś może o metodzie COVER? Podobno świetna i jest o tym książka, ale nie znalazłem żadnej książki o tym na necie. Jeśli interesuje Cię szersze podejście do zakładów, warto zapoznać się z ciekawą promocją na https://mostbet.net.pl/promo/bonus/, gdzie znajdziesz wiele opcji i bonusów, które mogą być pomocne przy typowaniu.

pilka nozna jest traktowana raczej 4fun bo mecze są duzo rzadziej i szkoda czasu na czekanie więc jesli juz typuje to za smieszne pieniadze zeby ciekawiej sie ogladalo mecz, jedyne co sie sprawdza w tej dyscyplinie to powiedzenie 'historia (bardzo) lubi sie powtarzać' , a oto moj ulubiony patent (ktory sam zauwazylem :P): trener hiddink z koreą w 2002 doszedl do polfinalu gdzie przegral i w nastepnym meczu o 3 miejsce tez przegral, w 98 roku ten sam 'sukces' osiągnął z holandią , w 2006 z australią mu nie poszlo w cwiercfinale bo trener sędziowal dla wloch :/ , w jakims 2005 doszedl z klubem PSV do polfinalu ligi mistrzow i tam tez odpadl bo w ostatnich minutach milan szczelil gola, to samo stalo sie na euro 2008.
takie cuda powodują ze zawsze jak gdzies widze spore powiązania to gram troszke odwazniej ale tez bez przesady.

kto cos slyszal o metodzie COVER ? podobno świetna i jest o tym ksiazka ale nie znalazlem zadnej ksiazki o tym na necie :/
Cześć! Zgadzam się, że szukanie serii i granie na ich przełamanie to dobry sposób na typowanie, zwłaszcza jeśli chodzi o NHL i MLB. Często takie wzorce są widoczne i pozwalają na bardziej przewidywalne zakłady.

Jeśli chodzi o piłkę nożną, to faktycznie, historia lubi się powtarzać, więc czasem warto zwrócić uwagę na powtarzające się wzorce. Zgadzam się też, że warto traktować to bardziej "4fun", a stawki trzymać niskie, bo mecze są rzadziej i ryzyko jest większe.

Co do metody COVER, to rzeczywiście jest to jedna z popularniejszych strategii bukmacherskich, polegająca na zabezpieczaniu zakładów i "pokrywaniu" różnych wyników, by zwiększyć szanse na zysk. Chociaż trudno znaleźć książki o tym w Internecie, warto poszukać materiałów w formie artykułów lub kursów online, które oferują szczegółowe wyjaśnienia tej metody. Na pewno są osoby, które korzystają z tego sposobu w długoterminowej grze.

Powodzenia w typowaniu!
Ubber
Beginner
Beginner
Posty: 10
Rejestracja: 15-05-2025, 23:01
Kraj: Poland

Re: zakłady bukmacherskie

Post autor: Ubber »

COVER to popularna strategia
Toorm1966
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 18-03-2025, 04:47

Re: zakłady bukmacherskie

Post autor: Toorm1966 »

czit pisze: 04-09-2008, 14:24 najprostszy i najmniej czasochlonny sposob (wyystarczy polukac raz na 2 tygodnie czy cos sie nie święci) to czekanie na jakąś serie i granie na przelamanie jej a więc po kolei

NHL - typowanie remisów raczej nie wchodzi w gre bo czasem są serie gdzie druzyna nie zanotuje takowego przez 30 meczy pod rzad (sick!) , zamiast tego warto grać typowanie nieparzystego wyniku (po kursie 1.45) , w 90% przypadkach seria meczy parzystych jednej drużyny trwa max 3 spotkania z rzędu, a maksymalne osiągnięcie to 5 parzystych wyników z rzędu (kilka razy w ciągu jednego sezonu), bardzo dobry patent

MLB - Seria wygranych/przegranych jednej druzyny wynosi max 12 meczy z rzędu ,a zwykle konczy sie po 6 , mój ulubiony sposob grania bo kursy są naprawde bardzo dobre, dzięki temu patentowi mozna zlapac nawet kursy 3.00 itp. A jeśli ktoś dopiero zaczyna z typowaniem i nie chce ryzykować własnych środków, to mostbet kod promocyjny bez depozytu ma ciekawy bonus bez depozytu, który można wykorzystać np. właśnie na takie testowanie strategii jak ta z seriami czy Hiddinkiem

pilka nozna jest traktowana raczej 4fun bo mecze są duzo rzadziej i szkoda czasu na czekanie więc jesli juz typuje to za smieszne pieniadze zeby ciekawiej sie ogladalo mecz, jedyne co sie sprawdza w tej dyscyplinie to powiedzenie 'historia (bardzo) lubi sie powtarzać' , a oto moj ulubiony patent (ktory sam zauwazylem :P): trener hiddink z koreą w 2002 doszedl do polfinalu gdzie przegral i w nastepnym meczu o 3 miejsce tez przegral, w 98 roku ten sam 'sukces' osiągnął z holandią , w 2006 z australią mu nie poszlo w cwiercfinale bo trener sędziowal dla wloch :/ , w jakims 2005 doszedl z klubem PSV do polfinalu ligi mistrzow i tam tez odpadl bo w ostatnich minutach milan szczelil gola, to samo stalo sie na euro 2008.
takie cuda powodują ze zawsze jak gdzies widze spore powiązania to gram troszke odwazniej ale tez bez przesady.

kto cos slyszal o metodzie COVER ? podobno świetna i jest o tym ksiazka ale nie znalazlem zadnej ksiazki o tym na necie :/
Ciekawy wpis – widać, że masz sporo obserwacji z praktyki, a nie tylko z teorii Co do NHL i nieparzystych wyników – to faktycznie niezły patent, zwłaszcza że wielu graczy skupia się tylko na typowaniu zwycięzców i nie patrzy na rynki dodatkowe. Sam kiedyś patrzyłem na over/under, ale nieparzyste/parzyste chyba bardziej odporne na “dziwne mecze”.

MLB – też mi się wydaje, że tu można najwięcej wyciągnąć z analiz serii, tylko trzeba mieć trochę cierpliwości i systemowego podejścia. Kursy 3.00+ to już robią robotę przy dobrej selekcji.

Co do piłki – zgadzam się, że typowanie dla funu to często jedyny sensowny sposób, zwłaszcza jak się chce po prostu coś obejrzeć i mieć emocje. A Hiddink i jego „przeklęte” półfinały – dobrze, że o tym wspomniałeś, też to kiedyś zauważyłem i aż mnie dziwi, że tak mało osób zwraca uwagę na takie powtarzalne wzorce.

Metoda COVER – coś obiło mi się o uszy, ale też nie znalazłem konkretnych materiałów. Możliwe, że to jakaś niszowa strategia, o której ktoś napisał gdzieś w zamkniętych grupach albo w e-bookach krążących po forach sprzed kilku lat.

Jak ktoś ma więcej info o COVER, to też chętnie się dowiem – może ktoś kiedyś coś zapisał i wrzucił do sieci, tylko niełatwo to znaleźć
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”