Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
- Action
- Moderator
- Posty: 2042
- Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
Grupa A
Action 5:2 Sil3nt [walkower]
Grałem na małym ekranie bo rozciagnac sie nie chciał, a gdy probowalem zrobic full screena (alt+enter) to wychodzilo z gry... Sil3nt miał szanse ze mna wygrać... ale podczasy gry rzucił mi tekstem "nie chce mi się juz grac, oddaje walkowera"
polyczone
Action 5:2 Sil3nt [walkower]
Grałem na małym ekranie bo rozciagnac sie nie chciał, a gdy probowalem zrobic full screena (alt+enter) to wychodzilo z gry... Sil3nt miał szanse ze mna wygrać... ale podczasy gry rzucił mi tekstem "nie chce mi się juz grac, oddaje walkowera"
polyczone
Ostatnio zmieniony 20-05-2007, 19:51 przez Action, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dumian
- Administrator
- Posty: 2943
- Rejestracja: 20-02-2006, 18:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
Dumian [Rock] 5 : 0 Jo-Jo [Freeman, Kim Dong Hwan, Terry, B. Jenet]
Walka mocno jednostronna głównie przez to, że Jo-Jo trochę za dużo mashujesz i łatwo przewidzieć twoje ataki. Poćwicz trochę kontrolę nad postacią a będzie dobrze
Walka mocno jednostronna głównie przez to, że Jo-Jo trochę za dużo mashujesz i łatwo przewidzieć twoje ataki. Poćwicz trochę kontrolę nad postacią a będzie dobrze
"Using no way as way, having no limitation as limitation"
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
- -=MASTA=-
- Elite player
- Posty: 155
- Rejestracja: 03-09-2006, 22:24
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
DE
-=MASTA=- 5 : 1 Pattrick
komentarz : ogólnie grało mi się nie bardzo, bo od długiego czasu nie tykałem tej gry. Poza tym miałem inny konfig przycisków na padzie Co do poziomu walk to lepiej nie komentować. Button masherka przyprawiana kapustą. Pattrick grał rożnymi postaciami, a jedyną walke jaką ugrał to tym padalcem Gato.
Tyle.
No i kurde panowie, ruszcie zacne zadki , bo to aż kpina jak przeciąga się ten turniej !
Edit by Action: Podliczone
-=MASTA=- 5 : 1 Pattrick
komentarz : ogólnie grało mi się nie bardzo, bo od długiego czasu nie tykałem tej gry. Poza tym miałem inny konfig przycisków na padzie Co do poziomu walk to lepiej nie komentować. Button masherka przyprawiana kapustą. Pattrick grał rożnymi postaciami, a jedyną walke jaką ugrał to tym padalcem Gato.
Tyle.
No i kurde panowie, ruszcie zacne zadki , bo to aż kpina jak przeciąga się ten turniej !
Edit by Action: Podliczone
Ostatnio zmieniony 16-06-2007, 22:58 przez -=MASTA=-, łącznie zmieniany 2 razy.
- Action
- Moderator
- Posty: 2042
- Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
DE
Action vs Dados 5:2
Najbardziej beznadziejna walka jaka w zyciu gralem. Nie chodzi tu o poziom Dadosa lub cus... po prostu bylem (i jeszcze jestem?) tak zamulony, ze nawet nie czuje, zebym przed chwila gral. (gdyby mi ktos powiedzial, ze tej walki nie bylo, to moze bym uwierzyl )
Action vs Dados 5:2
Najbardziej beznadziejna walka jaka w zyciu gralem. Nie chodzi tu o poziom Dadosa lub cus... po prostu bylem (i jeszcze jestem?) tak zamulony, ze nawet nie czuje, zebym przed chwila gral. (gdyby mi ktos powiedzial, ze tej walki nie bylo, to moze bym uwierzyl )
- Dados
- Master of the Shakers
- Posty: 66
- Rejestracja: 09-01-2007, 20:02
- Lokalizacja: Maków Maz
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
Nic dodac , nic ujac , Action po moich brawurowych 2 zwyciestwach przestraszyl sie i zmienil taktyke ktorej juz niestety powstrzymac nie moglem
zbieram na konsole
- Action
- Moderator
- Posty: 2042
- Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
DE
Action 5:3 Masta
Gamepad mi z nerwów latał po pokoju. Ogólnie rundy na zyletkach i kapa z obu stron... czyli to co w turniejach sie lubi najbardziej.
Action 5:3 Masta
Gamepad mi z nerwów latał po pokoju. Ogólnie rundy na zyletkach i kapa z obu stron... czyli to co w turniejach sie lubi najbardziej.
Ostatnio zmieniony 15-07-2007, 17:42 przez Action, łącznie zmieniany 1 raz.
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
DE
Aserot 2:5 Dumian
No wynik mówi sam za siebie poprostu Rock Dumiana okazał się być za twardym orzechem do zgryzienia dla mojego Gato. Choć nie brakowało ostrych końcówek typu d+B X 2 hehehe . Naprawdę fajnie się grało THX.
Aserot 2:5 Dumian
No wynik mówi sam za siebie poprostu Rock Dumiana okazał się być za twardym orzechem do zgryzienia dla mojego Gato. Choć nie brakowało ostrych końcówek typu d+B X 2 hehehe . Naprawdę fajnie się grało THX.
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
- Dumian
- Administrator
- Posty: 2943
- Rejestracja: 20-02-2006, 18:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
Stresik i emocje turniejowe dawały o sobie znać, szczególnie na początku gdy szliśmy dosyć równo, było 2:2 i z tego wszystkiego nie szło posadzić tego co by sie chciało
Walki bardzo dobre, godne DE, dzięki i do następnego ;]
Szykuj się Action ;>
Walki bardzo dobre, godne DE, dzięki i do następnego ;]
Szykuj się Action ;>
"Using no way as way, having no limitation as limitation"
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
- Action
- Moderator
- Posty: 2042
- Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
DE
Action 5:4 Dumian
Jezeli bym napisał, ze był ogromny stres podczas walki to by wszyscy to wzieli za oczywiste... ale mi kurna prawie co serca nie roz****o koncowki na zyletkach to nic w porownaniu jednej strony odrabiajacej na 1%HP, 90%HP przeciwnika + niespodziewane JD w momentach gdy jestem juz pewny wygranej.... i oczywiscie kapa na podstawowe ciosy... ogolnie troszke lagowalo przez co mialem komfortowa sytuacje gdyz Dumian o swoim 360 Rocka mogl tylko pomarzyc.
Action 5:4 Dumian
Jezeli bym napisał, ze był ogromny stres podczas walki to by wszyscy to wzieli za oczywiste... ale mi kurna prawie co serca nie roz****o koncowki na zyletkach to nic w porownaniu jednej strony odrabiajacej na 1%HP, 90%HP przeciwnika + niespodziewane JD w momentach gdy jestem juz pewny wygranej.... i oczywiscie kapa na podstawowe ciosy... ogolnie troszke lagowalo przez co mialem komfortowa sytuacje gdyz Dumian o swoim 360 Rocka mogl tylko pomarzyc.
- Dumian
- Administrator
- Posty: 2943
- Rejestracja: 20-02-2006, 18:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
Heh zdecydowanie najbardziej nerwowa gra w mojej karierze gracza, serce prawie nie wytrzymało
Pierwsze walki w plecy (3:1) i nerwówka + lagi zaowocowały w moim wypadku grą sięgającą dna Nie posadziłem ani razu 360 Rocka ani nawet żadnego marnego combosa po prostu jakbym to nie ja grał. Duży wpływ na to miały na pewno lagi (opóźnienia), które nie pozwoliły zagrać tego co by się chciało, co nie zmienia faktu ze warunki na pewno dla nas obu były takie same stąd zasłużony wins dla Actiona
No i ten finish na żyletkach przy remisie w rundach... bezcenne
Dzięki za tą dawkę emocji dla takich pojedynków warto grać ;]
Edit: No dobra raz 360 wyszło ;P
Pierwsze walki w plecy (3:1) i nerwówka + lagi zaowocowały w moim wypadku grą sięgającą dna Nie posadziłem ani razu 360 Rocka ani nawet żadnego marnego combosa po prostu jakbym to nie ja grał. Duży wpływ na to miały na pewno lagi (opóźnienia), które nie pozwoliły zagrać tego co by się chciało, co nie zmienia faktu ze warunki na pewno dla nas obu były takie same stąd zasłużony wins dla Actiona
No i ten finish na żyletkach przy remisie w rundach... bezcenne
Dzięki za tą dawkę emocji dla takich pojedynków warto grać ;]
Edit: No dobra raz 360 wyszło ;P
Ostatnio zmieniony 24-06-2007, 22:26 przez Dumian, łącznie zmieniany 1 raz.
"Using no way as way, having no limitation as limitation"
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
- Dados
- Master of the Shakers
- Posty: 66
- Rejestracja: 09-01-2007, 20:02
- Lokalizacja: Maków Maz
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
Dados 0 : 5 Pattrick
Jednostronna walka
Jednostronna walka
zbieram na konsole
- -=MASTA=-
- Elite player
- Posty: 155
- Rejestracja: 03-09-2006, 22:24
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
-=MASTA=- 5 : 3 Jo-Jo
dzieki za gre, bylo emocjonujaco w niektorych momentach, ale ogólnie to button masherka
dzieki za gre, bylo emocjonujaco w niektorych momentach, ale ogólnie to button masherka
- Dumian
- Administrator
- Posty: 2943
- Rejestracja: 20-02-2006, 18:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
No i widzicie panowie jak sie chce to można a nie turniej ciągnie sie pół roku. Teraz czekam na swojego przeciwnika i postaram sie udowodnic ze żadnych lagów sobie nie wymyśliłem, szykuj się Action będzie ostry rewanż i zawał serca gwarantowany
"Using no way as way, having no limitation as limitation"
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
- Pattrick
- Grand Master
- Posty: 387
- Rejestracja: 03-06-2006, 08:21
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
Pattrick 4:5 Aserot
Przegrałem, to fakt ale przynajmniej w wielkim stylu
Przegrałem, to fakt ale przynajmniej w wielkim stylu
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Garou: Mark of the Wolves Online Tournament
DE
Aserot 2:5 Masta
Cóż lagowy horror spowodował że żaden z nas nie mógł pokazać na co go stać (może po dwa kobosiki z każdej strony). Masta jedenak lepiej wyszedł z jedno ciosowej wymiany powodzenia dalej.
Aserot 2:5 Masta
Cóż lagowy horror spowodował że żaden z nas nie mógł pokazać na co go stać (może po dwa kobosiki z każdej strony). Masta jedenak lepiej wyszedł z jedno ciosowej wymiany powodzenia dalej.
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.