WALKI
DAILYMOTION
Matt (Steve) vs (DJ) Gajda FREEPLAY
Nevan (Anna) ns (Marduk) Cambion
Camus (Steve) vs (Raven, Steve) Swayman
Nevan (Anna, Nina) vs (Nina) Boskon
GreyFox (Christie, Lee) vs (Steve) Pawlo
Rafimaru (Ganryu) vs (Christie) Tokis
YOUTUBE
<to samo, ale beda jutro>
ZDJĘCIA
http://www.sendspace.com/file/rf6gzl
http://www.badongo.com/file/8549304
http://w13.easy-share.com/1699999113.html
http://www.turboupload.com/index/p_rate/id_tcUyI1cgbc91/
TEMAT ODKLEJAM
Cyber Wojownicy
- Ana
- Friend
- Posty: 2114
- Rejestracja: 26-03-2006, 20:43
- Kontakt:
- Di
- Grand Master
- Posty: 495
- Rejestracja: 24-10-2006, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cyber Wojownicy
@Frizen
Po wyjściu z grupy pierwsza faza była SE, a potem już było DE na 16 osób.
@K`
Moje walki były beznadziejne. Nie dość że niemal tam zemdlałem (Ana widziała w jakim byłem stanie), to jeszcze mój pad się zepsuł (przed turniejem Boskon wylał jakiś napój na torebkę Any), przez co np. zamiast f+3+4 mój Yoshi zrobił d/f+4.
Po wyjściu z grupy pierwsza faza była SE, a potem już było DE na 16 osób.
@K`
Moje walki były beznadziejne. Nie dość że niemal tam zemdlałem (Ana widziała w jakim byłem stanie), to jeszcze mój pad się zepsuł (przed turniejem Boskon wylał jakiś napój na torebkę Any), przez co np. zamiast f+3+4 mój Yoshi zrobił d/f+4.
- KRELIAN
- Junior Admin
- Posty: 2343
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
- Lokalizacja: ta pewność?
- Kontakt:
Re: Cyber Wojownicy
W wielkim skrócie - najlepsza impra konsolowa mająca miejsce we Wrocku na jakiej byłem. Takiej tony śmiechawy na klacie już dawno nie miałem na jakimkolwiek zlocie. No i pozdro dla teamu 'honmaro olimpowego', który dał radę w Garażu - "mistrzowie wymiatają na szczycie" , a także panny z parkietu od tekkena, dla której nie straszne były light dashe offline. Przesyto
https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
- Frizen
- Grand Master
- Posty: 534
- Rejestracja: 12-08-2006, 12:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Cyber Wojownicy
Albo jak mnie nie bylo jak ogladaszali grupy xD Di wie o czym mowie...
Zmiescilem sie na 2 zdjeciach jupi Ja tam sie z nikim nie posmialem bo u mnie wszystkim cos powypadalo i nawet dla towarzystwa nikt nie poszedl Myslicie ze cos we Wrocku bedzie jeszcze ? Nie ma sensu jechac dalej jak sie nie rozwija tylko stoi w miejscu (czyt. nie ma sie z kim sparowac)
Zmiescilem sie na 2 zdjeciach jupi Ja tam sie z nikim nie posmialem bo u mnie wszystkim cos powypadalo i nawet dla towarzystwa nikt nie poszedl Myslicie ze cos we Wrocku bedzie jeszcze ? Nie ma sensu jechac dalej jak sie nie rozwija tylko stoi w miejscu (czyt. nie ma sie z kim sparowac)
- KRELIAN
- Junior Admin
- Posty: 2343
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
- Lokalizacja: ta pewność?
- Kontakt:
Re: Cyber Wojownicy
Narzekasz, że nie masz z kim grać, a przecież wystarczyło tylko się przyznać odpowiednim osobom kim jesteś i problem miałbyś z głowy .
Foty od 'nas' będą już niebawem.
Foty od 'nas' będą już niebawem.
https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
- czit
- Grand Master
- Posty: 386
- Rejestracja: 25-02-2006, 10:16
- Lokalizacja: Lubartów
Re: Cyber Wojownicy
ogólnie miałem nie jechać na ten tur ale okazało sie że 3 godziny przed moim pociągiem musiałem zmienić zdanie bo :
Krelian (28-03-2008 14:17)
nie no serio wbijaj
Ja (28-03-2008 14:19)
wiem przeciez
Ja (28-03-2008 14:19)
ale kurde
Ja (28-03-2008 14:19)
odechciewa mi sie lekko
Ja (28-03-2008 14:19)
nie wiem czego
Ja (28-03-2008 14:19)
ble
Krelian (28-03-2008 14:19)
nie no nie wkurwiaj mnie nawet (i to mi dało do myślenia bo nie lubie wkurwiać Kreliania)
tak więc szybkie pakowanie (combo plecak + pad + woda +mentosy) i w droge, po 9 godzinnej podróży (przekonałem sie ze nie potrafie spac w pociągach) dotarłem wreszcie na dworzec pkp wro główny ,po jego opuszczeniu oczywiscie nie czaiłem gdzie i co więc podszedłem do pierwszej lepszej 'gorącej czterdziestki' i zapytałem wprost 'przepraszam jak tu dojść nad morze?' ; spotkałem sie z prostą odpowiedzią 'gdzie? ' ułamek sekundy pozniej doszedłem do wniosku ze chciałem zapytać o coś innego ale już dałem sobie spokój. włączyłem mój genialny 'dżi pi es' w komie zeby trafic na cyberwarriors i jak sie okazalo 15 min później .. sie zgubilem (impossible is nothing) toteż musiałem zawrocić i stracić w sumie 30 min więcej na podróż na miejsce, po ponad godzinie maszerowania dotarłem wreszcie do porządanego miejsca i na widok tegoż budynku pomyślałem 'fotki tego budynku które widziałem na necie wyglądają jakby były robione w w 2015 roku (serio)'
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hala_Ludowa << bo nie powiększone fotki wyglądają prześlicznie i jakoś tak nowocześnie nawet.
no ale po chwili zastanowienia stwierdziłem ze nie mam nic do stracenia , wbiłem tam (była jakaś 8:15 ) i pierwsze co mi przyszło na myśl to to że o ile dobrze pamiętam to jestem prawie 2 godziny za wczesniej. to też zaczyłem sie w przytulnej części hali i tam spędziłem miło ponad godzine, potem wbiłem do wejscia głównego i po jakims czasie wreszcie zaczełi otwierać i najlepsze było to ze nie moglem nic zrobić bo trzeba było mieć jakiś bilet wstępu, najlepsze było to że nikt z ochrony i innych osób z organizacji nie wiedział gdzie go kupić . dopiero po 10 dowiedzialem sie od jakiejś ulotkarki że musze znaleźć mistyczną niebiesko białą budke , efekt był taki że musiałem wyjść główną bramą żeby kupić w budce bilet żeby mogli mnie sprawdzić w tej bramie czy mam bilet wstępu (sick!) ,wreszcie udało sie wejść tam gdzie to wszystko miało sie odbyć <dumny> , idę korytarzem (czy jak to nazwać) po drodze mijając kilkanaście kompów + kilka konsol z jakimiś głupimi grami więc szybko decyzja 'spoko tu jest debilnie ,pojde poszukać pomieszczenia z tekenem i PESem .
ide i ide a tu ... korytarz sie skonczył a ja na nic nie trafilem , szybki sms do K' który mnie uświadomił że tamto biedne miejsce to juz było wszystko , tak więc wróciłem tam i czekałem aż cokolwiek ciekawego zacznie sie dziać (bo te inne mortyre , jakaś gra o misiach itp jakoś mnie zniechęcało juz po chwili gapienia sie) chodząc nie pozornie od kompa do konsoli i odwrotnie wreszcie zacząłem sie zachwycać jak dzieci 'grają' w fife, po jakimś czasie nagle podbija do mnie jakiś człek który przypominał mi Kreliana z fotek które miałem okazje kiedyśtam widzieć , jak sie po chwili okazało.. to naprawde był on , pogadalismy o wszystkim i o niczymkolwiek i tak zleciało do 12 kiedy to zaczely sie zapisy na tur t5dr , jak tylko sie zaczął byłem lekko zmieszany bo na zadnej z 4 grup mnie nie bylo , dopiero jakis czas potem dowiedzialem sie o istnieniu grup 5 i 6, byłem w grupie 6 , jak już K' wspomniał , w którymś momencie probowalismy wyczaic ktory to Frizen a po poście wnioskuje ze to ten z którym grałem pierwszą walke turniejową i przed nią jeszcze jakies 20 minut freeplaya (i nawet nie wiedzielismy ze my to my )
przegrałem naszą potyczke i to zadecydowalo ze z grupy wyszedl on a nie ja, w międzyczasie Ana siedziała obok i siadając na spara z następnym oponentem się jej ukazałem(kiedyś mi coiraz mowila o tym ze musimy sie poznać); mowie jej bezczelnie 'czesc Aniu jestem czit' a ona na mnie takie ':szok: oczy' i niesmiale odpowiedziala(dziko ale ok:P) po 16 przyjszła ochrona i kazali nam sie kulturalnie wynosić bo zamykają itp (to była moim zdaniem lol dnia, bo nigdy wczesniej nie spotkalem sie z taką atrakcją) , dodatkowe ilości smiechu wynikały z genialnych docenek Camusa (ten to potrafi gadać od rzeczy a zarazem na temat) , po jakims czasie akcja dosyć sprawnie przeniosła sie na mały teren przy wejsciu, dziwny zbieg okoliczności spowodował ze Krelian i Camus odpadli w pierwszej walce drabinkowej, niedługo potem stwierdzilismy ze tu juz nic ciekawego sie nie wydarzy , robiło sie coraz smętniej i coraz wiecej osob chcialo jak najszybciej miec to za sobą, wreszcie nadszedł czas imprezy właściwej ; Krelian, Camus , K' i czit (koloejność przypadkowa) poszli za instynkten który poniósł ich w stronę monopolowego , po czym logika skierowała nas w stronę pobliskiego parku, małe zapasy powodowały ze coiraz musielismy przebywać dystans park - drinkshop , i tak wyczekaliśmy na kilku innych ludzi z tura (sory nie znam nicków), swoją drogą ciekawy zbieg okolicznosci : Krelian nie mogl sie znimi zdzwonić bo mu padła cegła, a Camus nie miał nic na koncie (czy jakoś tak) przez co trzeba było zakombinować i użyć pośredników (mojej komy i kumpla kumpla kumpla Kreliana) , wreszcie po 22 poszlismy na podbój rynku (akcja z WC rlz ) , po niedługim czasie dołączając do tamtej reszty ekipy z którą poszlismy na dicho i tu moja uwaga : czemu wiekszość z was miała podobne bluzeczka ;moda jakaś czy co?:P (białe w paski) , na dicho było mocno ok , w środku impry przez jakąś godzine zmagałem sie ze snem - aż wreszcie ochrona mnie kulturalnie wypieprzyła i to mnie rozbudziło <lolz> w międzyczasie kombinowaliśmy którą by wyrwać , no ale wiekszosc nie miala szczescia i/albo ochoty przez co wyszedł taki niecodzinny męski wieczór ktorego tematy opierały sie na rzeczach typu 'którą postać z gier najbardziej chciałbyś zerżnąć' itp , ogólnie było ciekawie i barwnie, czasem ciężko było kogokolwiek przegadać , koło 5 rano (dla wiekszosc to byla 4:P) sie jakoś rozstalismy i to tyle recki z mej strony głodny jestem i skurcze łapią od pisania , pozdro i do następnego!! (napga w pazdzierniku/listopadzie jakbyco)
Krelian (28-03-2008 14:17)
nie no serio wbijaj
Ja (28-03-2008 14:19)
wiem przeciez
Ja (28-03-2008 14:19)
ale kurde
Ja (28-03-2008 14:19)
odechciewa mi sie lekko
Ja (28-03-2008 14:19)
nie wiem czego
Ja (28-03-2008 14:19)
ble
Krelian (28-03-2008 14:19)
nie no nie wkurwiaj mnie nawet (i to mi dało do myślenia bo nie lubie wkurwiać Kreliania)
tak więc szybkie pakowanie (combo plecak + pad + woda +mentosy) i w droge, po 9 godzinnej podróży (przekonałem sie ze nie potrafie spac w pociągach) dotarłem wreszcie na dworzec pkp wro główny ,po jego opuszczeniu oczywiscie nie czaiłem gdzie i co więc podszedłem do pierwszej lepszej 'gorącej czterdziestki' i zapytałem wprost 'przepraszam jak tu dojść nad morze?' ; spotkałem sie z prostą odpowiedzią 'gdzie? ' ułamek sekundy pozniej doszedłem do wniosku ze chciałem zapytać o coś innego ale już dałem sobie spokój. włączyłem mój genialny 'dżi pi es' w komie zeby trafic na cyberwarriors i jak sie okazalo 15 min później .. sie zgubilem (impossible is nothing) toteż musiałem zawrocić i stracić w sumie 30 min więcej na podróż na miejsce, po ponad godzinie maszerowania dotarłem wreszcie do porządanego miejsca i na widok tegoż budynku pomyślałem 'fotki tego budynku które widziałem na necie wyglądają jakby były robione w w 2015 roku (serio)'
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hala_Ludowa << bo nie powiększone fotki wyglądają prześlicznie i jakoś tak nowocześnie nawet.
no ale po chwili zastanowienia stwierdziłem ze nie mam nic do stracenia , wbiłem tam (była jakaś 8:15 ) i pierwsze co mi przyszło na myśl to to że o ile dobrze pamiętam to jestem prawie 2 godziny za wczesniej. to też zaczyłem sie w przytulnej części hali i tam spędziłem miło ponad godzine, potem wbiłem do wejscia głównego i po jakims czasie wreszcie zaczełi otwierać i najlepsze było to ze nie moglem nic zrobić bo trzeba było mieć jakiś bilet wstępu, najlepsze było to że nikt z ochrony i innych osób z organizacji nie wiedział gdzie go kupić . dopiero po 10 dowiedzialem sie od jakiejś ulotkarki że musze znaleźć mistyczną niebiesko białą budke , efekt był taki że musiałem wyjść główną bramą żeby kupić w budce bilet żeby mogli mnie sprawdzić w tej bramie czy mam bilet wstępu (sick!) ,wreszcie udało sie wejść tam gdzie to wszystko miało sie odbyć <dumny> , idę korytarzem (czy jak to nazwać) po drodze mijając kilkanaście kompów + kilka konsol z jakimiś głupimi grami więc szybko decyzja 'spoko tu jest debilnie ,pojde poszukać pomieszczenia z tekenem i PESem .
ide i ide a tu ... korytarz sie skonczył a ja na nic nie trafilem , szybki sms do K' który mnie uświadomił że tamto biedne miejsce to juz było wszystko , tak więc wróciłem tam i czekałem aż cokolwiek ciekawego zacznie sie dziać (bo te inne mortyre , jakaś gra o misiach itp jakoś mnie zniechęcało juz po chwili gapienia sie) chodząc nie pozornie od kompa do konsoli i odwrotnie wreszcie zacząłem sie zachwycać jak dzieci 'grają' w fife, po jakimś czasie nagle podbija do mnie jakiś człek który przypominał mi Kreliana z fotek które miałem okazje kiedyśtam widzieć , jak sie po chwili okazało.. to naprawde był on , pogadalismy o wszystkim i o niczymkolwiek i tak zleciało do 12 kiedy to zaczely sie zapisy na tur t5dr , jak tylko sie zaczął byłem lekko zmieszany bo na zadnej z 4 grup mnie nie bylo , dopiero jakis czas potem dowiedzialem sie o istnieniu grup 5 i 6, byłem w grupie 6 , jak już K' wspomniał , w którymś momencie probowalismy wyczaic ktory to Frizen a po poście wnioskuje ze to ten z którym grałem pierwszą walke turniejową i przed nią jeszcze jakies 20 minut freeplaya (i nawet nie wiedzielismy ze my to my )
przegrałem naszą potyczke i to zadecydowalo ze z grupy wyszedl on a nie ja, w międzyczasie Ana siedziała obok i siadając na spara z następnym oponentem się jej ukazałem(kiedyś mi coiraz mowila o tym ze musimy sie poznać); mowie jej bezczelnie 'czesc Aniu jestem czit' a ona na mnie takie ':szok: oczy' i niesmiale odpowiedziala(dziko ale ok:P) po 16 przyjszła ochrona i kazali nam sie kulturalnie wynosić bo zamykają itp (to była moim zdaniem lol dnia, bo nigdy wczesniej nie spotkalem sie z taką atrakcją) , dodatkowe ilości smiechu wynikały z genialnych docenek Camusa (ten to potrafi gadać od rzeczy a zarazem na temat) , po jakims czasie akcja dosyć sprawnie przeniosła sie na mały teren przy wejsciu, dziwny zbieg okoliczności spowodował ze Krelian i Camus odpadli w pierwszej walce drabinkowej, niedługo potem stwierdzilismy ze tu juz nic ciekawego sie nie wydarzy , robiło sie coraz smętniej i coraz wiecej osob chcialo jak najszybciej miec to za sobą, wreszcie nadszedł czas imprezy właściwej ; Krelian, Camus , K' i czit (koloejność przypadkowa) poszli za instynkten który poniósł ich w stronę monopolowego , po czym logika skierowała nas w stronę pobliskiego parku, małe zapasy powodowały ze coiraz musielismy przebywać dystans park - drinkshop , i tak wyczekaliśmy na kilku innych ludzi z tura (sory nie znam nicków), swoją drogą ciekawy zbieg okolicznosci : Krelian nie mogl sie znimi zdzwonić bo mu padła cegła, a Camus nie miał nic na koncie (czy jakoś tak) przez co trzeba było zakombinować i użyć pośredników (mojej komy i kumpla kumpla kumpla Kreliana) , wreszcie po 22 poszlismy na podbój rynku (akcja z WC rlz ) , po niedługim czasie dołączając do tamtej reszty ekipy z którą poszlismy na dicho i tu moja uwaga : czemu wiekszość z was miała podobne bluzeczka ;moda jakaś czy co?:P (białe w paski) , na dicho było mocno ok , w środku impry przez jakąś godzine zmagałem sie ze snem - aż wreszcie ochrona mnie kulturalnie wypieprzyła i to mnie rozbudziło <lolz> w międzyczasie kombinowaliśmy którą by wyrwać , no ale wiekszosc nie miala szczescia i/albo ochoty przez co wyszedł taki niecodzinny męski wieczór ktorego tematy opierały sie na rzeczach typu 'którą postać z gier najbardziej chciałbyś zerżnąć' itp , ogólnie było ciekawie i barwnie, czasem ciężko było kogokolwiek przegadać , koło 5 rano (dla wiekszosc to byla 4:P) sie jakoś rozstalismy i to tyle recki z mej strony głodny jestem i skurcze łapią od pisania , pozdro i do następnego!! (napga w pazdzierniku/listopadzie jakbyco)
Zawodowcy są przewidywalni - strzeż się amatorów
- Frizen
- Grand Master
- Posty: 534
- Rejestracja: 12-08-2006, 12:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Cyber Wojownicy
czit czekaj bo czegos nie rozumiem ja nie bylem w 8 grupie Ty w 6... A jakbysmy grali walke turowa to bysmy sie poznali chyba Dawac mi tu na pma wasze foty zebym na nastepnym turze nie lazil sam znowu
- Di
- Grand Master
- Posty: 495
- Rejestracja: 24-10-2006, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cyber Wojownicy
Frizen, ja Ci powiem że we Wrocławiu kojarzyłem Twoją ksywę, ale nie mogłem sobie przypomnieć, skąd
- Frizen
- Grand Master
- Posty: 534
- Rejestracja: 12-08-2006, 12:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Cyber Wojownicy
O wlasnie Di powinienes mnie poznac jak podszedlem do Ciebie taki juz zmeczony zapytac sie czy zapisales moja walke z Mattem ;p
- Di
- Grand Master
- Posty: 495
- Rejestracja: 24-10-2006, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cyber Wojownicy
http://nsports.pl/index.php?site=news_c ... ewsID=4510
Moja relacja dla nSports. Zapraszam do rejestrowania się na stronie i komentowania
Moja relacja dla nSports. Zapraszam do rejestrowania się na stronie i komentowania
- Ana
- Friend
- Posty: 2114
- Rejestracja: 26-03-2006, 20:43
- Kontakt:
Re: Cyber Wojownicy
Frizen a ja Cie szukalam abys mogl zagrac ta walkę z Mattem...
Czit przepraszam za dziką reakcję, ale wówczas miałam dwie (!!!! TYLKO) grupy na głowie i sępiłam na walki do nagrania Miło było poznać anyway (pierwsza myśl "ale on wielki" )
Czit przepraszam za dziką reakcję, ale wówczas miałam dwie (!!!! TYLKO) grupy na głowie i sępiłam na walki do nagrania Miło było poznać anyway (pierwsza myśl "ale on wielki" )