Najpiękniejsze z pięknych.
Moderator: ModTeam
- Fel
- Master of the Shakers
- Posty: 74
- Rejestracja: 17-04-2007, 07:04
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
Dyskusja na temat "Która gra jest najpiękniejsza" przerodziła się w dyskusję "Która gra jest najbardziej zaawansowana technicznie" a to różnica, czasami wręcz kolosalna, w dodatku zaśmierdziało mi tu fanboystwem na kilometr, panowie.
Ja tam nie boję się do tego przyznać - kiedy miałem PSX`a, zazdrościłem posiadaczom Saturna Virtua Fightera i Panzer Dragona, a od kiedy mam PS2, zazdrościłem Xboxowcom DOA i Panzer Dragon Orty, ale to był "zdrowy" typ zazdrości - nigdy nie starałem się podważyć wartości tych gier, żeby odjąć radochę innym. Tak, mclxbox - piję tu szczególnie do Ciebie.
Anyłej, żeby nie było znowu OT:
Amiga:
Cannon Fodder - klimat dżungli, drzewa, krzewy, drewniane chatki, wojenny posmak wiszący w powietrzu
Another World - cudowne animacje, klimat przygody, finałowy odlot na czerwonym smoku...
Mortal Kombat 2 - realizm digitalizowanych postaci i ta krew... mnóstwo krwi... i flaków!
Walker - grafa w tej grze miała w sobie to "coś"
Psx:
Oddworld: Abe`s Oddysey - niesamowitość scenerii: splątanych lianami ruin, zapomnianych świątyń, naskalnych malunków...
Legacy of Kain: Soul Reaver - design głównego bohatera i to surowe piękno gotyckiej architektury
Apocalypse - po prostu estetycznie gra świetnie się prezentowała
Tales of Destiny II i Saga Frontier 2 - za prześliczne ręcznie rysowane tła
Ps2:
FFX - moja pierwsza gra na tę konsolę, wiedziałem, że będzie pięknie, ale nie spodziewałem się AŻ TAK cudownej grafiki, dla mnie FF X to 70h ślinotoku...
Shadow of the Colossus - chyba nie trzeba wyjaśniać? ten ogrom kolosów...
Grim Grimoire - za mniamuśne animacje jednostek
Black - za te momenty totalnej rozpierduchy, kiedy wszystko wokół waliło się w gruzy, a ja ciągnąłem serie na oślep wśród wybuchów
PC:
Starcraft - przy pierwszym spotkaniu gra mnie poraziła, zwłaszcze te pulsujące budynki Zergów
Max Payne - dla mnie to była gra - marzenie, te desperackie skoki w bullet timie wśród smug pędzących pocisków... ulubiona scena? wysadzenie dynamitem wzmocnionych drzwi w podziemiach metra wśród płomieni i odłamków ukazane w spowolnieniu
Outcast - technicznie gra nie błyszczała, a mimo to oferowała przepiękne widoki, do dzisiaj pamiętam, jak kluczyłem wśród wąskich uliczek uciekając strażnikom, albo jak przepływałem jezioro, a wzbudzane przeze mnie drobne fałdki załamywały wizernek odbitego na tafli słońca...
I jeszcze dwie historie związane z pięknem gier:
1. Miałem kiedyś świra na punkcie grafiki w grach z serii Goblins, jeszcze na Amidze, Goblins 3 mi nie działała, więc kiedy dorwałem jakieś czasopismo, w którym były nieco przybliżone screeny... PRZERYSOWAŁEM je piksel po pikselu w Deluxe Paint. Jeśli dobrze pamiętam, to było w rozdziałce 320x200 więc każdy taki screen miał 64000 pikseli, a ja skopiowałem ich 5 czy 6....
2. Kiedy chodziłem do podstawówki, na dworcu PKS w Bydgoszczy był salon arcade. Chodzenie tam to było dla mnie kuszenie losu, bo nigdy nie wiedziałem, czy czasem nie oberwę albo ktoś mi nie skroi wszystkiego, co akurat mam, a i tak bywałem tam za każdym razem, kiedy wpadło trochę grosza. Zwłaszcza jak pojawił się tam Soul Blade, grafa mnie porażała. Raz chyba na urodziny dostałem pieniąchy od rodziców, no i oczywiście postanowiłem przepuścić je w salonie. Nawet nie chciałem od razu wydawać wszystkiego na żetony, po prostu "zabezpieczyłem się" i wziąłem całą sumę. Wszedłem do środka, kupiłem kilka "opłatków" i zacząłem mashować moim Cervantesem Nagle podeszło do mnie dwóch gostków, obu o głowę wyższych ode mnie i zaczyna się przyglądać. Ja już czuję, jak kropla zimnego potu spływa mi po karku.
- Te - szturchnął mnie jeden z nich - a co Ty ich tak napieprzasz po wygranej rundzie, co?
- Tak sobie - odpowiadam wzruszając ramionami.
- Tak sobie, k**rwa? Taki mądry jesteś?! Jak tylko stąd wyjdziesz, masz wpierdol!
Obaj stanęli zaraz za drzwiami i zaczęli na mnie czekać. Chyba nie dziwne, że nie miałem ochoty wychodzić więc... kupiłem żetony za całą kasę. Nie pamiętam dzisiaj, ile ich dokładnie było - 50? 60? W każdym razie dużo. Zacząłem zabijać czas grając w Soul Blade`a. Jak przegrałem walkę, to specjalnie przeczekiwałem "kontinjusy" i zaczynałem od nowa, żeby tylko było dłużej... Na pewno siedziałem tam ładnych kilka godzin, pamiętam że zdążyło się już ściemnić i dopiero kiedy żetony zaczynały mi się kończyć, tamta dwójka sobie poszła. Wyczerpałem żetony do ostatniego (na wszelki wypadek, bo mogli przecież czekać kawałek dalej dla zmyły) i dopiero wtedy biegiem uciekłem do domu. Oj, oberwało mi się wtedy, bo nikt nie wiedział, gdzie jestem, no i za wydanie wszystkich pieniędzy, ale wpiedol mnie ominął : ) A wszystko to z miłości do gry
Ja tam nie boję się do tego przyznać - kiedy miałem PSX`a, zazdrościłem posiadaczom Saturna Virtua Fightera i Panzer Dragona, a od kiedy mam PS2, zazdrościłem Xboxowcom DOA i Panzer Dragon Orty, ale to był "zdrowy" typ zazdrości - nigdy nie starałem się podważyć wartości tych gier, żeby odjąć radochę innym. Tak, mclxbox - piję tu szczególnie do Ciebie.
Anyłej, żeby nie było znowu OT:
Amiga:
Cannon Fodder - klimat dżungli, drzewa, krzewy, drewniane chatki, wojenny posmak wiszący w powietrzu
Another World - cudowne animacje, klimat przygody, finałowy odlot na czerwonym smoku...
Mortal Kombat 2 - realizm digitalizowanych postaci i ta krew... mnóstwo krwi... i flaków!
Walker - grafa w tej grze miała w sobie to "coś"
Psx:
Oddworld: Abe`s Oddysey - niesamowitość scenerii: splątanych lianami ruin, zapomnianych świątyń, naskalnych malunków...
Legacy of Kain: Soul Reaver - design głównego bohatera i to surowe piękno gotyckiej architektury
Apocalypse - po prostu estetycznie gra świetnie się prezentowała
Tales of Destiny II i Saga Frontier 2 - za prześliczne ręcznie rysowane tła
Ps2:
FFX - moja pierwsza gra na tę konsolę, wiedziałem, że będzie pięknie, ale nie spodziewałem się AŻ TAK cudownej grafiki, dla mnie FF X to 70h ślinotoku...
Shadow of the Colossus - chyba nie trzeba wyjaśniać? ten ogrom kolosów...
Grim Grimoire - za mniamuśne animacje jednostek
Black - za te momenty totalnej rozpierduchy, kiedy wszystko wokół waliło się w gruzy, a ja ciągnąłem serie na oślep wśród wybuchów
PC:
Starcraft - przy pierwszym spotkaniu gra mnie poraziła, zwłaszcze te pulsujące budynki Zergów
Max Payne - dla mnie to była gra - marzenie, te desperackie skoki w bullet timie wśród smug pędzących pocisków... ulubiona scena? wysadzenie dynamitem wzmocnionych drzwi w podziemiach metra wśród płomieni i odłamków ukazane w spowolnieniu
Outcast - technicznie gra nie błyszczała, a mimo to oferowała przepiękne widoki, do dzisiaj pamiętam, jak kluczyłem wśród wąskich uliczek uciekając strażnikom, albo jak przepływałem jezioro, a wzbudzane przeze mnie drobne fałdki załamywały wizernek odbitego na tafli słońca...
I jeszcze dwie historie związane z pięknem gier:
1. Miałem kiedyś świra na punkcie grafiki w grach z serii Goblins, jeszcze na Amidze, Goblins 3 mi nie działała, więc kiedy dorwałem jakieś czasopismo, w którym były nieco przybliżone screeny... PRZERYSOWAŁEM je piksel po pikselu w Deluxe Paint. Jeśli dobrze pamiętam, to było w rozdziałce 320x200 więc każdy taki screen miał 64000 pikseli, a ja skopiowałem ich 5 czy 6....
2. Kiedy chodziłem do podstawówki, na dworcu PKS w Bydgoszczy był salon arcade. Chodzenie tam to było dla mnie kuszenie losu, bo nigdy nie wiedziałem, czy czasem nie oberwę albo ktoś mi nie skroi wszystkiego, co akurat mam, a i tak bywałem tam za każdym razem, kiedy wpadło trochę grosza. Zwłaszcza jak pojawił się tam Soul Blade, grafa mnie porażała. Raz chyba na urodziny dostałem pieniąchy od rodziców, no i oczywiście postanowiłem przepuścić je w salonie. Nawet nie chciałem od razu wydawać wszystkiego na żetony, po prostu "zabezpieczyłem się" i wziąłem całą sumę. Wszedłem do środka, kupiłem kilka "opłatków" i zacząłem mashować moim Cervantesem Nagle podeszło do mnie dwóch gostków, obu o głowę wyższych ode mnie i zaczyna się przyglądać. Ja już czuję, jak kropla zimnego potu spływa mi po karku.
- Te - szturchnął mnie jeden z nich - a co Ty ich tak napieprzasz po wygranej rundzie, co?
- Tak sobie - odpowiadam wzruszając ramionami.
- Tak sobie, k**rwa? Taki mądry jesteś?! Jak tylko stąd wyjdziesz, masz wpierdol!
Obaj stanęli zaraz za drzwiami i zaczęli na mnie czekać. Chyba nie dziwne, że nie miałem ochoty wychodzić więc... kupiłem żetony za całą kasę. Nie pamiętam dzisiaj, ile ich dokładnie było - 50? 60? W każdym razie dużo. Zacząłem zabijać czas grając w Soul Blade`a. Jak przegrałem walkę, to specjalnie przeczekiwałem "kontinjusy" i zaczynałem od nowa, żeby tylko było dłużej... Na pewno siedziałem tam ładnych kilka godzin, pamiętam że zdążyło się już ściemnić i dopiero kiedy żetony zaczynały mi się kończyć, tamta dwójka sobie poszła. Wyczerpałem żetony do ostatniego (na wszelki wypadek, bo mogli przecież czekać kawałek dalej dla zmyły) i dopiero wtedy biegiem uciekłem do domu. Oj, oberwało mi się wtedy, bo nikt nie wiedział, gdzie jestem, no i za wydanie wszystkich pieniędzy, ale wpiedol mnie ominął : ) A wszystko to z miłości do gry
- Jo-Jo
- Grand Master
- Posty: 1458
- Rejestracja: 23-02-2006, 18:07
- Lokalizacja: ze wszystkąd
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
to " XD " o czymś świadczyło geniusze -.- ....
a co do Vagranta, Finala 8 i MGS'a - dłużej nie mam zamiaru pisemnie dyskutować z Ana, bo to nie ma najmniejszego sensu .... powiem tylko jedno .... a TY co wiesz o FF8 co ? wkońcu nigdy nie grałaś ( odliczając Asucon XII ) i wogóle ...
a co do Vagranta, Finala 8 i MGS'a - dłużej nie mam zamiaru pisemnie dyskutować z Ana, bo to nie ma najmniejszego sensu .... powiem tylko jedno .... a TY co wiesz o FF8 co ? wkońcu nigdy nie grałaś ( odliczając Asucon XII ) i wogóle ...
Bewildering Impending Spiriting Away ~ Border of Death
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
- mcl
- Grand Master
- Posty: 682
- Rejestracja: 22-05-2008, 12:35
- Lokalizacja: znienacka ;>
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
Kolego, tobie się coś pomieszało. Ja nie zazdroszczę posiadaczom ps2 God of Wara, Gran Turismo czy innych gier, kóre, krótko mówiąc, zdissowałem. Po prostu porównałem te gry do ich alternatyw do xboxa i wyszło, WG MNIE ( Bo forum jest od tego, żeby wyrażać SWOJE zdania, prawda ? ) że na xboxie są lepsze. Może czasem powoływałem się na gry których na oczy nie widziałem( por GoW2), ale czytanie recek, ogladanie GP wystarczy do obiektywnej oceny.Fel pisze:Dyskusja na temat "Która gra jest najpiękniejsza" przerodziła się w dyskusję "Która gra jest najbardziej zaawansowana technicznie" a to różnica, czasami wręcz kolosalna, w dodatku zaśmierdziało mi tu fanboystwem na kilometr, panowie.
Ja tam nie boję się do tego przyznać - kiedy miałem PSX`a, zazdrościłem posiadaczom Saturna Virtua Fightera i Panzer Dragona, a od kiedy mam PS2, zazdrościłem Xboxowcom DOA i Panzer Dragon Orty, ale to był "zdrowy" typ zazdrości - nigdy nie starałem się podważyć wartości tych gier, żeby odjąć radochę innym. Tak, mclxbox - piję tu szczególnie do Ciebie.
Anyłej, żeby nie było znowu OT:
Dobra, moja top gier na PSX'a:
>FF8( summony, CS, lokacje, przeogromny świat )
>tekken 3 ( mimo iż nie jest skomplikowany technicznie wygląda naprawdę ładnie)
>VS
>GT2 ( czasem potrafi zaskoczyć )
Łedit:
Jesteś dn ? o tym miało świadczyć ? ;/ ...to " XD " o czymś świadczyło geniusze -.- ....
- Jo-Jo
- Grand Master
- Posty: 1458
- Rejestracja: 23-02-2006, 18:07
- Lokalizacja: ze wszystkąd
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
inaczej ...
vagrant jest IMO beznadziejny, bo
1. ma chory poziom trudności
2. ma słabą muzykę
3. ma taką sobie fabułę
4. ma beznadziejne postaci
5. .... a graficznie też nic nadzwyczajnego ... taki Xenogears tylko z mniejszymi szaroburymi lokacjami i z postaciami 3D zamiast 2D ...
... jedynie vagrant próbuje się wybronić fajnym systemem walki ...
( mówię o wszystko na podstawie tego co udało mi się kiedyś przejść ... i z tego co wiem nawet połowy gry nie przeszedłem ... )
vagrant jest IMO beznadziejny, bo
1. ma chory poziom trudności
2. ma słabą muzykę
3. ma taką sobie fabułę
4. ma beznadziejne postaci
5. .... a graficznie też nic nadzwyczajnego ... taki Xenogears tylko z mniejszymi szaroburymi lokacjami i z postaciami 3D zamiast 2D ...
... jedynie vagrant próbuje się wybronić fajnym systemem walki ...
( mówię o wszystko na podstawie tego co udało mi się kiedyś przejść ... i z tego co wiem nawet połowy gry nie przeszedłem ... )
Ostatnio zmieniony 09-07-2008, 09:30 przez Jo-Jo, łącznie zmieniany 1 raz.
Bewildering Impending Spiriting Away ~ Border of Death
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
W tym momencie ośmieszyłeś sam siebie, Jo-Jo
- Jo-Jo
- Grand Master
- Posty: 1458
- Rejestracja: 23-02-2006, 18:07
- Lokalizacja: ze wszystkąd
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
no wiesz .... nie jestem jakims fanatykiem jRPGów maniacko wpatrzonym w Vagranta jak większosć ( wszyscy ? ) z was ...
Bewildering Impending Spiriting Away ~ Border of Death
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
No ale pisać ze gra jest beznadziejna, gdy nie doszło się nawet do połowy to artyzm sam w sobie . Ale przepraszam, bo pewnie drugą połowę gry przeczytałeś na wikipedii, lub obejrzałeś na jutubie więc to tak jak byś ją skończył lol.
Odnośnie twoich wad:
1. Poziom trudności - jest olbrzymią zaletą tej gry, musisz stawiać na swojego manuala (klepanie kombosów z dobrym timingiem) jednocześnie pamiętając o ogromnej roli czarów i non stop pilnując paska RISK. O odpowiednim orężu nawet nie wspominam. W ogóle dla kogoś kto jest tak zaje2biscie tru i skończył Devila 3 na klawiaturze, taki mały RPG nie powinien chyba sprawić problemów hm?
2. Muzyka - tutaj to już kompletnie nie wiem o co chodzi bo to jest jeden z najlepszych OSTów z gier jakie powstały - świetny klimat, świetnie dopasowany.
3. No powiedział gość co nie doszedł nawet do połowy gry.
4. J.w. Tylko mi nie mów, ze mają beznadziejny design bo wtedy ratunku dla Ciebie już nie będzie.
5. Totalnie nieuzasadnione i błędne porównanie.
Weź psa na spacer, przewietrz się, porozmawiaj z kimś innym niż z plakatem Ran Yakumo (czyt. kimś żywym) i przemyśl co wypisujesz .
Odnośnie twoich wad:
1. Poziom trudności - jest olbrzymią zaletą tej gry, musisz stawiać na swojego manuala (klepanie kombosów z dobrym timingiem) jednocześnie pamiętając o ogromnej roli czarów i non stop pilnując paska RISK. O odpowiednim orężu nawet nie wspominam. W ogóle dla kogoś kto jest tak zaje2biscie tru i skończył Devila 3 na klawiaturze, taki mały RPG nie powinien chyba sprawić problemów hm?
2. Muzyka - tutaj to już kompletnie nie wiem o co chodzi bo to jest jeden z najlepszych OSTów z gier jakie powstały - świetny klimat, świetnie dopasowany.
3. No powiedział gość co nie doszedł nawet do połowy gry.
4. J.w. Tylko mi nie mów, ze mają beznadziejny design bo wtedy ratunku dla Ciebie już nie będzie.
5. Totalnie nieuzasadnione i błędne porównanie.
Weź psa na spacer, przewietrz się, porozmawiaj z kimś innym niż z plakatem Ran Yakumo (czyt. kimś żywym) i przemyśl co wypisujesz .
- Di
- Grand Master
- Posty: 495
- Rejestracja: 24-10-2006, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
Tylko żeby to nie był Amaterasu (tak, zaraz Jo-Jo napisze, że to nie pies, tylko wilk).Yamada pisze:Weź psa na spacer
Bardzo rzadko zaglądam na Honmaru, ale nie mogłem się powstrzymać, gdy Ania wysłała mi link na GG
- Jo-Jo
- Grand Master
- Posty: 1458
- Rejestracja: 23-02-2006, 18:07
- Lokalizacja: ze wszystkąd
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
again - odezwał się maniak jRPGów .... przydałoby się zdanie kogoś kto nie jest maniakiem jRPGów ...
1. akurat z naparzaniem się nie miałem problemu .... problem się zaczynał bardzo szybko po rozpoczęciu gry .... a mianowicie chodzi mi o brak przedmiotów leczących ( już na początku gry nie miałem potków XD ... niewiem czy ja tak bosko w tego Vagranta gram, czy on naprawde tak trudny jest pod względem nikłości przedmiotów leczących ... )
( i tak to prawda ... przechodzenie Dante Must Die spokojnie na klawie robi swoje )
2. zacznijmy od tego, że niezbyt lubię " odgłosy sznurowadeł " ( czyt. OSTków z jRPG ) .... być może dlatego paru amerykanów mnie wyśmiało, że według mnie OST z Ys Oath In Cośtam jest beznadziejny ( bo według mnie jest ) ... jedyne OSTki z jRPG które jakotako u mnie przejdą to - Grandia 2, część Grandia 3, część FF7, FF8, Xeno 1, Xeno 2, nieznaczna część Xeno 3 i ostatnio troszkę doceniłem OST z Legend of Mana ...
3. wystarczyło, że dalszą część na wiki przeczytałem
4. tu zbytnio nie wiem co powiedzieć żeby nei sprowokować
5. prawdziwe prawdziwe porównanie ...
do końcówki - nie mam z kim tutaj rozmawiać, z psem byłem jakieś 10 min. przed rozpoczęciem pisania tego posta .... i wiem co piszę ...
EDIT:
to nie pies, tylko wilk
i BTW - w sprawie OSTków z " odgłosów sznurowadeł " .... przesłuchałem OST z Persony 3 .... i naprawdę nie rozumiem jak ktoś mógłby powiedzieć, że ten OST jest fajny .... o wiele lepszy jest z DDS 2 ....
1. akurat z naparzaniem się nie miałem problemu .... problem się zaczynał bardzo szybko po rozpoczęciu gry .... a mianowicie chodzi mi o brak przedmiotów leczących ( już na początku gry nie miałem potków XD ... niewiem czy ja tak bosko w tego Vagranta gram, czy on naprawde tak trudny jest pod względem nikłości przedmiotów leczących ... )
( i tak to prawda ... przechodzenie Dante Must Die spokojnie na klawie robi swoje )
2. zacznijmy od tego, że niezbyt lubię " odgłosy sznurowadeł " ( czyt. OSTków z jRPG ) .... być może dlatego paru amerykanów mnie wyśmiało, że według mnie OST z Ys Oath In Cośtam jest beznadziejny ( bo według mnie jest ) ... jedyne OSTki z jRPG które jakotako u mnie przejdą to - Grandia 2, część Grandia 3, część FF7, FF8, Xeno 1, Xeno 2, nieznaczna część Xeno 3 i ostatnio troszkę doceniłem OST z Legend of Mana ...
3. wystarczyło, że dalszą część na wiki przeczytałem
4. tu zbytnio nie wiem co powiedzieć żeby nei sprowokować
5. prawdziwe prawdziwe porównanie ...
do końcówki - nie mam z kim tutaj rozmawiać, z psem byłem jakieś 10 min. przed rozpoczęciem pisania tego posta .... i wiem co piszę ...
EDIT:
to nie pies, tylko wilk
i BTW - w sprawie OSTków z " odgłosów sznurowadeł " .... przesłuchałem OST z Persony 3 .... i naprawdę nie rozumiem jak ktoś mógłby powiedzieć, że ten OST jest fajny .... o wiele lepszy jest z DDS 2 ....
Bewildering Impending Spiriting Away ~ Border of Death
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
Po przeczytaniu tego posta uznałem, że nie ma sensu z Tobą dyskutować i postanowiłem iść ze moim psem na spacer .
- Jo-Jo
- Grand Master
- Posty: 1458
- Rejestracja: 23-02-2006, 18:07
- Lokalizacja: ze wszystkąd
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
prawda ... " o patrzcie jestem Yamada, wiem wszystko o jRPGach, siedzę 26h przy konsoli nad nimi rozkminiając tragiczne historie bohaterów ( mama im nie dała na bułki w dzieciństwie dlatego niszczą świat ) " .... superb >_> ....
EDIT: ... BTW ... nie każdy musi lubić dokładnie to samo co ty .... bo z tego co wiem to wg. ciebie jesli tak nie jest to uznajesz taką osobę za nie znającą się na rzeczy itd. itp. ... jesteście jak kloni tutaj .... tak samo jak są ludzie na SHP .... wy tutaj z rzeczy OSTkowo-growo-anime'owych lubicie dokładnie to samo ....
EDIT: ... BTW ... nie każdy musi lubić dokładnie to samo co ty .... bo z tego co wiem to wg. ciebie jesli tak nie jest to uznajesz taką osobę za nie znającą się na rzeczy itd. itp. ... jesteście jak kloni tutaj .... tak samo jak są ludzie na SHP .... wy tutaj z rzeczy OSTkowo-growo-anime'owych lubicie dokładnie to samo ....
Bewildering Impending Spiriting Away ~ Border of Death
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
You'll be nowhere to be found after your bewildering, indolent spiriting away
My desire becomes to search out those who will never return
https://www.playfire.com/JoJokun
-
- Master of the Shakers
- Posty: 96
- Rejestracja: 19-01-2007, 23:38
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
Też niekiedy odnoszę takie wrażenie.wy tutaj z rzeczy OSTkowo-growo-anime'owych lubicie dokładnie to samo ....
- Arris
- Grand Master
- Posty: 423
- Rejestracja: 05-05-2007, 18:12
- Lokalizacja: Z nienacka :O
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
no to ja jade
Beyond Good And Evil (PC) extra przygodowka i ta bohaterka
Chaos Legion (PC)
DoA (cala seria)
Oni (PC)
Beyond Good And Evil (PC) extra przygodowka i ta bohaterka
Chaos Legion (PC)
DoA (cala seria)
Oni (PC)
- Sylvan Wielki
- Grand Master
- Posty: 881
- Rejestracja: 23-03-2008, 12:52
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
Nie popadajmy moja droga w skrajnośc, by zaraz ktoś zupełnie niepotrzebnie warn dostał przykładowo za napisanie "SF IV zarządzi graficznie" , bowiem temat o tym gdzieś indziej jest. Tu piszemy o pięknych wizualnie grach a przy tym nieco przekłada się to oczywiście na moc obliczeniową danego sprzętu.Panowie, ale troszkę zbaczacie z tematu. O X360 vs PS3, o ile sie nie myle, jest juz topic
Poza tym to chyba dobrze ,że coś się dzieje w temacie a że ktoś w jednym zdaniu tam minimalnie odejdzie od wątku głównego....
Yamada, chyba nikt tutaj nie napisał tego. Za to padały stwierdzenia, iz jest to pozycja najpiękniejsza wizualnie na poprzednia generację.Yamada pisze:Nigdy nie zgodzę się ze stwierdzeniem, ze GoW II to najlepsza gra na PS2. Jest świetna, ale do miana najlepszej trochę jej brakuje.
Bowiem ktos może nawet uznać,że to gra na 4/10 jednak grafikę musi docenić - inaczej coś z jego oczyma nie tak.
Nie prawda, bowiem jeśli T3 to zrobił, to co powiesz o Ehrgeiz. Jedna z najbardziej zaawansowanych graficznie gier na PSX.PSX: Tekken 3 (wycisnął ostatnie soki z poczciwego PS'a)
Jedyna Prawda.janix pisze:grałem w Quake 3 Arena na DC (na padzie). Przyszedłem po takich 2-3 miesiacach grania do kumpla i zobaczyłem Quake 3 na jego PC-cie. Normalnie myślałem, że z krzesłą spadnę (naprawdę). Nigdy później nie miałem takiego uczucia.
Na pewno jest za wspomnianym Ehgreiz, czy THPS lub/i Wip3out.dla mnie po prostu tekken 3 wygląda najładniej ze wszystkich gier na PSX'a i dlatego stwierdzam iż pod względem graficznym wycisnął z PS'a 1 prawie wszystko.
_________________
- KRELIAN
- Junior Admin
- Posty: 2343
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
- Lokalizacja: ta pewność?
- Kontakt:
Re: Najpiękniejsze z pięknych.
Zawiodłeś na całej linii Jo-Jo. Nie chcę nigdy więcej widzieć na tym forum rzeczy, które odeszły w niebyt, także przemyśl to porządnie. W życiu są poważniejsze problemy niż 'najpiękniejsze z pięknych'.
https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!