Seria FINAL FANTASY
Moderator: ModTeam
- KRELIAN
- Junior Admin
- Posty: 2343
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
- Lokalizacja: ta pewność?
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Ciężko powiedzieć kiedy to nastąpi, gdyż od kilku dni wypełniam fanbojowską pustkę przy FFXI i nie mogę przestać - brakowało mi tego przeokrutnie .
https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Po skończeniu Lost Odyssey - trochę się zawiodłem. Za bardzo przehypeowali ten tytuł, zdecydowanie. Ta gra cierpi na "syndrom Finala XII" czyli niewykorzystany potencjał fabularny, a w tym wypadku to szczególnie boli, bo pomysł na historię był świetny. Prawdę mówiąc fabuła jest prosta jak drut bo cała akcja dzieje się w jednym czasie (więc Kaim na dobrą sprawę mógłby być wiejskim głupkiem, a nie nieśmiertelnym). Ja spodziewałem się czegoś innego - spodziewałem się ze cała historia bedzie trwać 1000 lat, czyli gramy trochę, akcja skacze 100 lat do przodu, dalej jedziemy, akcja znowu skacze do przodu o ileś tam lat itd. I niech nikt mi nie mówi, ze "nie da sie", obczajcie starusieńkie Xenogears i jego timeline, albo Chrono Triggera. Tutaj się ogromnie zawiodłem, tym bardziej, ze fabuła jest typowo czarno biała - niemalże od razu wiadomo 'co' i 'kto'. Dodatkowo praktycznie wszystkie postacie zostały potraktowane po macoszemu, nawet Kaim jest jakiś niewyraźny w ogólnym rozrachunku. Fabuła w tej grze, niestety zawodzi (ciekawe ile MS zapłacił recenzentom, którzy fabułę określili jako "fresh (lol), powerfull (LOOOOL) and epic (kwixD)"). Będę szczery - w całej grze wrazenie i to duze zrobiła na mnie TYLKO jedna scenka - tak TYLKO jeden motyw. Chodzi o wydarzenia z Ruined City w Numarze w końcówki 1szego DVD - tego sie absolutnie nie spodziewałem i w tym momencie ponownie uwierzyłem w magię dawnego Squaresoftu (niestety tylko na chwilkę;().
Kolejną rzeczą która mnie rozczarowała jest paradoksalnie to co wielu uważa za największą zaletę. LO to klasyczny jRPG z krwi i kości - problem w tym, że jest aż ZA klasyczny. Nie ma, zadnych wyrazistych bossów fabularnych - z reguły jest to jakiś zwierz czy inny pokemon, w dodatku ochrzczony zazwyczaj ambitną nazwą w stylu "Magic Beast" - tak, fani FF poczują się mocno zawiedzeni w tym aspekcie - gdzie się podziała mitologia? Gdzie te terminy którymi Square rzucało od zawsze? Ni ma;(. Pod tym względem gra stoi na poziomie RPG z...początku lat 90. Poważnie - FFV jest mniej klasyczny niż LO.
Kolejną rzeczą która mnie zdenerwowała to LOADINGI. O rzesz w mordę - walki ładują się nawet 30 sekund, a dodajmy do tego random encounters i każdy dungeon zamienia się w męczarnię.
Kolejna wada - poziom trudnosci. Na początku jest idealny, trzeba naprawdę kombinować i uważać, ale gdzieś tak od Numary, poziom leci w dół i gra robi się prosta.
Ostatnia wada jaka przychodzi mi w tej chwili do głowy to ostatnie starcie i zakończenie - walka trochę zalatuje kiczem i ciekawe kiedy w jakimś nowszym jRPG będzie final boss z którym będzie można przegrać lol. O zakończeniu nic nie powiem, aby nie spoilerować.
Reszta gry jest ok.
Kolejną rzeczą która mnie rozczarowała jest paradoksalnie to co wielu uważa za największą zaletę. LO to klasyczny jRPG z krwi i kości - problem w tym, że jest aż ZA klasyczny. Nie ma, zadnych wyrazistych bossów fabularnych - z reguły jest to jakiś zwierz czy inny pokemon, w dodatku ochrzczony zazwyczaj ambitną nazwą w stylu "Magic Beast" - tak, fani FF poczują się mocno zawiedzeni w tym aspekcie - gdzie się podziała mitologia? Gdzie te terminy którymi Square rzucało od zawsze? Ni ma;(. Pod tym względem gra stoi na poziomie RPG z...początku lat 90. Poważnie - FFV jest mniej klasyczny niż LO.
Kolejną rzeczą która mnie zdenerwowała to LOADINGI. O rzesz w mordę - walki ładują się nawet 30 sekund, a dodajmy do tego random encounters i każdy dungeon zamienia się w męczarnię.
Kolejna wada - poziom trudnosci. Na początku jest idealny, trzeba naprawdę kombinować i uważać, ale gdzieś tak od Numary, poziom leci w dół i gra robi się prosta.
Ostatnia wada jaka przychodzi mi w tej chwili do głowy to ostatnie starcie i zakończenie - walka trochę zalatuje kiczem i ciekawe kiedy w jakimś nowszym jRPG będzie final boss z którym będzie można przegrać lol. O zakończeniu nic nie powiem, aby nie spoilerować.
Reszta gry jest ok.
- Sylvan Wielki
- Grand Master
- Posty: 881
- Rejestracja: 23-03-2008, 12:52
Re: Seria FINAL FANTASY
Jedną recenzją FF XIII jaką przeczytam, będzie ta krln'a .
Bo nie mam zamiaru by osoba opisująca (recenzentem nie wypada ich nazywać) kolejne FF w pewnym katowickim piśmie , znowu napisała "gry nie przeszedłem jeszcze , ale wydaje mi się , że końcówka też liniowa jest" - ale ocenę postawił....a nie skończył gry....xD
Bo nie mam zamiaru by osoba opisująca (recenzentem nie wypada ich nazywać) kolejne FF w pewnym katowickim piśmie , znowu napisała "gry nie przeszedłem jeszcze , ale wydaje mi się , że końcówka też liniowa jest" - ale ocenę postawił....a nie skończył gry....xD
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Ostatnio miałem chcice na OSTy z Finali i dochodzę do wniosku, ze chyba ten z FF8 jest dla mnie tym 'naj'. Mam do 8ki niesamowity sentyment, bo to było moje pierwsze jRPG, które całkowicie zmieniło mój pogląd na gry wideo:P. Swietne, wpadające w ucho kompozycje.
Ulubiony utwór - "Compression of Time"
Ha, zdziwieni ze nie wałek z walki?;p Nic nie poradzę - ten utwór mnie ma - jest po prostu genialny! Spokojny, prosty, senny, o niepowtarzalnym brzmieniu - ten utwór to moim zdaniem perełka w dorobku Uematsu.
[ Komentarz dodany przez: SubZero: Sob 13 Gru, 2008 23:42 ]
Hehe, mój człowiek
Ulubiony utwór - "Compression of Time"
Ha, zdziwieni ze nie wałek z walki?;p Nic nie poradzę - ten utwór mnie ma - jest po prostu genialny! Spokojny, prosty, senny, o niepowtarzalnym brzmieniu - ten utwór to moim zdaniem perełka w dorobku Uematsu.
[ Komentarz dodany przez: SubZero: Sob 13 Gru, 2008 23:42 ]
Hehe, mój człowiek
- Komandos
- Grand Master
- Posty: 1615
- Rejestracja: 08-12-2006, 21:35
- Lokalizacja: Amsterdam
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Mi najbardziej podoba się muzyka z intra FF8. W ogóle to intro uważam za najlepsze spośród wszystkich finali. Przy okazji przypominam, że premiera spolszczenie do tej wspaniałej gry już niedługo
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Na spolszczenie czekam z utęsknieniem, bo oni chyba poprawiają błędy które się wkradły w angielskim tłumaczeniu i lecą z japońca.
Współczuję PeCetowcom że Square odwołało premierę FF9 na kompa - stracili dzięki temu naprawdę wyśmienitą grę (emulacja to nie to samo, szczególnie, ze trzeba stawać na głowie i ostro grzebać w ustawieniach emulatora aby FF9 było emulowane w miarę dobrze). FF9 miało doskonały balans walk - jak dobrze się kminiło to można było przejść grę na 1szym levelu (podobnie jest w FF10).
Współczuję PeCetowcom że Square odwołało premierę FF9 na kompa - stracili dzięki temu naprawdę wyśmienitą grę (emulacja to nie to samo, szczególnie, ze trzeba stawać na głowie i ostro grzebać w ustawieniach emulatora aby FF9 było emulowane w miarę dobrze). FF9 miało doskonały balans walk - jak dobrze się kminiło to można było przejść grę na 1szym levelu (podobnie jest w FF10).
- Sylvan Wielki
- Grand Master
- Posty: 881
- Rejestracja: 23-03-2008, 12:52
Re: Seria FINAL FANTASY
Tak, jest znakomite. Zresztą jak całe FF8.Mi najbardziej podoba się muzyka z intra FF8. W ogóle to intro uważam za najlepsze spośród wszystkich finali.
Tak w ogóle to 8ka ma najlepsze weapony w serii. Bardzo lubię ową część.
Chyba nie ma czego. Nie teraz.Yamada pisze:Współczuję PeCetowcom że Square odwołało premierę FF9 na kompa
- JJK
- Grand Master
- Posty: 1332
- Rejestracja: 25-02-2007, 18:06
Re: Seria FINAL FANTASY
Mnie najbliższy zawsze pozostanie OSTek z FF9, ale FF8 ma do niego bardzo niedaleko - obie ścieżki są mają swoje własne atuty i dość spore zróżnicowanie pod względem techniki.Yamada pisze:Ostatnio miałem chcice na OSTy z Finali i dochodzę do wniosku, ze chyba ten z FF8 jest dla mnie tym 'naj'. Mam do 8ki niesamowity sentyment, bo to było moje pierwsze jRPG, które całkowicie zmieniło mój pogląd na gry wideo:P. Swietne, wpadające w ucho kompozycje.
Ulubiony utwór - "Compression of Time"
Ha, zdziwieni ze nie wałek z walki?;p Nic nie poradzę - ten utwór mnie ma - jest po prostu genialny! Spokojny, prosty, senny, o niepowtarzalnym brzmieniu - ten utwór to moim zdaniem perełka w dorobku Uematsu.
[ Komentarz dodany przez: SubZero: Sob 13 Gru, 2008 23:42 ]
Hehe, mój człowiek
Jeśli chodzi o "Compression of Time" to podpisuję się pod opisem Yamady rękoma i nogami (od siebie dodam jeszcze, że te dźwięki saksofonu + syntezowany, zniekształcony chórek ze smyczkami za pierwszym razem wywołały u mnie lekki niepokój) - do tej pory to dla mnie jedna z najklimatyczniejszych kompozycji z serii.
BTW. Pozwólcie że postraszę Was jeszcze raz, kawałkiem-aranżacją "z zaświatów" (czyt. zalegającym na moim dysku ) - http://www.wrzuta.pl/audio/yENhpGCSMl/c ... millenaire . Nigdy nie podobały mi się te techniawkowate remiksy więc wypociłem własną przeróbkę ;] . Teraz czekam na wyrok...
Życie to wojna. Ale nie bezmyślna wojna ze światem, ludźmi, czasem czy śmiercią. To wojna bez użycia ataku i obrony. Jedyna słuszna i szlachetna wojna... wojna z samym sobą.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Jak dla mnie wypas Oryginał jest imho niesamowicie klimatyczny i jest jednym z moich ulubionych utworów z OSTa FF8 (poza Under Her Control, Martial Law, SeeD i kilkoma innymi ) a przeróbka trzyma klimat oryginału przy nieco zmienionym brzmieniu. Aż mnie ciarki przechodzą jak słuchamJJK pisze:- http://www.wrzuta.pl/audi...oire_millenaire . Nigdy nie podobały mi się te techniawkowate remiksy więc wypociłem własną przeróbkę ;] . Teraz czekam na wyrok...
- Phantom
- Elite player
- Posty: 161
- Rejestracja: 03-08-2006, 22:35
- Lokalizacja: Tyle pytań
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Dołączam się do klubuKomandos pisze:Mi najbardziej podoba się muzyka z intra FF8. W ogóle to intro uważam za najlepsze spośród wszystkich finali. Przy okazji przypominam, że premiera spolszczenie do tej wspaniałej gry już niedługo
Power dream within your finger
- Dumian
- Administrator
- Posty: 2943
- Rejestracja: 20-02-2006, 18:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Fajna nuta JJK, odpaliłem oryginał na YT i chyba nawet lepiej mi się słucha niż oryginału
"Using no way as way, having no limitation as limitation"
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
IE nadaje się do neta jak klawa do Tekkena, nie zwlekaj - Firefox
- Komandos
- Grand Master
- Posty: 1615
- Rejestracja: 08-12-2006, 21:35
- Lokalizacja: Amsterdam
- Kontakt:
- Action
- Moderator
- Posty: 2042
- Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Może mi ktos wytłumaczyć o co chodzi z tym Versus w tytule?
- Sylvan Wielki
- Grand Master
- Posty: 881
- Rejestracja: 23-03-2008, 12:52
Re: Seria FINAL FANTASY
Odmienny projekt, który ma ukazać się po FF XIII podstawowym.
Nowi bohaterowie (Versus) , odmienne spojrzenie na otaczający świat.
Będzie jeszcze FF XIII Agito (PSP).
Nowi bohaterowie (Versus) , odmienne spojrzenie na otaczający świat.
Będzie jeszcze FF XIII Agito (PSP).
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Seria FINAL FANTASY
Bardzo dobra aranżacja JJK (dawaj MP3:P), z tym ze spróbowałbyś wrzucić oryginalny saksofon, ciekaw jestem jak by to brzmiało wtedy .
FF9 ma doskonały OST - fakt, z tym że u mnie dodatkową rolę gra sentyment do FF8:P
The place i'll return to someday - najlepsza muzyka z ekranu tytułowego w FF ever
Kuja's Theme
Dark Messenger - tutaj w pewnym momencie wchodzi chyba część utworu z Triggera:P
Ambush Attack - jeden z najlepszych tego typu utworów w serii
You're Not Alone!
To tylko nieliczne z doskonałych utworów z tego OST.
Loss of Me
Protect My Devotion
Mystery Sword
Te trzy utwory, to można powiedzieć - fenomen na skalę serii. Wszystkie 3 należą do drugoplanowej postaci (szkoda, ze niegrywalnej;(), a pomimo tego są jednymi z najlepszych utworów tego typu w serii.
No i FF9 może pochwalić się doskonałymi utworami podpiętymi konkretnym lokacjom takimi jak np:
Kingdom of Burmecia
Terra
Bran Bal, a village without souls
Place of Memory
niezapominajmy o Ukulele De Chocobo xD
Co do Compression of Time to słyszał ktoś remix Sefirosa "Everything=Nothing" (jest do zassania na stronce OCRemix)? Bardzo ciekawie chłopak to zremiksował - słychać, ze to jest "Compression of Time", ale jednocześnie utwór jest wyraźnie inny (mniej niepokojący, nieco bardziej podniosły - bardzo in Chrono Cross style (instrumenty smyczkowe)). Koniecznie obczajcie kawałek od którego wchodzi jeden instrument smyczkowy (mniej więcej 4:50) - bardzo, bardzo dobry i udany zabieg;].
FF9 ma doskonały OST - fakt, z tym że u mnie dodatkową rolę gra sentyment do FF8:P
The place i'll return to someday - najlepsza muzyka z ekranu tytułowego w FF ever
Kuja's Theme
Dark Messenger - tutaj w pewnym momencie wchodzi chyba część utworu z Triggera:P
Ambush Attack - jeden z najlepszych tego typu utworów w serii
You're Not Alone!
To tylko nieliczne z doskonałych utworów z tego OST.
Loss of Me
Protect My Devotion
Mystery Sword
Te trzy utwory, to można powiedzieć - fenomen na skalę serii. Wszystkie 3 należą do drugoplanowej postaci (szkoda, ze niegrywalnej;(), a pomimo tego są jednymi z najlepszych utworów tego typu w serii.
No i FF9 może pochwalić się doskonałymi utworami podpiętymi konkretnym lokacjom takimi jak np:
Kingdom of Burmecia
Terra
Bran Bal, a village without souls
Place of Memory
niezapominajmy o Ukulele De Chocobo xD
Co do Compression of Time to słyszał ktoś remix Sefirosa "Everything=Nothing" (jest do zassania na stronce OCRemix)? Bardzo ciekawie chłopak to zremiksował - słychać, ze to jest "Compression of Time", ale jednocześnie utwór jest wyraźnie inny (mniej niepokojący, nieco bardziej podniosły - bardzo in Chrono Cross style (instrumenty smyczkowe)). Koniecznie obczajcie kawałek od którego wchodzi jeden instrument smyczkowy (mniej więcej 4:50) - bardzo, bardzo dobry i udany zabieg;].