Jaką postać lubicie najbardziej?

[Fenix]

Eddy Gordo No i ewentualnie Stiv Fox

[Dr.Maska]

T5 to tylko Poul to rzeznik, ma silne ciosy i przepięknie sie nim gra

[Ling122]

King,Ling Lei <zaciesz> <pijany mistrzu>

HAHA!!

[Dr.Maska]

Lubie pograc innymi postaciami
takimi jak King podoba mi sie on z tego wzgledu ze ma takie długie łamania i jungle potrafie
Jin ma fajne ciosy umie jednego jungla

[Milly]

jasne....wszystkim podobają się 'długie łamania king'a"...tylko przeciwnikom nie...

[Ana]

i jungle potrafie
jungla

O.o ?

[Kage Maru]

To ja oczywiście lubie:
Hwoarang
Kazuya Mishima
Jun Kazam
Asuka Kazama
Paul Phoenix
King
Devil Kazuya
Devil Jin
Forest Law
i oczywiście Heihachi Mishima i dodatkowo Mokujin,ale Combota też lubie

[Milly]

i jungle potrafie
jungla

O.o ?

O.O x 2....to jakiś nowy cios? XD
Zdarza się...
Żałuję, że moimi ulubieńcami (Kazz, Hwo) ciężko mi się gra... ale tworzę własną/własnoręczną/własnonożną galerię...pochwalę się jak będzie czym ...

[darth_julitka]

Żałuję, że moimi ulubieńcami (Kazz, Hwo) ciężko mi się gra..

o czym ty mowisz?

[Dr.Maska]

powiedz poprostu ze nie umiesz nimi grac a nie ciezko ci sie gra :DDD

[Mr_Editor]

powiedz poprostu ze nie umiesz nimi grac a nie ciezko ci sie gra :DDD

Powiedział co wiedział...

Ja dużo w t5 nie grałem ale rzeczywiście Kaz to dosyć ciężka postać. Żeby nim grać dobrze trzeba się nie lada postarać... Hwo to chyba wybrałem raz czy dwa bo akurat ta postać nie należy do moich ulubionych. Ja trenuję Xiao to nie mam takiego problemu bo u niej nie jest wymagany aż tak dobrze wyrobiony manual [przynajmniej w t3] więc przynajmniej tyle dobrze dla mnie

[Alex_NFS]

Ja formalnie zaczęłam grać od T5, więc moimi ulubionymi postaciami są: Bryan, Christie i Raven.

[Milly]

powiedz poprostu ze nie umiesz nimi grac a nie ciezko ci sie gra :DDD

bzdury gadasz...umiem nimi grać, ale... po prostu nie zawsze wychodzi mi jakbym chciała...ot co...
Są postacie którymi gra się łatwiej, ale Kazz do nich nie należy. Prawda, że jak już się postać opanuje to zatańczy z przeciwnikiem jak zechce. Niestety innymi gra mi się łatwiej... a może po prostu paluszki mam za sztywne na ród Mishima ( )
Editor, dzięki za wsparcie
Poza tym...jest chyba lekka różnica między 'graniem' a 'wymiataniem' postacią, nieuważasz?

[Alex_NFS]

Każdemu się gra inaczej Kazuyą, a inaczej np. Hwoarangiem. po prostu trzeba tylko mieć refleks i, jak ja to mówię, wyczuć rytm, w jakim dana postać bije. Wtedy pójdzie prosto.
Mi np. ciężko się gra Yoshkiem, Hwoarangiem, siostrami Williams i Ling, a resztą - jakoś idzie.

[Milly]

widzisz... a mi z kolei łatwo idzie yoshi'm, siostrami W i Ling... każdy do kogo innego ma 'powołanie'... :p . Z kolei lubię grać Christie, chociaż jako 'postać' jest dla mnie zbyt...hm...cukierkowa.... ale gra capoeirę jak miszcz