SubZero pisze: 3 dni siedziałem i nie mogłem wyczaić, z którego jrpga to jest
#13 - "Vanguard Princess", jak się wałek nazywa podejrzewam że poza twórcą gry nie wie nikt, leci przy wyborze postaci, a wzięty był
stąd.
A #01 mi spać nie da
Mogłeś dodać jeszcze, że to motyw z ekranu wyboru postaci", ale i tak jak najbardziej zasłużone 3 pkt.
Podpowiedzi:
01. "If one loves, one need not have an ideology of love"
02. Śniegowe bańki
03. "Spin off" gry z legendarnym replayability
04. "...never sleep again"
05. Popolon i Afrodyta
06. Napakowane płazy
07. Rywal Wipeouta?
08. Klon nicości w niebycie
10. Złodziej w krainie marzeń
11. Dwa ostatnie źdźbła trawy
12. Nieskończone zakrycie
14. Storm of Progear + Cotton + Sol Divide?
15. Matka grzechów
16. Namco to już mnie niczym nie zadziwi... (innej podpowiedzi nie podam
)
17. "Początki" dynastii
18. "Wcielenie diabła nowej generacji"
19. 5-ta odsłona jednej z najbardziej liczących się gier z pod znaku "pociskowego piekła"
20. "Why did you come with me? Only because i wanted to go with you..."
23. Drugie (i najlepsze) starcie pokrętnych maniaków samochodowej rozwałki.
24. Uciekasz przed smerfami, ale z gabloty nie wysiądziesz
25. Aer
26. Jastrząb, buława, łamacz i hmm... siedemnastka
27. Ruszaj na odsiecz, bo ich zjedzą!
28. Gra na bazie popularnego anime zaadaptowanego z kultowej mangi. W komponowaniu ścieżki brał udział autor OSTka z anime.
29. "Diabełek" i księżniczka
30. "Red Light! Green Light!"
31. "You're gonna hit me, aren't you?"
32. "Let's get sweaty"
34. Telewizyjny gad
35. Krwawa anarchia
Życie to wojna. Ale nie bezmyślna wojna ze światem, ludźmi, czasem czy śmiercią. To wojna bez użycia ataku i obrony. Jedyna słuszna i szlachetna wojna... wojna z samym sobą.