Tekken 6: Bloodline Rebellion

Wszystko o szóstej części "Turnieju o tytuł Króla Żelaznej Pięści".

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
Sylvan Wielki
Grand Master
Grand Master
Posty: 881
Rejestracja: 23-03-2008, 12:52

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Sylvan Wielki »

Oj Komandosie, mnie nie da się sprowokować czymś takim;]

Do VF nie ma co nawet porównywać bo nikt obiektywny nigdy nie powie Ci, że tekken ma lepszy, bardziej sprawiedliwy i zaawansowany system;].
Na pe dostałem za to warniacza (dość ciężkiego notabene), bowiem, niby prowokacja. Liczę , że nasze hnm ma sprawiedliwszych moderatorów, więc zaryzykuję :

VF > Tekken systemowo.

Uwielbiam obie by nie było. Ale VF jest jakby bardziej sprawiedliwsza, mniej na kapę nastawiona.

Z systemu nie ma co kpić. No chyba, że tekkenowcem się jest. Pisałem już o tym, jak razu pewnego z maSHteR'em i Gon'em do Equerstera się wybraliśmy. Był tam jeszcze Bati.

Oczywiście w VF nikt nie dał mi rady najmniejszej (choć Gon coś tam potrafi).
A gdy chłopaki zaczęli drwić, że VF ma ubogi system w stosunku do Tekken, to wszedłem na trening i nakazałem zrobienie SPoD, DLC, lub knee.

Przeciez skilla mają nielichego. Nikt nie zrobił. Eq aż powiedział, "Sylvan zrób, że to po pada roz** BTW chcę zobaczyć, czy w ogóle się da". Machnąłem mu kilka kolanek pod rzad, czy knee , DLC i


"Ale Nina tez ma HC akcje" xD Taaa.


Samego Tekken jednak i tak bronić bedę, ponieważ to kultowa i przy tym jedna z najlepszych serii. Fakt, ostatnio coś jego gloria i chwała przybladły, ale gra się wspaniale, a kolejne części zawsze z miejsca kupuję.
Komandos pisze:Wcześniej grałem w to tylko na arcade, a oni grali vs kilka miesięcy już. Walki były wyrównane. W Tekkenie podejrzewam, że żaden z nich by mi nie skubnął nawet rundy.
To jak chcesz walk na wyrównanym poziomie, to napisz. Juz dawno nie grałem, a jako, że mamy versusowe połączenie, a sam prezentujesz wysoki bardzo poziom, to chętnie pogram.

Kim to teraz grywasz ?
Awatar użytkownika
Komandos
Grand Master
Grand Master
Posty: 1615
Rejestracja: 08-12-2006, 21:35
Lokalizacja: Amsterdam
Kontakt:

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Komandos »

Na pe dostałem za to warniacza (dość ciężkiego notabene), bowiem, niby prowokacja. Liczę , że nasze hnm ma sprawiedliwszych moderatorów, więc zaryzykuję :

VF > Tekken systemowo.
VF to najbardziej techniczna bijatyka i co do tego nie ma wątpliwości. Jednak to Tekken daje mi więcej funu z gry.
To jak chcesz walk na wyrównanym poziomie, to napisz. Juz dawno nie grałem, a jako, że mamy versusowe połączenie, a sam prezentujesz wysoki bardzo poziom, to chętnie pogram.
Jasne, ja gram codziennie prawie. Mój main to Bruce poza tym trochę pykam Baekiem i Miguelem. Tylko znowu twój psn id zapomniałem, więc lepiej ty napisz :P
Awatar użytkownika
Arucardo_1
Grand Master
Grand Master
Posty: 605
Rejestracja: 03-04-2006, 18:59
Lokalizacja: Toruń/Poznań
Ogrywam: FIFA 11/Tekken 6 (offline)

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Arucardo_1 »

Oen, ale Ty się zrobiłeś zarozumiały, nie poznaję Cię.


Zabrałbym głos w dyskusji dot. Tekkena 6 ale że nigdy tej gry nie widziałem na oczy, to odniosę się tylko do wychwalanych tutaj DOA i VF, oraz porównam z Tekkenem jako serią.


Grałem wprawdzie tylko swego czasu trochę w VF4 i VF4:Evo (PS2) ale nie sądzę aby system tej gry się jakoś drastycznie zmienił, zwłaszcza że już wtedy wielu znalazło się takich, co tą grę wychwalali. System niby dość oryginalny, jednak zdecydowanie słabszy IMO niż konkurencyjnego Teka 5. Głównie za sprawą braku solidnego systemu opóźnień oraz tego, że system ten jest dość rozlazły i... dziwny. Tylko nie wyjeżdżajcie mi tutaj z gadkami, że ten system jest fajny, bo trudniejszy. Może wyskillowanie do perfekcji jest tutaj trudniejsze niż w Teku, jednak sama w sobie trudność gry żadnym plusem nie jest (Kingpin Life of Crime też był trudny, a pomimo to był syfem jakich mało). Jeśli chodzi o DOA to się nie bardzo znam - miałem tylko DOA2, który był tak beznadziejny, że szkoda gadać.
System w Tekkenie (mówię o serii, nie o samej 6) jest dopracowany, spójny i dobrze pomyślany, zwłaszcza bardzo dobry system opóźnień który jest jego ogromnym plusem. Może jacyś fanatycy, którzy mają pady zamiast organów rozrodczych zaraz będą ripostować, że dla no-life'ów lepszy jest VF i daje im więcej frajdy, jednak bijatyki trzeba oceniać z punktu widzenia wszystkich graczy, a na mniej zaawansowanych Tekken robi miażdżąco lepsze wrażenie niż VF czy DOA. No i przede wszystkim jest z kim w niego grać, bo osobiście nie znam żadnego wytrawnego gracza w VF czy DOA (online z lagami trzaskać się nie będę) a tylko z takimi jest sens grać (system tych gier sprawia, że pojedynki słabszych graczy są po prostu beznadziejne).
Oczywiście Tekken ma wady (chińska nienaturalna fizyka, juggle za cały pasek, debilne postacie typu miśki,kangury i ponaddźwiękowe grubasy itp. oraz te, które trapią t6 a ja nie znam) ale która gra ich nie ma? Mi się wydaje, że po prostu w stosunku to Tekkena macie większe wymagania niż co do innych serii i stąd bardziej surowo jest oceniany.

Osobiście znacznie wolę popykać w Tekkena czy Soul Calibura niż w VF czy DOA, których praktycznie nie odpalam (po co się męczyć z czymś, co nie cieszy).
Nie gram w Tekkena online.
Nie męcz mnie o spary (chyba, że jesteś z Poznania i chcesz się zmierzyć "w realu", wtedy to do pomyślenia ;) )
s[h/z]inden
Grand Master
Grand Master
Posty: 423
Rejestracja: 27-03-2008, 15:50
Lokalizacja: Wałcz
Ogrywam: planszówki, karcianki i casualowo w dowolne bitki
Kontakt:

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: s[h/z]inden »

Komandos pisze: VF to najbardziej techniczna bijatyka
tutaj mi tylko w dopowiedzeniu '3D' zabrakowało.
ale ja taki rasista jestem ;]
hej [you]!! pamiętaj o funkcji [ you ]!!
Awatar użytkownika
monstrol
Student
Student
Posty: 45
Rejestracja: 02-02-2010, 22:35

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: monstrol »

Tekkena 6 miałem okazję nieco ograć na PSP, i zrobił na mnie niezbyt dobre wrażenie. Design większości plansz i udźwiękowienie poleciało na ryj. Jeżeli chodzi o system, to o ile zniesławiony Rage stanowi dla mnie ciekawe urozmaicenie, tak księżycowa fizyka jest do bani. Nie cierpię sytuacji, w których nie ma możliwości interweniowania, vide zaleganie na dechach czy pod ścianą. W T6 juggle wchodzą imho masakryczne. Juggle Fengiem - u/f+RK, LP, LP, f+RP~LP, f+LK~RK wchodzi jak w masło, na mniejszych arenach pośle przeciwnika na ściane. A to bardzo prosty, 6-hitowy juggle - to nie jest jak 3xEWGF w Tekkenie 3. Osobiście mówię NIE księżycowej fizyce - jasne, że akcje można sadzić piękne, ale cholera, niech ktoś da mi możliwość reversalowania, kiedy latam, to się na to zgodzę.

Wyrósł tutaj też mały spór nt wojny tytułów. Podpisuję się rękami i nogami pod tezą, że o DoA najwięcej mówią Ci, którzy w to nie grali. Imho na takiej podstawie nie można formułować opinii o systemie itd. Ja wiem, że gdyby ludzie nie potrafili określić szybko, co jest g**nem, a co jedzeniem, tylko musieliby to najpierw zjeść, żeby tak stwierdzić, to by nas (ludzi) już na świecie nie było, ale nie przykładajmy może tej zasady też i do gier video. Mnie ominęłoby naprawdę kilka rewelacyjnych tytułów, gdybym rozumował w ten sposób. Wiadomo, design gry na pierwszy rzut oka może się nie spodobać, to kwestia gustu - ale po z fenotypu nie wywnioskujesz reszty informacji genetycznych... Zarówno Tekken jak i DoA to świetne bijatyki. Ktoś ładnie nazwał DoA białym krukiem gatunku na Honmaru - i ma w 100% rację. Nie było też tak, żeby Tekken miał zawsze nad DoA dominację. O ile Tekken 3 góruje nad DoA 1 (imho Tekken 3 to bijatyka, która naprawdę pokazała, że nadchodzi nowe milenium), tak DoA 3 góruje nad Tekkenem 4, z tym, że DoA 2 jest bijatyką niezwykle charakterną, inną od TTT.

Konkurencja zawsze będzie odbijać się na korzyść graczom, a jak ktoś twierdzi, że tak nie jest, niech wyobrazi sobie, co by było, gdyby istniał jeden słuszny Tekken. Seria w ogóle by się nie rozwijała, dostawalibyśmy to samo co trzy lata w lepszej grafice (ale może nawet i nie - no bo po co, w końcu to jedyna bijatyka!) a tak - muszą coś kombinować, aby gracz posiadający ograniczonej grubości portfel sięgnął właśnie po ich produkt.

Co do VF to głosu zwyczajnie nie zabiorę. I radzę tak wszystkim, którzy w grę grali tyle co ja - czyli dosłownie kilka godzin. O ile walki wydają mi się drętwe a system toporny - przeczą temu naprawdę dynamiczne pojedynki porozrzucane po sieci... i tyle. Ja do tej gry się nie przekonam, niemniej jednak może ktoś naprawdę czerpie radość i satysfakcję z szarpania weń. Tak czy siak, Tekken zaliczył regres, i nadal wolę Tekkena 5 od najnowszej edycji, chociaż być może gdybym przysiadł na dłużej do szóstki, przekonałbym się do niej.

Jeszcze kwestia tego, że w DoA nie ma z kim grać - Tekken zyskał ogromną popularność dzięki temu, że "3" była zarąbista. Każdy zna i kocha Tekkena. Gdyby nie "3", to może jeszcze "5" by ustaliło taki porządek, ale wątpię. Ja do DoA przekonałem kilku znajomych, i już NIE chcą grać w Tekkena - bo nie jest tak dynamicznie, tak efektownie, z takim przytupem i impetem ciosów. Nie wnioskujcie na temat DoA też z części drugiej - DoA 3 dzieli z nią ogromna przepaść.
Strona Dead Or Alive w serwisie Honmaru - zapraszam! https://doa.honmaru.pl
Awatar użytkownika
Sylvan Wielki
Grand Master
Grand Master
Posty: 881
Rejestracja: 23-03-2008, 12:52

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Sylvan Wielki »

monstrol, zdecydowanie lepsze u Wei jest

JS, 1, f+4,3 (B), f+3, 4 + setup Ja to stosuje bynajmniej i jest mordercze jak mało co - mocne, a przy 4/5, czy 5/5 wchodzi zawsze.

Komandos nie ma sprawy. Nie gram tyle co ty weń, ale (patrząc na dokonania on line i nie tylko notabene), potrafię jeszcze skopać równo tyłki.

Zobaczymy, czy twoja nowa ekipa nie pójdzie podczas walki ze mną, jak twa Asuka xD
Tylko trzasnę jubileuszową platynę (HR) i możemy się poszarpać za binarne włosy kim tam chcesz.

BTW ostatnio spotkałem bardzo dobrego Yoska (istne cuda wianki facet/panna potrafił'a), no i ten kapitalny design. Zaprosiłem też do listy świetnego Pawła - setupy takie, że głowa mała.
Awatar użytkownika
Oen
Friend
Posty: 328
Rejestracja: 26-02-2006, 12:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Oen »

Arucardo ciężko byś mnie teraz "poznawał" skoro prawie mnie nie znałeś ale troszkę arogancji nigdy mi nie brakowało ;) Choć to co obecnie pisze jest nie zarozumialstwem, a zniechęceniem gdy widzę co widzę.
Nie chcę mi się nawet wdawać już w dyskusje bo marnuję czas, ale ten piękny system opóźnień i tak idzie się walić gdy wybieram choćby Krystynę, po za tym wzruszyła mnie niezmiernie historia Sylvana ale niczym na pe ja bym dał mu bana (pasuje mi do rymu ;fff).
Zaś co do ULTIMATE CHALLENGE KOMANDOSA! To ja bardzo chętnie pogram ale jak chcesz coś komuś udowadniać to zagraj z kimś lepszym w DoA.
Awatar użytkownika
Arucardo_1
Grand Master
Grand Master
Posty: 605
Rejestracja: 03-04-2006, 18:59
Lokalizacja: Toruń/Poznań
Ogrywam: FIFA 11/Tekken 6 (offline)

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Arucardo_1 »

Oen pisze:Arucardo ciężko byś mnie teraz "poznawał" skoro prawie mnie nie znałeś ale troszkę arogancji nigdy mi nie brakowało ;) Choć to co obecnie pisze jest nie zarozumialstwem, a zniechęceniem gdy widzę co widzę.

Nie muszę Cię znać niczym Twoja matka aby zauważyć, że przejawiasz w swoich postach cechy, których w Twoich wcześniejszych postach nie było i to właśnie w tym sensie zostało użyte stwierdzenie "nie poznaję Cię"


co do DOA - wszyscy wiemy dlaczego akurat ta gra Ci się podoba i nie wykręcaj się, że niby ma lepszy system :P
Nie gram w Tekkena online.
Nie męcz mnie o spary (chyba, że jesteś z Poznania i chcesz się zmierzyć "w realu", wtedy to do pomyślenia ;) )
Awatar użytkownika
Yamada
Moderator
Posty: 1956
Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
Ogrywam: VF5: Final Showdown
Kontakt:

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Yamada »

W ogóle pamiętam jak się ludzie podniecali grafiką T6, że niby lepsza jak w VF, DoA i SC bo oświetlenie, cieniowanie itd, a wyszło takie szambo, że niemalże nie da się w to grać na LCD:).
Obrazek
Awatar użytkownika
Sylvan Wielki
Grand Master
Grand Master
Posty: 881
Rejestracja: 23-03-2008, 12:52

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Sylvan Wielki »

Gruba przesada. Bowiem jak na LCD rzekomo wygląda, jak wygląda, to co dopiero na plazmie Panasonica. A ta wiadomo oferuje znacznie lepszą jakość.

Gra wygląda dobrze. należy przy tym pamiętać, iż konwersja była bardzo opóźniona w stosunku do premiery na automatach.
PePe
Beginner
Beginner
Posty: 28
Rejestracja: 08-04-2010, 21:26
Kontakt:

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: PePe »

Yamada pisze:W ogóle pamiętam jak się ludzie podniecali grafiką T6, że niby lepsza jak w VF, DoA i SC bo oświetlenie, cieniowanie itd, a wyszło takie szambo, że niemalże nie da się w to grać na LCD:).
Wow. Po raz pierwszy się zgodzę z Yamadą (Aramisem?)... T6 jest najgorzej wyglądającą bijatyką. O zgrozo czy to na forach czy na żywo na konwentach spotkałem dziesiątki osób zachwyconych grafiką w tej grze O.o

Tymczasem większość "plansz" jest trochę poniżej poziomu T5 i VF4 na PS2...
PePe
Beginner
Beginner
Posty: 28
Rejestracja: 08-04-2010, 21:26
Kontakt:

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: PePe »

Arucardo pisze: ...
System w Tekkenie (mówię o serii, nie o samej 6) jest dopracowany, spójny i dobrze pomyślany, zwłaszcza bardzo dobry system opóźnień który jest jego ogromnym plusem. Może jacyś fanatycy, którzy mają pady zamiast organów rozrodczych zaraz będą ripostować, że dla no-life'ów lepszy jest VF i daje im więcej frajdy, jednak bijatyki trzeba oceniać z punktu widzenia wszystkich graczy, a na mniej zaawansowanych Tekken robi miażdżąco lepsze wrażenie niż VF czy DOA. No i przede wszystkim jest z kim w niego grać, bo osobiście nie znam żadnego wytrawnego gracza w VF czy DOA (online z lagami trzaskać się nie będę) a tylko z takimi jest sens grać (system tych gier sprawia, że pojedynki słabszych graczy są po prostu beznadziejne)
....
Osobiście znacznie wolę popykać w Tekkena czy Soul Calibura niż w VF czy DOA, których praktycznie nie odpalam (po co się męczyć z czymś, co nie cieszy).
System w Tekkenach jest spójny i dobrze pomyślany, ale spójny i pomyślany jest również w DOA, SC czy VF więc nie rozumiem co to za argument. Co się kryje pod zwrotem "system opóźnień" ?? Jeśli fakt że istnieje frame data i trzeba ją znać to jest to norma chociaż nie wszystkie gry aż tak ją akcentują... Co do robienia wrażenia na "wszystkich graczach" to jest to też kontrowersyjne... Za czasów PS2, jak przychodzili do mnie znajomi nie znający się na bijatykach wszyscy woleli dynamicznego SC II czy (później na X360) bardzo intuicyjnego i dynamicznego DOA 4. Gry te miały bardzo "czułe" sterowanie i wydawały się dynamiczne i intuicyjne. Tymczasem w tekkenie nie ma prostych combosów w stylu p,p,k itp. Nawet podstawowe ciosy są bardzo różne u różnych postaci w temacie zasięgu, czasu wykonywania itp. Do tego jak ktoś nie zna dashy, stepów itp. (a początkujący ich nie znają) to wszystko wygląda dosyć ślamazarnie. Tak samo gracze którzy ogólnie rozumieją o co w tym biega ale nie są obeznani ze szczegółami systemu dużo więcej pograją w VF grając na podstawowe zagrania jak rzuty, proste comba jak PPK, dół+P czy podcinki. Tekken jest tak naprawdę interesujący tylko dla 2 grup - totalnych amatorów którzy randomowo wciskają przyciski i cieszą się że coś efekciarskiego się dzieje na ekranie (i nie zależy im na tym aby na serio kontrolować postać i co ona zrobi) oraz dla dużo bardziej zaawansowanych osób które poświęcą dużo czasu na uczenie się frame daty, wysokości na którą uderzają ciosy w różnych combo oraz bardzo dokładne poznanie własnej postaci żeby przez przypadek nie zrobić jakiegoś ciosu który jest wolny, słaby i ogólnie bezużyteczny ale został umieszczony na command list żeby się nazywało że postacie mają po 100 ciosów... Przeciętnego człowieka może do szału doprowadzić to jak ciężko się w tekkenie bronić przed 10 hit combo czy jakimiś randomowymi atakami Eddy'ego. W T6 gdzie ofensywa jest dużo mocniejsza a SS i dash mocno osłabione jest to tym dotkliwsze... Samemu zdarzało mi się przegrywać z jakimiś spamującymi noob'ami jeśli tylko się trochę zdenerwowałem i straciłem koncentrację albo po prostu nie znałem postaci przeciwnika. Reasumując fakt jest faktem że Tekken jest w Polsce bardzo popularny, ale promowanie go jako gry dla wszystkich jest mocno chybione - w tej grze za wiele zależy od dobrej znajomości postaci oraz za wiele można osiągnąć w starciu z kimś kto coś rozumie, ale nie ma perfekcyjnego refleksu, jeśli tylko mocno przyspamujemy niektórymi postaciami.
Awatar użytkownika
Komandos
Grand Master
Grand Master
Posty: 1615
Rejestracja: 08-12-2006, 21:35
Lokalizacja: Amsterdam
Kontakt:

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Komandos »

PePe pisze:
Yamada pisze:W ogóle pamiętam jak się ludzie podniecali grafiką T6, że niby lepsza jak w VF, DoA i SC bo oświetlenie, cieniowanie itd, a wyszło takie szambo, że niemalże nie da się w to grać na LCD:).
Wow. Po raz pierwszy się zgodzę z Yamadą (Aramisem?)... T6 jest najgorzej wyglądającą bijatyką. O zgrozo czy to na forach czy na żywo na konwentach spotkałem dziesiątki osób zachwyconych grafiką w tej grze O.o

Tymczasem większość "plansz" jest trochę poniżej poziomu T5 i VF4 na PS2...
Modele postaci w T6 wyglądają najlepiej ze wszystkich bijatyk. Z arenami jest już dużo gorzej, ale kilka też prezentuje bardzo wysoki poziom. Ogólnie mimo wszystko Tekkena uznałbym za najładniejszą bijatykę zaraz po SC4.
System w Tekkenach jest spójny i dobrze pomyślany, ale spójny i pomyślany jest również w DOA, SC czy VF więc nie rozumiem co to za argument. Co się kryje pod zwrotem "system opóźnień" ?? Jeśli fakt że istnieje frame data i trzeba ją znać to jest to norma chociaż nie wszystkie gry aż tak ją akcentują... Co do robienia wrażenia na "wszystkich graczach" to jest to też kontrowersyjne... Za czasów PS2, jak przychodzili do mnie znajomi nie znający się na bijatykach wszyscy woleli dynamicznego SC II czy (później na X360) bardzo intuicyjnego i dynamicznego DOA 4. Gry te miały bardzo "czułe" sterowanie i wydawały się dynamiczne i intuicyjne. Tymczasem w tekkenie nie ma prostych combosów w stylu p,p,k itp. Nawet podstawowe ciosy są bardzo różne u różnych postaci w temacie zasięgu, czasu wykonywania itp. Do tego jak ktoś nie zna dashy, stepów itp. (a początkujący ich nie znają) to wszystko wygląda dosyć ślamazarnie. Tak samo gracze którzy ogólnie rozumieją o co w tym biega ale nie są obeznani ze szczegółami systemu dużo więcej pograją w VF grając na podstawowe zagrania jak rzuty, proste comba jak PPK, dół+P czy podcinki. Tekken jest tak naprawdę interesujący tylko dla 2 grup - totalnych amatorów którzy randomowo wciskają przyciski i cieszą się że coś efekciarskiego się dzieje na ekranie (i nie zależy im na tym aby na serio kontrolować postać i co ona zrobi) oraz dla dużo bardziej zaawansowanych osób które poświęcą dużo czasu na uczenie się frame daty, wysokości na którą uderzają ciosy w różnych combo oraz bardzo dokładne poznanie własnej postaci żeby przez przypadek nie zrobić jakiegoś ciosu który jest wolny, słaby i ogólnie bezużyteczny ale został umieszczony na command list żeby się nazywało że postacie mają po 100 ciosów... Przeciętnego człowieka może do szału doprowadzić to jak ciężko się w tekkenie bronić przed 10 hit combo czy jakimiś randomowymi atakami Eddy'ego. W T6 gdzie ofensywa jest dużo mocniejsza a SS i dash mocno osłabione jest to tym dotkliwsze... Samemu zdarzało mi się przegrywać z jakimiś spamującymi noob'ami jeśli tylko się trochę zdenerwowałem i straciłem koncentrację albo po prostu nie znałem postaci przeciwnika. Reasumując fakt jest faktem że Tekken jest w Polsce bardzo popularny, ale promowanie go jako gry dla wszystkich jest mocno chybione - w tej grze za wiele zależy od dobrej znajomości postaci oraz za wiele można osiągnąć w starciu z kimś kto coś rozumie, ale nie ma perfekcyjnego refleksu, jeśli tylko mocno przyspamujemy niektórymi postaciami.
Zgadzam się w 100%. Prawda jest taka, że w Tekkenie nie refleks liczy się najbardziej, tylko znajomość systemu i postaci. Będąc graczem wybitnym manualnie można zebrać baty od średniaka grającego na setupy, których po prostu nie znamy. Dlatego też uważam, że Tekken do opanowania na wysokim poziomie wymaga poświecenia największej ilości czasu spośród wszystkich bijatyk na rynku.
Awatar użytkownika
Wawrzyn
Grand Master
Grand Master
Posty: 530
Rejestracja: 24-02-2006, 08:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: Wawrzyn »

Zagrałem parę dłuższych sparingów w nowego tekkena i mogę już chyba wyrazić swoją skromną opinię o tymże tytule :mrgreen:
Gra nie wywarła na mnie wielkiego wrażenia, grafika dosyć słaba w moim odczuciu ale grałem na średniej wielkości telewizorze - pewnie na + 30 calach wyglądałby lepiej.Sam system wiadomo, podobny do wcześniejszych części z dodatkiem bound combo(czy jak to się zwie), nie przemawia to do mnie głównie dlatego że jeszcze przedłuża i tak długie już juggle;/ Nowe postacie są OK choć do gustu nie przypadł mi Lars i Leo.To co najbardziej podoba mi się w T6 to areny i customize(naprawdę dużo możliwości).Niestety przestestowałem tylko tryb versus:S
W moim rankingu:
1.T5
2.T3
3.T6

dodam tylko że kolega z którym grałem po 3 miesiącach opchnął konsolę razem z Tekkenem :)
Obrazek
Obrazek
PePe
Beginner
Beginner
Posty: 28
Rejestracja: 08-04-2010, 21:26
Kontakt:

Re: Tekken 6: Bloodline Rebellion

Post autor: PePe »

Komandos pisze: Modele postaci w T6 wyglądają najlepiej ze wszystkich bijatyk. Z arenami jest już dużo gorzej, ale kilka też prezentuje bardzo wysoki poziom. Ogólnie mimo wszystko Tekkena uznałbym za najładniejszą bijatykę zaraz po SC4.
.
Ad1. Nie ma sensu toczyć tej dyskusji więc przytoczę tylko parę faktów które moim zdaniem czynią Tekkena najgorzej wyglądającą bijatyką (komuś mogą te rzeczy nie przeszkadzać).
Największa tragedia - areny, wyjęte żywcem z jakiejś gry z PS2, rozdzielczość tekstur jak i liczba detali w tle są na nich podłe. Tekstury (nie licząc tych na postaciach) są całkowicie pozbawione bump-mappingu czy innych extra efektów. Widać to bardzo chociażby na poziomie z owcami (zero efektów w stylu trawy czy futra 3D). "Efekty specjalne" różnych aren są równie żenujące:
- "uginający się śnieg" był już na PS2 w VF4, tutejszy śnieg nie wygląda zresztą lepiej niż tamten, kto widział śnieg w Lost Planet czy Uncharted 2 wie że śnieg może wyglądać dużo ładniej)
- "woda" - to już totalne przegięcie, plansza w "dżungli" to po prostu skandal, woda niby faluje ale w czasie tego falowania widać że jest złożona z OLBRZYMICH wielokątów, pomijając fakt że w ogóle to coś nie wygląda jak woda. Starczy odpalić "wodospad" w DOA4 czy level z wodą z VF5 by zobaczyć jak to powinno wyglądać). Zresztą nawet w starym VF4 woda wyglądała i falowała lepiej.
- "niszczenie otoczenia" i "przechodzenie poziom niżej" - jeśli zniszczymy podłoże w nowym miejscu, poprzednie "uszkodzenie" automatycznie znika. Mozna było na to przymknąć oko w czasach PS2, ale teraz już trochę nie wypada... Jak spadamy poziom niżej to zazwyczaj podłoże rozpada się na dosłownie parę wielkich kawałków które potem magicznie wyparowują....
+ jedyną ładną areną zdaje się plac z pomidorami, ale tutaj jest chyba większa zasługa przyjemnej dla oka kolorystyki niż rzeczywistego poziomu detali...


Co do postaci:
- modele są całkiem przyzwoite, ale niczym szczególnym się nie wyróżniają - twarze są trochę koślawe, dłonie nieproporcjonalnie duże a włosy wyglądają tragicznie...


Przykłady:
http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/74846 ... =mediaFull
http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/74846 ... =mediaFull
http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/74846 ... =mediaFull

Niby w czym te postacie są lepsze od tych:
http://uk.xbox360.ign.com/dor/objects/7 ... =mediaFull
http://uk.xbox360.ign.com/dor/objects/7 ... =mediaFull
http://uk.xbox360.ign.com/dor/objects/7 ... =mediaFull

Twarze, włosy, kostiumy - wszystko jest lepsze w SC IV niż w T6.


W VF5 jest już troszkę gorzej niż w SC IV, ale dalej lepiej niż w T6 moim zdaniem:
http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/64105 ... =mediaFull
http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/64105 ... =mediaFull
http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/64105 ... =mediaFull

....

Komandos pisze:
Zgadzam się w 100%. Prawda jest taka, że w Tekkenie nie refleks liczy się najbardziej, tylko znajomość systemu i postaci. Będąc graczem wybitnym manualnie można zebrać baty od średniaka grającego na setupy, których po prostu nie znamy. Dlatego też uważam, że Tekken do opanowania na wysokim poziomie wymaga poświecenia największej ilości czasu spośród wszystkich bijatyk na rynku.
Ja tego nie powiedziałem - liczy się refleks i to bardzo tylko niestety trzeba go mieć na na serio kosmicznym poziomie żeby bronić te wszystkie lowy i różne zgadywanki. Tym bardziej że w stresie na turnieju przychodzi to jeszcze ciężej... Posiadanie po prostu w miarę dobrego refleksu niewiele daje... Dlatego uważam że to gra albo dla super pro albo dla super amatorów...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tekken 6 oraz Tekken 6 BR”