Street Fighter Historical League
- WolfBogard
- Grand Master
- Posty: 595
- Rejestracja: 24-02-2009, 19:53
- Lokalizacja: Warszawa - Zoliborz
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Oj powinien...powinien...
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Tak wkradł się bardzo drastyczny błąd za co przepraszam niestety od kilku dni jestem odcięty od sieci. Tak, że walki do rozegrania to Wolf vs Bartaaz i Pattrick vs Action. Bardzo przepraszam za zamieszanie. I z wyżej wymienionego powodu zmuszony jestem oddać swoją walkę wallkowerem. Ale wam życze dobrych warunków na supercade .
Edit:
A jednak serwisant pojawił się w sobotę więc mogłem nadrobić zaległość tabela poprawiona i proszę o jak najszybsze rozegranie aktualnych par.
Jeszcze dla informacji jak prezentuje się podium SFEX2+
1. WolfBogard
2. Marek-s
3. Aserot
------------
4. Chris
5/6. Pattrick, Kelo
Odpowiedni temacik powstanie za niedługo tym czasem punkty już są rozdzielone w tabeli ligowej.
Edit:
A jednak serwisant pojawił się w sobotę więc mogłem nadrobić zaległość tabela poprawiona i proszę o jak najszybsze rozegranie aktualnych par.
Jeszcze dla informacji jak prezentuje się podium SFEX2+
1. WolfBogard
2. Marek-s
3. Aserot
------------
4. Chris
5/6. Pattrick, Kelo
Odpowiedni temacik powstanie za niedługo tym czasem punkty już są rozdzielone w tabeli ligowej.
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Aserot ( Ken ) 5:3 ( Alex,Urien,Ken ) Samuel666
Fajne warunki i ciekawy meczyk gdzie nie brakowało końcówek na żyletach .
Fajne warunki i ciekawy meczyk gdzie nie brakowało końcówek na żyletach .
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
- bartaaz
- Grand Master
- Posty: 349
- Rejestracja: 25-12-2007, 17:06
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
bartaaz 0-5 wolfbogard
bartaaz 5-4 aserot
bartaaz 5-4 aserot
SHUN GOKU SATSU A.K.A RAGING DEMON
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Bartaaz ( Ryu,Ken ) 5:4 ( Ken ) Aserot
Naprawdę ciężki mirror meczyk z którego Bartaaz wyszedł zwycięsko .
Edit:
Zostałem wyprzedzony
Naprawdę ciężki mirror meczyk z którego Bartaaz wyszedł zwycięsko .
Edit:
Zostałem wyprzedzony
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Pychu ( Ryu, Dudley, Jun) 5:2 Martins (Alex, Oro) - różnica paru klas dała o sobie znać, pozdro
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Ok proszę o rozegranie walk następujące pary Action vs Mantis oraz Pychu vs WolfBogard bo znów jakoś w martwym punkcie stoimy chłopaki.
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Action (Ken, Elena, Sean) 1:5 Martins (Alex, Oro) Dzięki za grę
Bartaaz (Ryu, Ken, Oro) 1:5 Martins (Alex, Oro) ggs
Bartaaz (Ryu, Ken, Oro) 1:5 Martins (Alex, Oro) ggs
Ostatnio zmieniony 13-10-2010, 21:11 przez Martins, łącznie zmieniany 3 razy.
- bartaaz
- Grand Master
- Posty: 349
- Rejestracja: 25-12-2007, 17:06
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
bartaaz(ryu,ken,oro)1-5(alex,oro)martins
GRATULUJE WYGRANEJ
Podliczone
GRATULUJE WYGRANEJ
Podliczone
Ostatnio zmieniony 14-10-2010, 09:28 przez bartaaz, łącznie zmieniany 1 raz.
SHUN GOKU SATSU A.K.A RAGING DEMON
- WolfBogard
- Grand Master
- Posty: 595
- Rejestracja: 24-02-2009, 19:53
- Lokalizacja: Warszawa - Zoliborz
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Martins idzie jak burza, juz prawie wiadomo kto zagra w Finale:)
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
Kończy gdzieś coś ktoś? Byłoby miło...
- Pychu
- Elite player
- Posty: 114
- Rejestracja: 13-01-2007, 22:52
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Street Fighter Historical League
Pychu (Ryu) 5 : 0 (Ryu) WolfBogard
Podliczone
Podliczone
Ostatnio zmieniony 26-10-2010, 11:48 przez Pychu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
No i mamy pierwszego finalistę gratki
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
- Pychu
- Elite player
- Posty: 114
- Rejestracja: 13-01-2007, 22:52
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Street Fighter Historical League
sorki za obsowy, praca, zona, obowiazki ;P
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Street Fighter Historical League
WolfBogard (Remy, Ryu, Akuma) 4:5 Martins (Alex, Oro) ggs!
Przyznam, że byl to dla mnie jeden z najbardziej emocjonujących pojedynków ever, jakie stoczyłem w ramach rywalizacji na Honmaru. Miałem też mnóstwo szczęścia, a dramaturgia wyzwoliła niesamowite pokłady adreny (wiem, mam problem ze sobą)!
Przyznam, że byl to dla mnie jeden z najbardziej emocjonujących pojedynków ever, jakie stoczyłem w ramach rywalizacji na Honmaru. Miałem też mnóstwo szczęścia, a dramaturgia wyzwoliła niesamowite pokłady adreny (wiem, mam problem ze sobą)!