WPIS!Martins pisze: Co do głosowania to jestem za bezwzględnym rozszarpywaniem swoich ofiar.
Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
- Dreamcaster
- Master of the Shakers
- Posty: 87
- Rejestracja: 18-03-2006, 19:48
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Chyba jednak uda mi się wziąć udział w turku, a wszystko dzięki anonimowemu samarytaninowi który sponsoruje mój udział niezabezpieczonym sygnałem wifi.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Kolegów Dreamcastera i jw82 ładnie prosimy o uzupełnienie danych kontaktowych w profilu
- eq2D
- Friend
- Posty: 903
- Rejestracja: 16-02-2007, 20:20
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Martins, czy w swoim regulaminie możesz uwzględnić moją prośbę odnośnie repków? Bo teraz to nic konkretnego to nie mówi. Zresztą, jak nie ma parcia na video materiał, to mnie to ryba.
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Jest! ja jestem za.
- eq2D
- Friend
- Posty: 903
- Rejestracja: 16-02-2007, 20:20
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
A dla tej osoby co rozkładała grupy - puknij się pan w czoło. Trzech, stosunkowo najlepszych graczy w jednej grupie? Brawo, brawo...
- TeeVar
- Support
- Posty: 318
- Rejestracja: 19-12-2010, 19:11
- Kontakt:
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Eku czyzbys sie bal ze z grupy nie wyjdziesz? Z czasem nabierze wprawy i podzial na grupy bedzie bardziej zbalansowany.
W regulaminie wpisac ze gra tylko przez supercade i mamy wszystkie repki. Gorzej jak ktos nie moze tam grac.
W regulaminie wpisac ze gra tylko przez supercade i mamy wszystkie repki. Gorzej jak ktos nie moze tam grac.
MK Ranking, Spar & On-line Tournaments - dostepny zawsze w godzinach 20-23, no prawie zawsze.
- eq2D
- Friend
- Posty: 903
- Rejestracja: 16-02-2007, 20:20
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Nie, tego się absolutnie nie obawiam skoro aż cztery osoby wychodzą z grupy, a także nie planuję jakoś specjalnie okazywać litości dzikusom z zadupia odległego, czy tym-którzy-zjedli-wszystko
Chodziło mi o grupę A, że się chłopaki będą bawić tam, a przy DE okaże się, że 16:9 nie starcza żeby wyświetlić miecz Sram Tama, hehehe.
Chodziło mi o grupę A, że się chłopaki będą bawić tam, a przy DE okaże się, że 16:9 nie starcza żeby wyświetlić miecz Sram Tama, hehehe.
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
W kwestii repków oczywiście przystanę na sugsetię Eq, czyli powiedzmy, że stanowczo proszę o nagrywane repków. Jak rozwiązać kwestię ich braku na GGPO? Grać na Supercade i ArcLive hehe.
Puknąłem się w czoło , a zaraz potem wyjaśniłem wszystkim zainteresowanym, że to pierwsze tego rodzaju zawody, wcześniej żadnego turka w tę grę nie było i losowanie opierało się tylko i wyłącznie na samym losie. Nie brałem pod uwagę żadnych rozstawień, bo nie ma podstaw, które pozwoliłyby mi kogoś w jakikolwiek sposób sklasyfikować. Aby każdy z uczestników był traktowany sprawiedliwie, nie mogłem podczas losowania kierować się sparami, rozmowami itp akcjami, które nie mogą być miarodajne w kwestii oceny czyjegokolwiek poziomu. Ranking jako taki zostanie utworzony dopiero po zakończeniu tego turka i przy okazji kolejnych zawodów będzie można rozstawiać graczy w grupach. Na starcie każdy ma równe szanse, bo poziom poszczególnych graczy zostanie sklasyfikowany na podstawie wyników z tego turka. Poza tym z grupy wychodzą prawie wszyscy więc żaden "wymiatacz" nie ucierpi na tym, że grupy są takie, a nie inne. Dziękuję za uwagę. Koniec komunikatu.
Puknąłem się w czoło , a zaraz potem wyjaśniłem wszystkim zainteresowanym, że to pierwsze tego rodzaju zawody, wcześniej żadnego turka w tę grę nie było i losowanie opierało się tylko i wyłącznie na samym losie. Nie brałem pod uwagę żadnych rozstawień, bo nie ma podstaw, które pozwoliłyby mi kogoś w jakikolwiek sposób sklasyfikować. Aby każdy z uczestników był traktowany sprawiedliwie, nie mogłem podczas losowania kierować się sparami, rozmowami itp akcjami, które nie mogą być miarodajne w kwestii oceny czyjegokolwiek poziomu. Ranking jako taki zostanie utworzony dopiero po zakończeniu tego turka i przy okazji kolejnych zawodów będzie można rozstawiać graczy w grupach. Na starcie każdy ma równe szanse, bo poziom poszczególnych graczy zostanie sklasyfikowany na podstawie wyników z tego turka. Poza tym z grupy wychodzą prawie wszyscy więc żaden "wymiatacz" nie ucierpi na tym, że grupy są takie, a nie inne. Dziękuję za uwagę. Koniec komunikatu.
Ostatnio zmieniony 14-11-2011, 11:23 przez Martins, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Ok, nie ma nad czym debatować. W tym tygodniu poleje się krew, i oby nie moja
- Action
- Moderator
- Posty: 2042
- Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Grupy lepsze jak w Christmas Cupie No ale ja tam nie narzekam, to nie mnie grupa śmierci dotyczy.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Do mojej grupy - ze względu na ograniczoną ilość wolnego czasu najprościej można mnie złapać na IRCu - jeśli siedzę to raczej będę miał czas zagrać.
- eq2D
- Friend
- Posty: 903
- Rejestracja: 16-02-2007, 20:20
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Zatem starczy tego gadania.
[center]Niech przemówi oręż[/center]
A korzystając z okazji pozdrawiam członków grupy A, udanej zabawy, zobaczymy się w DE. Tzn. zobaczycie moje ostrze
[center]Niech przemówi oręż[/center]
A korzystając z okazji pozdrawiam członków grupy A, udanej zabawy, zobaczymy się w DE. Tzn. zobaczycie moje ostrze
- TeeVar
- Support
- Posty: 318
- Rejestracja: 19-12-2010, 19:11
- Kontakt:
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
Oby nie predko.
MK Ranking, Spar & On-line Tournaments - dostepny zawsze w godzinach 20-23, no prawie zawsze.
- eq2D
- Friend
- Posty: 903
- Rejestracja: 16-02-2007, 20:20
Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come
...podróżując przez kolejne wsi, znienacka zaatakował mnie ninja. Był dość specyficznie przystrojony, a jego twarzy nie skrywała żadna zasłona. Agresorowi towarzyszył pies, a właściwie bestia w skórze psa. Kiedy zobaczyłem szkliste jak powłoka wypolerowanego lustra zębiska owej kreatury, to już byłem przekonany że mój miecz będzie musiał opuścić wygodną pochwę. Nie myliłem się. Niechętnie, ale jednak, jeśli nadal chciałem kontynuować swą podróż. Przeciwnik zachowywał się wielce agresywnie, ale w jego ruchał było wyczuć pewien dystans. Czyżby obawiał się niewinnych cięć mego miecza? Na dłuższą metę nie było to tak bardzo istotne, bo ninja, który tak bezczelnie eksponował swą twarz został szybko pokonany. Nie wyszedłem z tej walki bez szwanku, ale podróż swą kontynuować musiałem. Musiałem...
Nieopodal miejsca w którym zaatakował mnie niezamaskowany ninja pojawiła się inna istota - wzbudziła we mnie pewne wspomnienia, byłem wręcz przekonany że już kiedyś, dawno temu, miałem okazję walczyć z przeciwnikiem o bliźniaczym wyglądzie. Moje przypuszczenia nie okazały się mylne, instynkt mnie nie zawiódł, dzięki czemu mogłem szybko rozprawić się z zamaskowanym skrytobójcą w sposób, którego dzierlatki nie powinny oglądać. Na szczęście byliśmy sami...
Dzień nie należał do najłatwiejszych, uporczywe ataki ze strony wszelakiej maści zabójców sprawiły, że nie czułem się jak po długi, regenerującym śnie. Wydawało mi się, że zaatakował mnie aktor kabuki, który swą wymalowaną twarzą miał imitować demona z piekielnej czeluści. Dzierżył on naginatę, długą, ale jednak powolną broń. I mimo tego, że umysł już wielce zmęczony, a wątłe mięśnie już dawno osłabłe, to jednak walca z cieniem piekielnego kabuki była dla mnie pozytywna. Wiele może się człowiek nauczyć. Jednak nie była na tyle pozytywna abym mógł stawić czoła małej dziewczynce, która postarała się o to aby Wasz przewodnik niemal wykrwawił się na śmierć. Musiałem skapitulować, sił starczyło by mi co najwyżej na popełnienie pełnego honoru harakiri...
...jednak nie dane mi było. Kiedy już krótkie otrze dziewczyny, wspomaganej przez ogromnego orła, miało spaść na mój pochylony czerep, pojawił się ninja. Ten sam niezamaskowany zabójca, który starał się utrudnić mi drogę wcześniej. Jednak teraz był jakiś inny; bardziej spontaniczny, szybszy i tak mało przewidywalny, że moje zalepione krwią oczy ledwo mogły dostrzec szybkie ataki zabójcy. Galford, tak się przedstawił. I tyle go widziałem...
[center]mg (Galfordo, Hanzo, Kyoshiro, Nakoruru) vs eq (Ukyo, Galford)
1:5[/center]
repek (ArcLive) - http://chomikuj.pl/Honmaru/Replays/Samu ... 274366.evp
Nieopodal miejsca w którym zaatakował mnie niezamaskowany ninja pojawiła się inna istota - wzbudziła we mnie pewne wspomnienia, byłem wręcz przekonany że już kiedyś, dawno temu, miałem okazję walczyć z przeciwnikiem o bliźniaczym wyglądzie. Moje przypuszczenia nie okazały się mylne, instynkt mnie nie zawiódł, dzięki czemu mogłem szybko rozprawić się z zamaskowanym skrytobójcą w sposób, którego dzierlatki nie powinny oglądać. Na szczęście byliśmy sami...
Dzień nie należał do najłatwiejszych, uporczywe ataki ze strony wszelakiej maści zabójców sprawiły, że nie czułem się jak po długi, regenerującym śnie. Wydawało mi się, że zaatakował mnie aktor kabuki, który swą wymalowaną twarzą miał imitować demona z piekielnej czeluści. Dzierżył on naginatę, długą, ale jednak powolną broń. I mimo tego, że umysł już wielce zmęczony, a wątłe mięśnie już dawno osłabłe, to jednak walca z cieniem piekielnego kabuki była dla mnie pozytywna. Wiele może się człowiek nauczyć. Jednak nie była na tyle pozytywna abym mógł stawić czoła małej dziewczynce, która postarała się o to aby Wasz przewodnik niemal wykrwawił się na śmierć. Musiałem skapitulować, sił starczyło by mi co najwyżej na popełnienie pełnego honoru harakiri...
...jednak nie dane mi było. Kiedy już krótkie otrze dziewczyny, wspomaganej przez ogromnego orła, miało spaść na mój pochylony czerep, pojawił się ninja. Ten sam niezamaskowany zabójca, który starał się utrudnić mi drogę wcześniej. Jednak teraz był jakiś inny; bardziej spontaniczny, szybszy i tak mało przewidywalny, że moje zalepione krwią oczy ledwo mogły dostrzec szybkie ataki zabójcy. Galford, tak się przedstawił. I tyle go widziałem...
[center]mg (Galfordo, Hanzo, Kyoshiro, Nakoruru) vs eq (Ukyo, Galford)
1:5[/center]
repek (ArcLive) - http://chomikuj.pl/Honmaru/Replays/Samu ... 274366.evp