Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Tematy archiwalne dotyczące bijatyk online, zakończone turnieje itp.

Moderatorzy: ModTeam, Support

Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: eq2D »

wf6608 pisze:Sasaki vs. Miyamoto Saga continues...
*


Zatem będę wyczekiwał swego finalnego oponenta. Trzymam kciuki za formę mego przeciwnika, gdyż chciałbym aby to spotkanie było wspominane przez wieki, na wieki, wieków, amen.
Obrazek
Awatar użytkownika
Martins
Grand Master
Grand Master
Posty: 835
Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ogrywam: VF: FS, Mario Tennis, gry multi na PS3
Kontakt:

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: Martins »

Wf6608 (Haohmaru) 5-3 Martins (Basara, Tam Tam) GGS :)

Yesterday, all my troubles seemed so far away....

Ten dzień musiał kiedyś nastąpić....coś się kończy, coś zaczyna...wiedziałem o tym także ja oraz moich dwóch towarzyszy. Ostatnimi czasy dało się to wyczuć w powietrzu - ten zapach...ten smak....to nie do końca przeze mnie pojęte uczucie nieubłagalnie zbliżającego się finału mojej wędrówki...Na polanie pełnej kwiatów, których piękno wielokrotnie przynosiło nam ukojenie na tym padole pełnym łez, ja oraz moi przyjaciele wypoczywaliśmy po trudach poprzednich turniejowych starć. Nagle na horyzoncie pojawiły się sylwetki dwojga ludzi. To byli oni - legendarny samuraj Haohmaru oraz ( ani trochę mniej legendarny) Wf6608, znany tu i ówdzie pod pseudonimem "Mistrz"! Święcąca w blasku słońca stal bez dłuższej rozkminy ruszyła do ataku z obu stron. Pojedynek wydawał się być nierówny - 3 głodnych zwycięstwa fajterów naprzeciwko dwóm (wszystkiego się spodziewającym) samurajom. Rozegrała się regularna bitwa między Haohmaru, oraz nacierającym z wściekłością Basarą. Demon wydawał się zdobywać przewagę, gdyż co najmniej dwa razy udało mu się zatopić swoją gwiazdkę w piersi samuraja. Ten jednak nie pozostał dłużny i potężnym, zamaszystym slaszem pozbawił "przeklętego" hektolitrów :hyhy: czerwonej posoki. Ofiara zawyła z bólu wycofując się z pola walki, ustępując miejsca mordercy z Green Hell. Tam Tam rozpoczął z wysokiego "T", przeszywając swym mieczem lewą rękę zaskoczonego przeciwnika. Haoh upadł pod nogi wf6608, który spojrzał wymownie na towarzysza. Haohmaru natychmiast powstał, jakby walka ta miała dopiero zostać zainicjowana. Obaj rozpoczęli przygotowania do zaaplikowania przeciwnikowi tajemnej techniki, którą tu i tam starzy mistrzowie określali mianem "Techniki Niesamowicie Szybkiego Uniku Połączonego z Dezorientacją Niczego Niespodziewającego Się Oponenta" Po krótkiej mantrze odprawianej na szybkiego :P , prędkość samuraja znacząco wzrosła i przyprawiła o kompletną dezorientację jego przeciwników. Nie dał rady Basara, nie dał rady Tam Tam, padając na zieloną trawkę po dwóch zaskakujących szlagach. Przyszła i kolej na Martinsa, którego oręż ograniczał się do podniesionej broni poległego Basary, lecz niepodziewanie jego skill stał na kapitalnym poziomie!!! Bronił się i atakował, próbował wyczuć i rozpracować technikę o nazwie TNSUPzDNNSO, ale to było za dużo, nawet na jego zajebisty skill. Kiedy posoka zalewała jego tors a i wzrok stawał się mglisty, głośnym okrzykiem poprzysiągł Eq2d zemstę zza grobu (ponieważ wcześniej obiecał mu, że w finale zemści się na nim za milion wcześniejszych porażek), a jego rozpaczliwe łkanie słychać było nawet w uszach Ukyo Tachibany, zarywającego kolejnego kaszalota w którejś z pobliskich wiosek....Stało się... wielki, legendarny, zajebisty w swej zajebistości - Marcelo Martins Moreno padł i wcięło go w grobowiec, a poza tym, już go nie było....Basara i Tam Tam zdołali zbiec i aktualnie szukają szczęścia gdzie indziej. Z kolei Haohmaru i wf6608 ruszyli na swą ostatnią już walkę....walkę, która przyniesie im dozgonny szacunek całego świata lub pogrzebie w odmętach zapomnienia.

Tak, to już teraz!!!! Prócz tego, że nie żyję, pasuje mi zapowiedzieć wielki, ostateczny, konkretnie wyczekiwany - FINAŁ NAJLEPSZEGO TURKA ŚWIATA I JEGO KUMPLA WSZECHŚWIATA!!!

Oto wybrańcy losu:

Wf6608 vs Eq2D - zmieńcie pieluchy, bo będzie się działo, wszyscy fani skilla tych dwóch chłopków

Termin (będąc już w zaświatach) wyznaczam na 7 dni od teraz, czyli w poniedziałek rano następnego tygodnia, chcę widzieć wynik oraz obszerną relację (tak, musicie wziąść sobie wolne w robocie na tydzień i napisać książkę :hyhy:) z tego najważniejszego wydarzenia w przeciągu całego istnienia planety o swojsko brzmiącym imieniu - Ziemia.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: eq2D »

Diudy i diudedki, czy ktoś chciałby pomóc przy tworzeniu najbardziej kozackiego video wszech czasów? Jeśli tak to zadania polega na zassaniu wszystkich repków z honmarowego chomika (arc live + SA), skonwertowanie ich na pliki .avi (640 przy arclive) i wysłaniu ich, najlepiej na rapidshare*. Tak, wiem, jest w cholerę roboty, itd., ale mój Pentium 4 zwyczajowo mówi "o co chodzi, mnie tu nie ma", kiedy przychodzi do konwersji powtórek na plik video. Jeśli ktoś będzie miał czas i chęci aby temu zadaniu podołać - będzie super. Jeśli znów nikt nie wykaże chęci to, cóż, najznakomitszy turniej wszech czasów pozostanie tylko w naszych wspomnieniach.

* pakujemy 7zipem, o ile coś to pakowanie da.
Ostatnio zmieniony 15-11-2011, 12:42 przez eq2D, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
SubZero
Moderator
Posty: 3785
Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
Lokalizacja: Myslovitz
Ogrywam: Killer Instinct, WWF Wrestlemania, SuperSidekicks
Kontakt:

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: SubZero »

eq2D pisze:* pakujemy 7zipem, o ile coś to pakowanie da.
Raczej nic, chyba że filmiki mają być bez kompresji.
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: eq2D »

Pewnie ArcLive kompresuje, ale gdyby coś to miało dać...
Obrazek
Awatar użytkownika
Aserot
Support
Posty: 1900
Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
Lokalizacja: Silent Hill
Ogrywam: kof 2k2, VF5 (ps3)
Kontakt:

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: Aserot »

Jak tylko zorganizuje więcej miejsca na dysku bo na razie ciągnę na jednym drugi czeka na nowy by backup danych zrobić, a ceny dysków są teraz zaporowe :/. To mogę co nieco skonwertować.
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
Awatar użytkownika
Martins
Grand Master
Grand Master
Posty: 835
Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ogrywam: VF: FS, Mario Tennis, gry multi na PS3
Kontakt:

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: Martins »

Wszyscy honmarowi fani statsów wszelakich po raz kolejny mają swoje święto! Z początku miałem tutaj wyodrębnić zestawienie dwudziestu najbardziej widowiskowych zmian majtek ze strachu przed porażką w historii turka, ale doszedłem do wniosku, że być może niektórzy z uczestników przesadnie ( :P ) cenią sobie swoja prywatność i nie będą zbyt chętnie dzielić się swoimi jakże intymnymi (w tym przypadku) przeżyciami. Jeśli nie doceniłem czyjejś odwagi w tej kwestii - z góry przepraszam. W każdym razie w drugiej kolejności mój wybór padł na ŚREDNIĄ WYBIERALNOŚĆ POSTACI PRZEZ UCZESTNIKÓW TURKA (VOL.2) - show must go on!!!

1. Genjuro - 33 - mamy nowo-koronowanego mistrza wybieralności. Po wielu niepotrzebnych rozkminach, czemu jest tak, a nie inaczej, doszedłem do wniosku, że jego celebryczność nie bierze się z niesławnego Triple Slash'a, a raczej z tego, że jego mama jest prostytutką!!!! To piękne (chlip, chlip), że mimo bezpardonowej walki o zwycięstwo, o wyborze postaci decyduje przede wszystkim background...

2. Haohmaru - 31 - ależ Haoh musi być napięty :P , ponieważ mimo sporej popularności, będzie w zestawieniu tylko drugi. Robił co mógł - nawet doszedł do finału, ale ze swoim odwiecznym wrogiem przegrał, a powodem owej porażki jest mama Genjuro - to wspaniałe, kiedy decydują detale.

3. Nakoruru - 17 - przyznam, iż osobiście mnie boli jej wysokie miejsce, ponieważ za nią nie przepadam, ale SubZero oraz Mg1987 mieli głęboko w poważaniu moje zdanie. W sumie postać - ikona, więc "pudło" powinno podkreślać jej (rzekomy :hyhy: ) kult.

4. Ukyo - 14 - wrócił stary, schorowany zbereźnik (wcale mu nie zazdroszczę :hyhy:) do czołówki, która według niektórych nerdów - należała mu się od zawsze, Eq ze szczęścia na pewno się...ucieszył

5. Galford - 11 - przesympatyczni, dobrotliwi, posiadający psy, amerykańscy ninja powinni na przyszłość być banowani - wiem, nie zyskałem sobie przyjaciół, ale do dziś pamiętam baty z jego strony

5. Gaira - 11 - kurde, co tu napisać...Jarek popełnił niewybaczalny błąd!!!! Wywindował tego pachołka wyżej od Basary! Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! Basara<Gaira<Thunder Hawk - to już nie jest śmieszne....

7. Basara - 10 - a oto i ostatni sprawiedliwy demon, na tym pełnym fałszywych bożków padole, wielokrotnie w tym turku upokarzany mimo, że na to nie zasłużył, gdyż....to super postać :D Jeszcze wrócisz na należne pierwsze miejsce w panteonie zajebistych - obiecuję ci to man!

8. Sogetsu - 8 - gdzie byłby dzisiaj Sogetsu, gdyby nie frajerowatość koralowatego mnicha? Odpowiedź: nawet nie w randomowym zadzie!!!! Ale nie ma co gdybać, stało się inaczej i specjalnie bym z tego powodu nie płakał, gdyby nie....

8. Tam Tam - 8 - ....to samo miejsce zajefajnego Tam Tama z Green Hell!!! Powiedzmy to sobie szczerze - nie jest dobrze!!!!! Ten chłopak dosłownie wyłożył sobie drogę do sławy ciałami swoich ofiar zamordowanych przy pomocy J.C!!! I co dostał w nagrodę?! Darmową jazdę na kolanach Sogetsu!!! :zalamany:

10. Shizumaru - 7 - smutny przypadek tego chłopca jest kolejnym przykładem na to, jak kruche potrafią być więzi przyjaźni. Na początku TeeVar poświęcał mu cały swój czas, ale gdy okazało się, że parasolem nie da się wykonać Triple'a Slasha, dzieciak z amnezją został pozostawiony sam sobie i nikt już o nim nie pamiętał...

11. Kyoshiro - 6 - wstydzę się, że nim nie grałem, bo bym się odchamił :hyhy:, a tak pozostał ostatnim sprawiedliwym na tym świecie pełnym konfliktów, gdzie nie ma już miejsca na obcowanie ze sztuką, a w skrajnych przypadkach nie kojarzy się nawet znaczenia tego słowa (chlip, chlip)

11. Rimururu - 6 - SubZero zrobił wiele dla dziewcząt tej gry (Nakoruru najlepszym przykładem). Co napisać z kolei o kimś, o kim wiem nic (z góry przepraszam za braki fabularne z mojej strony - postaram się je w najbliższych tygodniach nadrobić) ? Dzisiaj nawet ładna pogoda na Sączu była :P

13. Hanzo - 5 - jak to ninja, gość najlepiej czuje się w cieniu, nie cierpi blasku fleszy mimo, iż zna swoją wartość, nie łaknie popularności mimo, iż ona go szuka - jakże jest mi bliski :hyhy: - może zacznę nim grać?

13. Amakusa - 5 - ludzie, to naprawdę super postać!!!! Wybierzcie go kiedyś!!! Chciałbym łaskawie uświadomić nieuświadomionych, że demon to nie koleś ani laska, tylko to...demon. A te jak wiadomo, mogą mieć obfite makijaże (nie mylić z tapetami) i nosić sukienki oraz płaszcze.

15. Charlotte - 2 - widocznie miejsce Szarlotki jest we Francji obok mimów z wąsami w beretach, wcinających udka - w sumie gustuję w blondynkach, więc mógłbym ją odratować, ale mnie szczerze powiedziawszy dziopa też specjalnie nie kręci - ta zbroja trochę jej nie pasuje.

15. Jubei - 2 - finalista turka podał mu pomocną dłoń - wspaniały gest godny najwyższych laurów oraz szczerych oklasków (klap, klap) Poza tym to trochę dziwne, że ma mało fanów, bo postać nawet ciekawa, może brak Triple Slash'a robi swoje? :P

17. Kazuki - 0 - - w komentach do tego kawałka jeden ludź narzeka, iż tak wspaniały utwór jest bezczeszczony przez skojarzenia z Hanką lub wywiadówkami. No to ja dodam jeszcze jedno ujowe skojarzenie :P

Chciałem zauważyć, iż w podliczaniu owego rankingu ujawniłem moje zdolności jasnowidzenia i założyłem, że w finale Eq2D oraz Wf6608 wybiorą (jak zwykle) Ukyo i Haohmaru - oby intuicja mnie nie myliła.
Ostatnio zmieniony 18-10-2012, 00:45 przez Martins, łącznie zmieniany 3 razy.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
Awatar użytkownika
wf6608
Support
Posty: 287
Rejestracja: 13-06-2009, 20:36

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: wf6608 »

[center]I oto nasz świat nawiedził kolejny dzień. Dzień, który dla jednych był tylko kolejnym, niczym nie wyróżniającym się kompletem 24 godzin, a dla drugich mógł okazać się okresem, w którym będą miały miejsce przełomowe wydarzenia, wliczając w to osiągnięcie apogeum własnego życia. Doskonale wiedział o tym Haohmaru, który właśnie przygotowywał się do pojedynku na śmierć i życie z odwiecznym rywalem, niepokonanym Ukyo Tachibaną. Legendarny samuraj, którego miecz doprowadził do schyłku wiele ludzkich (i nie tylko) egzystencji, poznał nowe uczucie zwane niepokojem. Czuł, że koniec może być blisko, lecz nawet nie myślał o wycofaniu się - wola walki wciąż wypełniała jego duszę. Na horyzoncie pojawił się rywal - z jego twarzy jak zwykle nie dało się odczytać jakichkolwiek emocji. Powolnym krokiem zmierzał w stronę miejsca pojedynku - im bardziej się zbliżył, tym szybciej biło serce Haohmaru. Stanęli naprzeciwko siebie i niewiele trzeba było czekać, aby oręż poszedł w ruch. Z początku wędrowcowi udawało się przełamywać obronę, lecz Tachibana wciąż wyglądał na o wiele mniej okaleczonego. I choć samuraj robił co w jego mocy, to oponent bez problemu czytał z niego jak z książki. Bezsilność dawała o sobie znać coraz bardziej dotkliwie. W końcu Ukyo wykonał zdecydowane, dewastujące cięcie. Oczy Haohmaru wypełniła krwista czerwień, a jego ciało powoli osunęło się na ziemię. Na twarzy dało się jednak zauważyć uśmiech. Był dumny, że umiera jak prawdziwy wojownik.[/center]

[center]eq2D (Rasetsu Ukyo) 5:1 (Rasetsu Haohmaru) wf6608[/center]

Ping dotkliwie dawał w dupę. Do tego u eq wystąpił BSoD przy stanie 4:1.
Awatar użytkownika
J.a.r.e.k.
Master
Master
Posty: 292
Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
Lokalizacja: Kraków

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: J.a.r.e.k. »

Dla wielkiego Gairy, dzisiejszy dzień był niczym nie wyróżniającym się kompletem 24 godzin, ale.............
SZCZERE GRATULACJE chłopcy!

Obrazek
Awatar użytkownika
Martins
Grand Master
Grand Master
Posty: 835
Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ogrywam: VF: FS, Mario Tennis, gry multi na PS3
Kontakt:

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: Martins »

Ta chwila musiała kiedyś nadejść, ten czas musiał kiedyś nastąpić. Oficjalnie ogłaszam więc zakończenie turniejowych zmagań w wykonaniu jedenastu wybrańców losu. Wszystko kiedyś ma swój koniec, a jak wiemy to co najlepsze (czyli ten niesamowity turek), znajduje swój kres najprędzej. Niestety nie inaczej stało się w tym legendarnym już przypadku. Na początek przedstawienie najsprawniejszych operatorów broni białej (w liczbie czterech osób) w kolejności: od najfajniejszego...


[center]1. Eq2D
2. Wf6608
3. Martins
------------
4. Aserot
[/center]

Gratuluję najlepszym wymiataczom w SamSho (ze szczególnym wskazaniem na EQ2D NAMBA ŁAN oczywiście, który niewiele dał ugrać przyjaciołom :hyhy: ). Dziękuję wszystkim uczestnikom (prócz Actiona :P ) za rozgrywanie walk w terminach, dzięki czemu praktycznie wszystkie pojedynki miały swoje miejsce w "realu". Moje podziękowania za pomoc w realizacji turka lecą także w stronę Eq2D ( grafiki oraz motywacja do tego, abym się zmęczył :P) oraz Mg1987 ( załatwił za mnie bądź wytłumaczył mi parę technicznych spraw, dzięki czemu nie zmęczyłem się aż tak bardzo). Obu "doradców" Oscar (na moją prośbę) uwzględnił w kreditsach. Dzięki także dla SubZero za kilka pomocnych wskazówek w kwestii organizacji turka.

Repek z finału (mam nadzieję) zostanie dołączony do reszty i Eq sklei z tego fajny filmik dla potomnych.

Na przyszłość sobie oraz wszystkim ludziom zainteresowanym tematem, życzę kolejnych udanych turków, szczególnie w mniej popularne giery jak np: Samsho 4 :hyhy: - sądzę, że zawsze to miła odskocznia od tytułów ogrywanych na co dzień i możliwość zapoznania się z niszowymi, ale bardzo dobrymi produkcjami. Pozdro for all, ludziska!!!

P.S. No proszę, na ceremonii rozdania Oscarów (he,he) pojawił się nawet (nie żyjący od dawna) święty mnich - Gaira!!! To miło z jego strony (chlip, chlip)

P.S.2. Mam także cichą nadzieję, iż owa impreza spełniła swoje pierwotne zadanie i rozbudziła apetyty na HSC, bądź inne zaginione w odmętach honka turnieje i będą one niedługo miały miejsce zapisując się złotymi zgłoskami w bijatykowej historii.

P.S.3. Jeśli ktoś chciałby się wypłakać w temacie, ale niekoniecznie dzisiaj, to za jakiś tam czas będzie musiał poszukać owego turka w archiwach Honmaru, gdzie (niestety, chlip, chlip) te zawody zostaną niedługo przeniesione przez jakichś mądrych ludzi. Tak moi drodzy, to za niedługo się stanie!!!! Archiwizacja tego wydarzenia powoła do życia legendę, której częścią, każdy z jedenastu szczęśliwców biorących w niej kiedyś udział, pozostanie na wieki....

P.S.4. Zapomniałem o jeszcze jednym bardzo ważnym zestawieniu, więc mam prośbę do ludzi z panteonu miłościwie nam rządzących, aby nie przenosić jeszcze turka do Archiwum, dzisiaj (czyli w poniedziałek) dopełnię brakujące kwestie posumowania.

P.S.5. Ok, można utworzyć legendę z tego tematu!!!!
Ostatnio zmieniony 14-12-2011, 19:59 przez Martins, łącznie zmieniany 3 razy.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
Awatar użytkownika
J.a.r.e.k.
Master
Master
Posty: 292
Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
Lokalizacja: Kraków

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: J.a.r.e.k. »

A ja jeszcze ze swojej strony dodam podziękowania dla organizatora tej imprezy, który przy okazji jako jeden z niewielu organizatorów bitek w 2d równocześnie stanął na pudle (w którym ktoś mógł przy okazji mieszkać). Tak czy owak apeluję do pozostałych obecnych i przyszłych organizatorów. Weźcie Sabę i IDŹCIE TĄ DROGĄ! Albowiem widać, że Martins, jeśli już za coś się zabierze to doprowadza to do końca (naturalnie poza relacją z pośredniakiem :hyhy: ) i jak dało się zauważyć na przykładzie tego turnieju, dba o szczegóły (które większość ma w D., ewentualnie w P.), ale bez których gra nie była by warta świeczki. Raz jeszcze apeluję więc do następców: weźcie pod rozwagę urozmaicenia zastosowane podczas tej zabawy (statystyki, komentarze, jechanie po rodzinie). to będzie się chciało grać wszystkim, a przynajmniej mnie :P. Organizatora oczywiście klasycznie pojadę przy następnej nadarzającej się okazji.

Pozdro dla wszystkich kumatych, jp na 100%, jude gang cracovia i co tam ówczesna młodzież jeszcze pisze (na murach) :P
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: eq2D »

[center]Obrazek[/center]


Dzięki wszystkim zainteresowanym za świetny turniej. Nie obyło się bez zgrzytów (dający dupy action, czy problemy techniczne), ale nawet wybuch bomby atomowej nie mógł nas powstrzymać od wspólnego chlastania się. Duże brawa dla organizatora za to, że miał jaja chwycić byka za roki i wystartować z turniejem gry która nie ma "tekken", czy "street" w tytule. Także warto wspomnieć o udziale samuela w tym świetnym turnieju; jako jedyny z ekipy emu#dreams miał odwagę, hehehe.

Dużo na siebie pluliśmy, rzucaliśmy mięsem w stronę rodziny oponenta, stwierdzaliśmy że Martins to lamer i lepiej niech w bierki gra, itd., ale finalnie turniej odbył się w fajnej atmosferze i właściwie nikogo nie trza było specjalnie poganiać z walkami, no, może Jarka, bo się chłopaczyna zwyczajnie bał zmierzyć z chorowitym samurajem, hehehe. No co tu dużo gadać? Najlepszy turniej wszech czasów jest tylko preludium do "Sword Contest", i mam nadzieję, że zainteresowanie będzie podobne, a może nawet większe.

Finałowa walka? Cóż... to straszne i smutne. Graliśmy jak dzieci, bez żadnego skilla. Winę ponosi pan internet, bo tak nas lagowało, że nie było co myśleć o czymś bardziej skomplikowanym niż "dół+C". Skoro "life recovery" wszedł tylko dwa razy, to możecie sobie wyobrazić jakie warunki panowały na polu bitwy. Zobaczycie sami jak się uporam ze sklejeniem filmu i przesłaniem... gdzieś (ewentualnie ktoś z hona wrzuci na YT, czy coś w ten deseń). A co do filmu prezentującego najlepsze akcje z naszego cudownego tura to raczej nic z tego nie będzie. Powody są dwa - materiałów do konwersji jest w cholerę, te później znów trza przerabiać (bo Vegas nie chyba avika od ArcLive) oraz problemem jest samo zainteresowanie tym filmem, no wiecie, znikome.

Ale dość marudzenia, czekam na oklaski, laury, nagrody, wyniesienie na piedestał, roczny zapas Koźlaka, zwracanie się do mnie per Panie Mistrzu, itd. ;-)

Więc żółwik dla wszystkich przyczynili się do tego turka, oraz dla tych którzy udział w nim wzięli. :victory:

A dla Actiona środkowy palec.
Obrazek
Awatar użytkownika
Action
Moderator
Posty: 2042
Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: Action »

Żeście się na mnie rzucili, troszkę nie w porządku, w przypadku gdy od początku niczego nie obiecywałem i dopiero za namową robiłem za sztuczny tłu... tzn. ninje. ;-)
Awatar użytkownika
Martins
Grand Master
Grand Master
Posty: 835
Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ogrywam: VF: FS, Mario Tennis, gry multi na PS3
Kontakt:

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: Martins »

ERRATA: Łosz kurka flaczek!!!! Od początku turka co najmniej dwa razy nieświadomie wprowadziłem swoich fanów w błąd słabą znajomością postaci RIMURURU, którą nazywałem RIMIMURU (błąd już poprawiony) !!!!! Kajam się przed całym Honkiem z żalu oraz wstydu, rezerwuję sobie miejsce na dziewiątym poziomie piekła, zaczynam lubić gry komputerowe, przestaję być spoko gościem itp, itd. W ramach rekompensaty dla rozpalonych fanów siostry Nakoruru, wrzucam oficjalny kawałek pożegnalny....This Is The End.....

Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: Samurai Shodown 4: A Taste Of Things To Come

Post autor: eq2D »

Przewertowałem ten wątek i... płaczę!
Tyle wspomnień, tyle juchy - tego nie miał i nie będzie miał żaden turniej na honmaru, więc co panowie myślicie o reaktywacji turnieju i walki o pas polsatu? Ja wiem, że ktoś tam już zaproponował turniej w SS4 (bez bloków), jednak to by miało być stricte dla zabawy, a tu o poważnych rzeczach toczy się dyskusja.
Co myślicie?
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”