jRPG, cRPG, MMORPG

Dla jednych są sposobem na zabicie wolnego czasu, dla innych hobby, a dla jeszcze kogoś innego rozrywką, bez której nie można się obyć. Gry video i konsole - wszystko na ich temat.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
Action
Moderator
Posty: 2042
Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: Action »

Się rozpędziliście :D Porównywanie Skyrima do Tormenta? No prosze Cie. Jasne że są gry lepsze, nie ma się nawet co rozwodzić nad zestawieniem Skyrima do dziel Black Isle bo to jest po prostu cios poniżej pasa. Pisze po prostu, że Skyrim na ten czas, mimo konkurencji wypada świetnie. Powiem nawet inaczej - taki Wiedzmin 2 jest grą lepszą, ale nie ma opcji by wciągnął cie tak jak najnowszy TES. Bethesdy to narkotyk i ich najnowsza produkcja dotrzymuje im kroku. Nic nie wadzi, nic nie razi i na dodatek człowiek to chłonie.

A jak ciągniemy temat, polecam obadać niepozornego Vampire Masquerade Bloodlines - po wcześniejszym spatchowaniu. ;)


Fable? Jedynka.
Awatar użytkownika
KRELIAN
Junior Admin
Posty: 2343
Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
Lokalizacja: ta pewność?
Ogrywam: Tenchu: Burning Shadows,Ronin Blade Crusade,Gex Origins
Kontakt:

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: KRELIAN »

Fajny temat, widzę że niektórzy oczekiwali po Skyrim cudów na kiju, a ja chciałem tylko poprawionego systemu z level scalingiem na czele + większą swobodę w rozwoju skilsów no i najlepszego obok Wiedźmina 2 crpg'a tego roku (wciąż za wcześnie dla mnie żeby któregoś stawiać wyżej). I właśnie to dostałem, no bo sory, ale kwestia dialogów i system walki już po trailerach widać było że pozostaną praktycznie bez zmian. O ambitnych fabułach też dziwne tu pisać, bo TES nigdy nie miał epickiej fabuły - to wszystko składało się na otwartą eksplorację, jałowe ale jednak rozmowy z NPCami no i czytanie ksiąg, ale to zawsze stanowiło tylko tło do nieskrępowanej zabawy. Także po części jestem zmuszony zgodzić się ze Szwagrem, choć wolałbym nie bo wtedy jest ciekawiej ;].
Obrazek

https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
Awatar użytkownika
mg1987
Support
Posty: 753
Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Ogrywam: Jestem otwarty na propozycje

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: mg1987 »

Ana pisze:Fable?
Jedna z bardziej nietypowych gier RPG, w jakie grałem (ale w pozytywnym znaczeniu). Przynajmniej mi grało się fajnie. Część trzecia która ukazała się na PC również daje radę.
Awatar użytkownika
gascan
Friend
Posty: 513
Rejestracja: 13-01-2009, 15:10
Kontakt:

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: gascan »

Gram cały czas w skajrim już chyba 60 godzin czas gry pokazuje, bardzo chciałem zjechać tę grę bo darzę wielkim sentymentem genialnego morrowinda a oblivion to była profanacja jakich mało no ale gra wciąga i nie ma lepszej gry rpg z otwartym światem na tej generacji konsol, dubbing polski też jest spoko. Bugów wchuj jak zwykle u bethesdy ale mam je w dupie bo klimat sprawia, że zapominam. Już nawet ten lvl scaling przeżyję dobrze że chociaż artefakty daedryczne nie są scalowane.
Skajrim jest tajemnicze jak kiedyś vvardenfell, lore nie jest do końca zjebane i fajne ciekawostki odnośnie mojego ulubionego uniwersum rpg można zasłyszeć czy wyczytać w księgach. Że system walki się komuś nie podoba czy system rozwoju postaci? LOL. Jest przyzwoity i wszystko na swoim miejscu. Mi tam styka.

Aha jakby kogoś interesowało gram jak zwykle kotem i rozwinąłem głównie skradanie i łucznictwo wszystko idzie na hita w plecy nożem (DMG x30) a jak nie to spamuje uderzenie brzytwa mehrunesa dagona ktora ma szanse na zabicie celu. Imo gra w ten sposób to fajniejsza skradanka niż thief, a grać można na wiele sposobów.

aha 2
Kupiłem oryginał w dzień premiery co mi się nie zdarza i więcej nie kupie żadnej gry na PC ze Steamem bo co mam niby płacić za możliwość sciągnięcia se gry (w tym wypadku połowy gry) ściągać to mogę za darmo w milionie miejsc w sieci. Nie polecam kupowania gier korzystających ze steama to dla głupków imo, przynajmniej ja tak się czuję po tym zakupie.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: eq2D »

Nie spodziewałem się tego, że Skyrim okaże się zajebistą grą (c)RPG, bo miałem okazję grać w wiele poprzednich gier Bethesdy i wiem że chłopaki potrafią spierdolić to czego nie da się spierdolić. Wielu ludzi mówi że najfajniejsze jest to śmiganie po tym świecie, podróżowanie, kowalstwo połączone ze zbieractwem, no i ok, to jest fajne, ale... do czego się to sprowadza, skoro erpegowość tego tytułu jest znikoma? Do walki, która zrealizowana jest w zły sposób.

System rozwoju postaci to takie minimum, żeby gracz nie siedział i nie zastanawiał się nad statystykami, których tu nie ma. Cholera, nawet h'n's na DC (na podstawie jakiegoś anime, nie pamiętam tytułu) miał bardziej rozbudowane statystyki. Skyrim błyszczy designem świata i śmierdzi odgrywaniem roli, przykuwającego wątku głównego nie znajdziesz, postacie są okropnie płytkie, przez co mało wiarygodne. Ja wiem że masie ludzi wystarczy za wszystko atut tej gry, a jej ogromne (jako gry rpg) wady nie będą przeszkadzać w bezcelowym eksploracji świata. I tego podważyć w żaden sposób nie można.

Nie dowiesz tu nic o kobiecie która podąża za Tobą, nie dowiesz się właściwie dlaczego pewien elf postanowił okłamać osobę którą rzekomo kocha, nie polubisz sklepikarza ze sklepu wielobranżowego, bo on ma tylko służyć jak wyzwalacz skryptu sklepu. RPG? :D
Obrazek
Awatar użytkownika
TeeVar
Support
Posty: 318
Rejestracja: 19-12-2010, 19:11
Ogrywam: all Capcom SNK MK
Kontakt:

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: TeeVar »

Za duzo wymagasz Eq od dzisiejszych gier.
MK Ranking, Spar & On-line Tournaments - dostepny zawsze w godzinach 20-23, no prawie zawsze.
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: eq2D »

Moje wymagania nie zmieniły się od kilkunastu lat, to coraz szersza publika ma coraz mniejsze wymagania. Stąd to wszystko takie, a nie inne.

Ubolewać nie ubolewam nad tym całym Skyrim, bo fajnych gier to mi starczy na wieki, jeno dziwi mnie że lekko ponadprzeciętne gry mają takie rzesze fanów, zbierają maksymalne oceny, itd. Choć, z drugiej strony, najpopularniejsza muzyka to pop, więc czemu się tu dziwić?
Obrazek
Awatar użytkownika
Action
Moderator
Posty: 2042
Rejestracja: 10-07-2006, 19:14
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: Action »

Wyszedłeś poza pierwsza wioske?
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: eq2D »

Spędziłem koło piętnastu - dwudziestu godzin przy tej grze, smoki ściągałem z własnoręcznie zrobionego łuku (kowalstwo trochę zbyt szybko się rozwija), zwiedziłem sporo zapomnianych ruin, klimatycznych podziemi (później stało się to nużące), walczyłem z wieloma przeciwnikami, łatwiejszymi, trudniejszymi (balans trochę ssie, ale nie ma źle), skradałem się jak prawdziwy ninja (nawet zmieniałem zbroję na lekką), polowałem jak na leśnego elfa przystało (choć mamutów unikałem z wiadomego powodu), handlowałem jak kupiec ze stuletnim stażem (targować się nie dane mi było). Tak, wyszedłem poza pierwszą wioskę.

W czasie podróży napotkałem na orka który chciał zejść z tego świata. Był już stary (choć nie wyglądał) i twierdził że jako przedstawiciel ludu wojowników już się wypalił, nie nadaje się. To mogło być super! To mogło być mocne! Wiecie, jakaś głęboka historia orka który traci sens życia, ale nie, nie tutaj. Sprowadziło się to do kilku zdań i do prostej walki.

Ja temat Skyrim już wyczerpałem.
Obrazek
Awatar użytkownika
J.a.r.e.k.
Master
Master
Posty: 292
Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
Lokalizacja: Kraków

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: J.a.r.e.k. »

Im głębsza fabuła tym większa liniowość. Wybierz swoje przeznaczenie młody erpegowcze!
Awatar użytkownika
KRELIAN
Junior Admin
Posty: 2343
Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
Lokalizacja: ta pewność?
Ogrywam: Tenchu: Burning Shadows,Ronin Blade Crusade,Gex Origins
Kontakt:

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: KRELIAN »

Ja bym to określił jeszcze inaczej: im większa swoboda tym bardziej nabieramy się na nieliniowość, która nigdy tak naprawdę nie istniała. Choćbyśmy mieli 1000 ścieżek fabularnych to i tak wszystko sprowadza się do narzucanych przez twórców wyborów - pozostaje już tylko budowanie swojego losu w Minecrafcie, chociaż nie - on też jest liniowy ;].
Obrazek

https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: eq2D »

Pisałem esej ale wywaliłem i stwierdzę tylko, że gry liniowe zdecydowanie bardziej mi odpowiadają. W końcu gry to fajne medium do opowiedzenia konkretnej historii, no nie?
Obrazek
Awatar użytkownika
J.a.r.e.k.
Master
Master
Posty: 292
Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
Lokalizacja: Kraków

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: J.a.r.e.k. »

Nieliniowe jest tylko życie drodzy Honmarowicze ;)
Awatar użytkownika
Yamada
Moderator
Posty: 1956
Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
Ogrywam: VF5: Final Showdown
Kontakt:

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: Yamada »

Ana:

Mass Effect (jedynka - bardzo dobry RPG shooter - jedna z najlepszych gier imo - wyśmienita prezentacja, fabuła i nieco monotonna później eksploracja planet....). Mimo wszytsko - genialna/

"You exist because we allow it, and you will end because we demand it"

Sovereign forever!;]

The Last Remnant to jest jRPG, ale bardzo oryginalne pod względem systemu - albo pokochasz, albo znienawidzisz. Wersja na PC jest znacznie lepsza jak ta na X0.

KotORy - Bioware w swojej najlepszej formie.

Fable - sam gram w 2kę - generallnie ok gra - pełna bajerów, ale póki co bez specjalnej podniety.

Morrowind - bo to najlepszy nie jRPG ever;].

Dragon Age jest nierówny - z jednej strony jest grą dobrą i fajną oferującą ciekawą opowieść, z drugiej strony - jak na standardy do których przyzwyczaiło nas Bioware po Mass Effect - strasznie biedna wizualnie. Inna sprawa, ze niesprawdopodobnie irytujące jest w tej grze item drop. Zabijasz super wyjebanego wojownika w mega ekwipunku i dostajesz od niego grzyba głębinowego. Zal. Kilka wątków fajnych (np. kowadło pustki, wilkołaki itd). Gra kończy się cliffhangerem za sprawą Morrigan, a 2ka nie podejmuje tego wątku ponoć (fuck you, Bioware!).

W ogóle z Bioware dzieją się złe rzeczy po tym jak ich gry wydaje EA. ME2 to już nie jest RPG tylko strzelanina (ale ma fajną fabułę), a w ME3 bedziemy strzelać z cuttling guna do Żniwiarzy.;p.
Obrazek
Awatar użytkownika
eq2D
Friend
Posty: 903
Rejestracja: 16-02-2007, 20:20

Re: jRPG, cRPG, MMORPG

Post autor: eq2D »

Główny bohater, Rush, to nastolatek o nie do końca sprecyzowanej orientacji seksualnej. Poznajemy go w dość intymnej sytuacji – kiedy samotne biedaczysko mówi samo do siebie. Aparycja protagonisty może budzić pewne zastrzeżenia, ale jako gracze (nie tylko pecetowi) jesteśmy już przyzwyczajeni do tego że prowadzona przez nas postać przeważnie wygląda jak z cyrkowy klaun. Stop. Wróć. Jeśli graliśmy w inne dzieła kwadratowych, uważamy że Squall, czy Cloud to fajne i ciekawie zaprojektowane postacie, to jesteśmy w domu. Może i nawet będziemy uradowani, ale bez szaleństw. Heros, jak się zapewne domyślacie, dysponuje mocami o których nie ma pojęcia. Wielkimi, potężnymi mocami które są w stanie zbawić świat, oczywiście. Jednak najważniejszą cechą Rusha jest... sokoli wzrok, bowiem bohater dostrzega swoją zagubioną siostrę wśród dwóch, liczących wielu wojów, ścierających się armii. W tym miejscu mógłbym ogłosić konkurs SMS-owy z pytaniem na poziomie tych z którymi karmi nas telewizja: „jakiego koloru był biały koń Napoleona?”, ale zrobić tego nie zrobię, z racji tego że zachowanie bohatera jest jeszcze bardziej oczywiste (czytaj: absurdalne) niż odpowiedzi ta te głupawe pytania w konkursach SMS-owych - zbiega ten nasz Rush z góry, wskakuje w tłum zbrojnych, wykrzykując imię siostry (Japończycy...). „Co za metroseksualny debil!”, pierwsza myśl, pierwszy zgrzyt zębami. Rush, nie bacząc na moje marudzenie, wpada w sam środek bitwy w momencie, w którym jeden z dowodzących, ciemnoskóry blondyn o wyglądzie niekryjącej się hermafrodyty, robi użytek ze swego „remnanta”, materialnego pokemona w postaci ogromnego karabinu M2, mniej więcej. Wielkość działa okazuje się być analogiczna do poniesionych strat przez wrogą armię, co nie świadczy zbyt dobrze o scenarzystach recenzowanej gry. Bitka, która wygląda na zaplanowaną, mogła zostać rozstrzygnięta tuż na samym początku, bez zbędnych przygotowań, wymarszu ogromnej ilości wojsk, opłacenia żołdaków, wynajęcia tragarzy, kucharzy, kurtyzan, księży, itd. Jednak początek gry musi być epicki, więc nie bacząc na logikę mamy ścierające się armie. Rush, który nie zdradza żadnych oznak zdziwienia tą idiotycznie zrealizowaną bitwą, uchodzi z życiem dzięki noszonemu na szyi amuletowi, więc nie dane nam będzie jeszcze zobaczyć napisów końcowych

Główny bohater wpada do jaskini, jego nowa towarzyska oznajmia mu że wpadli do jaskini, a on jest zdziwiony i pyta - "jaskini?". Ok, w końcu:
Yamada pisze:The Last Remnant to jest jRPG
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry video”