Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
mg1987 (Ronove, Shanon, Eva Beatrice) 5 vs. 0 (Battler, Kanon) TeeVar
GG. Repek jak zwykle na chomiku.
GG. Repek jak zwykle na chomiku.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Z Aserotem coś się zgrać nie możemy, a druga grupa to już chyba na wakacje wyjechała
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Wybaczcie, iż ani razu jeszcze nie zapłakałem, ale ostatnio cierpię na brak wolnego czasu, jak rzadko (Euro i te sprawy). Przed turniejem, próbowałem dogadać się ze swoim osobistym antagonistą Jareczkiem, ale poinformował mnie, że jeszcze w gierę się nie zaopatrzył, tym samym powstrzymując zapędy Dlanor i reszty Żelaznych Dziewic dążących do walki ze złem wszelakim!!!!! W każdym razie postaram się w najbliższych dniach dorwać jakąś wiedźmę i uczynić z nią to co napisane w dekalogu Ronalda A. Knoxa...
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Aserot raz do mnie napisał, że będzie wieczorem, ale go nie było. Potem ja do niego napisałem, ale nie odpisał. Jak coś to wieczorami mogę grać. Na grupę B czekam do końca przyszłego tygodnia, jak nic nie ruszy to będzie losowanie kto przejdzie (Zachariasz ma w takiej sytuacji pewne miejsce - codziennie jest na ircu, więc ciężko się z nim nie zgadać na walkę).
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Kiedy słońce zachodzi, budzą się złe moce....
Runda pierwsza odbywająca się w godzinach północnych!!!!
Zachariasz ( George, Erika, Chiester, Lambdadelta, Battler, Jessica, Shannon) 5:0 Martins ( Dlanor, Jessica) GGS!!!!!
Ten pojedynek zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii legendarnego już serwisu Honmaru. Wielu mogłoby zapytać: A czemuż to drogi Martinsie ? Wynik tej bitwy nie wskazuje na zacięte starcia między uczestniczącymi w niej porażko-bojnymi istotami. Powód jest zgoła odmienny: jest to pierwsza oficjalna konfrontacja dwóch honmarowych wyjadaczy z bogatym CV w postaci posiadania statusu użytkownika serwisu o wiadomej swojsko brzmiącej nazwie!!!! Niestety po masakrze jakiej doświadczyła Dlanor z rąk przerażających swym okrucieństwem wiedźm maści wszelakiej, siłą rzeczy wynik samego starcia musiał zejść na drugi plan
Rewanż: Także odbywający się w godzinach północnych!!!
Zachariasz ( Lucifer, Rosa, Buttler, Chiester, Kanon, Shannon, George, B. Buttler, Erika) 5:1 (!) Martins (Dlanor, Jessica) CZW!!! (Co Za Walka!!!)
Stało się!!! Pod osłoną niesprzyjającej nocy, Dlanor wraz ze swoją ekipą Żelaznych Dziewic urwała walkę Zachariaszowi!!!!! Tym samym uratowała honor instytucji do walki ze złem, mimo wszystko świat oczywiście pogrążył się w wiecznych ciemnościach i to by było na tyle
P.S. Szukam Uminekonerda do przemodelowania mojej facjaty - chętni pisać na GG!
P.S.2 O repku nic nie wiem, ale lepiej żeby nie istniał nie tylko z powodu wyniku, ale także listy postaci jakimi grał Zachariasz - nie pamiętam wszystkich dokładnie (chlip, chlip)
P.S.3 Action (tego nie wie nikt) 0:5 Martins (Dlanor, Jessica) ekspresowa potyczka!!!!
P.S.4 Action (nie stwierdzono) 0:5 Martins (Dlanor, Jessica) rewanż ekspresowej potyczki!!!
P.S.5 Post został napisany około południa czyli....12 godzin po starciu!!!!! I jak tu nie wierzyć w złe moce złotych wiedźm (wszędzie "dwunastka" - to nie może być przypadek!!!!)
Runda pierwsza odbywająca się w godzinach północnych!!!!
Zachariasz ( George, Erika, Chiester, Lambdadelta, Battler, Jessica, Shannon) 5:0 Martins ( Dlanor, Jessica) GGS!!!!!
Ten pojedynek zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii legendarnego już serwisu Honmaru. Wielu mogłoby zapytać: A czemuż to drogi Martinsie ? Wynik tej bitwy nie wskazuje na zacięte starcia między uczestniczącymi w niej porażko-bojnymi istotami. Powód jest zgoła odmienny: jest to pierwsza oficjalna konfrontacja dwóch honmarowych wyjadaczy z bogatym CV w postaci posiadania statusu użytkownika serwisu o wiadomej swojsko brzmiącej nazwie!!!! Niestety po masakrze jakiej doświadczyła Dlanor z rąk przerażających swym okrucieństwem wiedźm maści wszelakiej, siłą rzeczy wynik samego starcia musiał zejść na drugi plan
Rewanż: Także odbywający się w godzinach północnych!!!
Zachariasz ( Lucifer, Rosa, Buttler, Chiester, Kanon, Shannon, George, B. Buttler, Erika) 5:1 (!) Martins (Dlanor, Jessica) CZW!!! (Co Za Walka!!!)
Stało się!!! Pod osłoną niesprzyjającej nocy, Dlanor wraz ze swoją ekipą Żelaznych Dziewic urwała walkę Zachariaszowi!!!!! Tym samym uratowała honor instytucji do walki ze złem, mimo wszystko świat oczywiście pogrążył się w wiecznych ciemnościach i to by było na tyle
P.S. Szukam Uminekonerda do przemodelowania mojej facjaty - chętni pisać na GG!
P.S.2 O repku nic nie wiem, ale lepiej żeby nie istniał nie tylko z powodu wyniku, ale także listy postaci jakimi grał Zachariasz - nie pamiętam wszystkich dokładnie (chlip, chlip)
P.S.3 Action (tego nie wie nikt) 0:5 Martins (Dlanor, Jessica) ekspresowa potyczka!!!!
P.S.4 Action (nie stwierdzono) 0:5 Martins (Dlanor, Jessica) rewanż ekspresowej potyczki!!!
P.S.5 Post został napisany około południa czyli....12 godzin po starciu!!!!! I jak tu nie wierzyć w złe moce złotych wiedźm (wszędzie "dwunastka" - to nie może być przypadek!!!!)
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
TeeVar (Battler, Kanon, Eva, B. Batler) 0:5 (Ronove, Eva, Shanon, Dlanor, George, Erica) mg1987
Replay'e są dostępne na chomiku.
Replay'e są dostępne na chomiku.
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Action, Jarek i Aserot nie przejawiają zainteresowania turniejem. W takim razie myślę, że jutro wieczorem ruszy druga runda.
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Poczekałem nawet dzień dłużej - druga runda ruszyła.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
No to jazda.
SubZero (Jessica, Kanon) 0:5 (kto by zliczył) Zachariasz
Tutaj raczej nikt innego wyniku się nie spodziewał (a na pewno nie ja), chociaż Zachu chyba zmęczony był późną godziną, bo parę razy było 2:1 w rundach a raz prawie walkę ugrałem.
GG i thx.
SubZero (Jessica, Kanon) 0:5 (kto by zliczył) Zachariasz
Tutaj raczej nikt innego wyniku się nie spodziewał (a na pewno nie ja), chociaż Zachu chyba zmęczony był późną godziną, bo parę razy było 2:1 w rundach a raz prawie walkę ugrałem.
GG i thx.
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Przyznaję, że nawet mi (jednemu z najbardziej wytrwałych honmarowych statystyków) się to nie udało!!!!SubZero pisze:No to jazda.
SubZero (Jessica, Kanon) 0:5 (kto by zliczył) Zachariasz
Tutaj raczej nikt innego wyniku się nie spodziewał (a na pewno nie ja), chociaż Zachu chyba zmęczony był późną godziną, bo parę razy było 2:1 w rundach a raz prawie walkę ugrałem.
GG i thx.
EDIT W PIĄTEK TTRZYNASTEGO!!!!
To stało się bardzo dawno temu!!!!
Mg1987 ( Ronove, Shannon, B. Battler, Beatrice, Virgilia, Kanon - więcej moich katów nie pamiętam, dlatego proszę mnie poprawić jeśli nie wszystkich wymieniłem) 5:4 Martins (Dlanor, Jessica i ciocia Rosa!!!!) GGS!!!!!
Ale się gnoiliśmy!!! Pojedynek był tak unikatowo zażarty, że nikt nie liczył wygranych walk!!! Mg i jego piekielny lokaj Ronove spuszczali mi ostre manto, ale dzięki maszerce w wykonaniu Dlanor oraz Jessici, którą (uwaga!!!!) prawdopodobnie w najbliższej przyszłości wymienię na ciocię Rosę, ponieważ jest najokrutniejszą z matek dzierżącą w łapie shotguna!!! Ostatecznie jednak moja lameriada została skarcona i Mg zasłużenie będzie podejmował kolejne próby powstrzymania All-Around Playera Zachariasza!!!! Mi z kolei pozostał pojedynek z jedną z honmarowych legend, człowiekiem od wszystkiego czyli....
SUBZERO!!!!!
Ciociu Roso, jeśli pomożesz mi go pokonać, pozwolę ci uderzyć Marię!!!!
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
SubZero (Jessica, Kanon, Battler, George) 0:5 (Dlanor, Rosa) Martins
Zostałem rozstrzelany. Dosłownie.
Thx i powodzenia dalej.
Zostałem rozstrzelany. Dosłownie.
Thx i powodzenia dalej.
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Zachariasz (random) 5-3 (głównie Eva i Ronove) mg1987
GG i być może zobaczymy się w finale.
Mały update:
Już prawie wszyscy uczestnicy mają, ale info dla reszty - ukazał się patch 2.31 (wprawdzie repki z 2.30 nie zadziałają z 2.31, ale trudno).
GG i być może zobaczymy się w finale.
Mały update:
Już prawie wszyscy uczestnicy mają, ale info dla reszty - ukazał się patch 2.31 (wprawdzie repki z 2.30 nie zadziałają z 2.31, ale trudno).
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
SubZero ( B.Battler, Jessica, Kanon, George) 0:5 Martins ( Dlanor, Ciocia Rosa!!!) GGS!!!!!!
MARTINS + CIOCIA ROSA + JEJ SHOTGUN = WIELKA SZALONA MIŁOŚĆ!!! Leję (dosłownie też bym chciał) na jej mało atrakcyjną prostą grzywkę, Rosa Ushiromiya od paru dzionków jest panią i damą mego serca!!! Co prawda miałem nigdy nie robić tego "pierwszego kroku w kierunku piekła", czyli wstępować w związek małżeński, ale jednak uczucia są czasem silniejsze od rozumu, więc chciałbym ogłosić wszystkim wszem i wobec: idę w ślady milionów nie do końca normalnych azjatów i żenię się z postacią z gry video!!!
Co do samej walki: najgroźniejsza w rękach Suba była zdecydowanie Jessica i jej zabójcze nieprzewidywalne rękocomba!!! Ja odpowiadałem normalami (a raczej normalem hehe) Dlanor i cudownymi strzałami (szkoda że na początku nieskutecznymi) z grubej lufy mojej przyszłej małżonki. Ah, jak ona pięknie ładuje rurę swojej spluwy, a potem oddaje znakomity strzał....Parę razy enerdży znajdowała się na przysłowiowych żyletkach i wynik tej maszerki ( ) mógł zakończyć się w mniej radosny dla mnie sposób. W każdym razie dzięki Sub i do następnego!!!
P.S. Jedna rzecz, która mnie zaskoczyła, to postaci jakimi posługiwał się mój oponent - na cztery czaraktery, aż dwie z nich były płci męskiej, co jest totalnym szokiem, biorąc pod uwagę zamiłowanie Suba do bijatykowych fajterek oraz sam roster gry, który taki damski wybór wręcz bezczelnie grającemu sugeruje!!!
P.S.2 Mario, szczerze nad tym ubolewam, ale twoja nie do końca zdrowa psychicznie mama ma zawsze rację...
MARTINS + CIOCIA ROSA + JEJ SHOTGUN = WIELKA SZALONA MIŁOŚĆ!!! Leję (dosłownie też bym chciał) na jej mało atrakcyjną prostą grzywkę, Rosa Ushiromiya od paru dzionków jest panią i damą mego serca!!! Co prawda miałem nigdy nie robić tego "pierwszego kroku w kierunku piekła", czyli wstępować w związek małżeński, ale jednak uczucia są czasem silniejsze od rozumu, więc chciałbym ogłosić wszystkim wszem i wobec: idę w ślady milionów nie do końca normalnych azjatów i żenię się z postacią z gry video!!!
Co do samej walki: najgroźniejsza w rękach Suba była zdecydowanie Jessica i jej zabójcze nieprzewidywalne rękocomba!!! Ja odpowiadałem normalami (a raczej normalem hehe) Dlanor i cudownymi strzałami (szkoda że na początku nieskutecznymi) z grubej lufy mojej przyszłej małżonki. Ah, jak ona pięknie ładuje rurę swojej spluwy, a potem oddaje znakomity strzał....Parę razy enerdży znajdowała się na przysłowiowych żyletkach i wynik tej maszerki ( ) mógł zakończyć się w mniej radosny dla mnie sposób. W każdym razie dzięki Sub i do następnego!!!
P.S. Jedna rzecz, która mnie zaskoczyła, to postaci jakimi posługiwał się mój oponent - na cztery czaraktery, aż dwie z nich były płci męskiej, co jest totalnym szokiem, biorąc pod uwagę zamiłowanie Suba do bijatykowych fajterek oraz sam roster gry, który taki damski wybór wręcz bezczelnie grającemu sugeruje!!!
P.S.2 Mario, szczerze nad tym ubolewam, ale twoja nie do końca zdrowa psychicznie mama ma zawsze rację...
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
Tak, wiem, staczam sięMartins pisze:aż dwie z nich były płci męskiej
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ryamatachi no naku koro ni: Kiedy lamy płaczą
No to już wiadomo czemu Sub przegrał.