A co go grafiki. Nie ma w sumie co porównywać jej do tego co tworzą kolesie z Arcsów, bo to zupełnie inna technika. SNK poszło w stronę starej szkoły (pixel arty!), choć wspomagali się wymodelowanymi wcześniej modelami 3D, a Arcsy to głównie wektory, co by przyśpieszyć proces tworzenia gry. To widać gołym okiem. I nie mówię że to jest lepsze, a tamto gorsze, jeno efekt końcowy jest zgoła inny, więc i innym ludziom przypadnie gustu styl SNK, a jeszcze innym to co robią chłopaki od GG czy BB. Mnie, osobiście, nigdy nie odpowiadał styl Arcsów, jakby z to wszystko było zrobione z krzywych, wektorów. Trochę jak flash. Uczepił bym się jedynie designu "Brazylii", bo wyglądają strasznie (choć Ralfowi to nawet pasuje).
A sam system to miazga. W końcu gra w której nie odpala się jednego, wcześniej wytrenowanego kombola w danej sytuacji. Dalej normale są cholernie ważne, a timing tychże musi być idealny jeśli chcemy gasić supery zwykłym kopem (AoF?). Brakuje mi jeszcze roll cancela, ale jestem pewien że w XIV on zawita. Podoba mi się delikatne uproszczenie max mode, gdzie nie musimy już wciskać przód, przód, zmieścić się z ciosem, specjalem który scancelujemy na inny, bądź super. Postać sama wykonuje podejście, a my przed tą krótką chwilę możemy bufforować dany gwałt na przeciwniku.
Gra stała się bardziej przystępna i efektowna, co może zapewnić jej nowych fanów, jednak żeby wymiatać na odpowiednim poziomie to trzeba przy grze posiedzieć i to nie mało.
Ta, świetna gra. SNK wie co robi. Zapowiedzieli nam (przy XII, który jest straszny) że chcą zrobić nowoczesną bitkę 2D i... nie udało się. Jeden numerek wyżej i już mamy to co zapowiadali, a nawet trochę więcej. Bo gra dalej jest bijatyką 2D bez zbędnych udziwnień, typowych dla nowoczesnych produkcji, a frajda jaka płynie z gry jest niesamowicie duża.
No i najważniejsze (dla wielu fanów kofika) - XIII to kolejna po 2002 ewolucja kultowej "dziewięć ósemki".
Ale Wy to wszystko wiecie
To zupełnie inna liga, ja polecam zostać przy Kofikach.srogie tytuły jak nowy Mortal, UMvsC3