Mortal Kombat Annihilation Cup

Dział poświęcony rozgrywkom online we wszystkie odsłony Smoczej Serii, poczynając od klasyki 2D, m.in. Mortal Kombat II i Ultimate Mortal Kombat 3, a na Mortal Kombat na PlayStation 3 i Xbox 360 kończąc.

Moderatorzy: ModTeam, Support

Vert
Master
Master
Posty: 213
Rejestracja: 30-01-2007, 16:49

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Vert »

Ja wracam do domu dzisiaj (późno). Jeśli będę w miarę wypoczęty, to zagramy z Cormickiem jutro, jak nie to w czwartek.
Sry za opóźnienie, ale nie mam ostatnio w ogóle czasu na granie.
Awatar użytkownika
KRELIAN
Junior Admin
Posty: 2343
Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
Lokalizacja: ta pewność?
Ogrywam: Tenchu: Burning Shadows,Ronin Blade Crusade,Gex Origins
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: KRELIAN »

Doink pisze: Niby co blokujemy?? Przecież oni też nie zagrali, a to nie jest ich ostatnia walka. Do tego para już była znana od dawna. Akurat gadałem z Vertem i pisał mi, że finał WB odbędzię się między poniedziałkiem, a środą. Tak, tak , my blokujemy finał finałów, a oni mogą czekać na przeciwnika z LB. Z Cormickiem grałem 12 marca z Hauwą się odwlekło, ponieważ tak wyszło z powodu gdzie kto pracuje. Walka z JohnemX odbędzie się zapewne dzisiaj i niestety KRELIAN łyso Ci będzie, jak któryś z nas poczeka 3 dni na kolejnego przeciwnika :)
Nie jestem wyrocznią żeby stwierdzić kto kiedy może jeśli nie poinformuje na forum. Mój post miał na celu bardziej 'ruszyć temat' bo była kilkudniowa stagnacja, a nie po to żeby komukolwiek coś zarzucać - to oczywiste że z tą ekipą nigdy nie było problemów z ustawką także czill ;].
Obrazek

https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
Vert
Master
Master
Posty: 213
Rejestracja: 30-01-2007, 16:49

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Vert »

Vert(5) - Cormick (4)


Połącznie z Cormickiem niestety jest słabe (ping 80). Lagów nie było, ale delay jak dla mnie bardzo odczuwalny. W wielu sytuacjach nie można wyprowadzić kontry, czy przerwać run jabów bez ryzyka. Nie jestem przyzwyczajony do takiej gry.
Taka już jest przypadłość netu od neo. Z Johnxem mam podobne połączenie (też ma neo).

W regulaminie powinien być 'entry ping' albo 'neo ban' :D
Awatar użytkownika
johnx
Master of the Shakers
Master of the Shakers
Posty: 68
Rejestracja: 20-03-2012, 00:48

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: johnx »

Wypraszam sobie, ja mam internet z Orange :P (cśśś! Nie wszyscy wiedzą że TP = Orange) :P

I brawo Vert! Wynik niemalże przewidziałem - obstawiałem 5:3, więc było blisko. To prawie jak trafić piątkę w Lotto :P
Awatar użytkownika
sla82
Student
Student
Posty: 64
Rejestracja: 20-03-2009, 15:27
Lokalizacja: Kraków
Ogrywam: mk, ssf4ae
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: sla82 »

Ostro musiało być. Ciekawe jaki będzie finał :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Martins
Grand Master
Grand Master
Posty: 835
Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ogrywam: VF: FS, Mario Tennis, gry multi na PS3
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Martins »

Kurde napisałby tu coś ktoś np, że Cormick wygrał zawody pokonując dwukrotnie Verta w finale. Żeby się tego dowiedzieć, musiałem najpierw wejść na forum MK i ujrzeć niedowierzającego na SB Johnxa, a potem szukać jakiejś drabiny, żeby potwierdzić info...Co się stało z klimatem tej imprezy, mortalowcy?!
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
Awatar użytkownika
johnx
Master of the Shakers
Master of the Shakers
Posty: 68
Rejestracja: 20-03-2012, 00:48

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: johnx »

Ja zaniemówiłem z niedowierzania i dalej nie potrafię wykrztusić z siebie słowa. Obstawiałem tą walkę z wynikiem 5-2 a nawet 5-0 dla Verta, bo jeszcze dzisiaj na sparingu dokopał mi 10-0. :D A tu taki obrót spraw. No nic. Następnym razem będzie lepiej mistrzu!

Będę szczery do bólu. Po oglądnięciu replaya widać jak styl Cormicka ewoluował. Dawno były oczywiście ciągłe teleporty o których po pierwszym pojedynku z Cormickiem wspomniał Vert. Jednak tym razem od teleportów dostawałem oczopląsów i na miejscu Verta szlag by mnie trafił od ucieczek przeciwnika. :P Styl może i skuteczny, ale nigdy nie byłem zwolennikiem takiego grania. Wiem, że zaraz z góry na dół wszyscy powiedzą że przecież na tym polegają turnieje. Niby tak, ale ja mam inne zdanie. Od początku Adept mnie uczył kontrować ataki, grać ofensywnie i nigdy nadmiernie nie uciekać teleportami. Więc może dlatego mam takie poglądy dotyczące stylów gry. Teraz już nikt nie zmieni mojego podejścia, sorry.

A tak BTW. rozpisze ktoś podium całego cyklu turniejów, żebym mógł swobodnie, bez wyrzutów sumienia odejść na zasłużoną przerwę? :P Sam ciekaw jestem które miejsce zająłem.
Vert
Master
Master
Posty: 213
Rejestracja: 30-01-2007, 16:49

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Vert »

Nie wiem co się stało Martins. Sam dziwił mnie brak info po walce Doinka z Cromickiem.
Wg mnie, to przede wszystkim wygrany powinien podawać info. Chociaż zawsze komenty były z dwóch stron.

Final:
Vert (3) - Cormick (5)
Vert (2) - Cormick (5)

Cormick odrobił lekcje i uodpornił się na mojego Kabala. Jak wiadomo teleportami można grać ofensywnie jak i defensywnie, tym razem było tylko defensywnie, a ja głupio próbowałem go ganiać tak jak przy naszym pierwszym spotkaniu. Jak widać 'taktyka' się opłaciła. Ja trochę żałuję, że nie zmieniłem zawodnika w trakcie.

Ciekawi mnie, czy doczekamy się jakiegoś komentarza (dłuższego niż jedna linijka) od Cormicka.
Awatar użytkownika
Cormick
Beginner
Beginner
Posty: 8
Rejestracja: 24-12-2012, 14:27
Ogrywam: MK1, UMK3

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Cormick »

Pozwolilem sobie zostawic dluzszy komentarz podsumuwujacy moj wystep w turnieju na dzien jutrzejszy, poniewaz wczoraj po klepie bylem padniety. ;)
Na wstepie chcialbym podziekowac wszystkim zawodnikom, ktorych spotkalem po drodze do finalu. Kazdy zaprezentowal ciekawa walke i zasluguje na slowa uznania. ;) Dzieki Panowie!
Najbardziej w pamieci zapadly mi walki z Doinkiem i Vertem. Z kazdym z nich mialem okazje stoczyc wiecej niz 1 spotkanie (ba, z Doinkiem mielismy ich 3), w ktorych zaprezentowali ciekawe style.
Doink mile zaskoczyl mnie faktem, ze z kazdym nastepnym spotkaniem musialem sie bardziej napocic by osiagnac te 5 punktow jako pierwszy ;). Dzieki!
Vert, w finale WB, wyciagnal wnioski po fazie grupowej i sprawil, ze wyladowalem do LB. Byla to bardzo ladna klepa i bylem po tym nieco zdezorientowany. Po tej walce wyciagnalem odpowiednie wnioski i zagralem walke finalowa troche inaczej co zaowocowala zwyciestwem.
Jeszcze raz dzieki Panowie za dobra gre i do zobaczenia na kolejnym turnieju. ;)
Awatar użytkownika
Klemposs
Beginner
Beginner
Posty: 21
Rejestracja: 20-04-2011, 13:06
Ogrywam: MK , MK II , UMK3. WWF Wrestlemania, Smackdown Tekken.

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Klemposs »

Może wypadałoby zrobić jakieś podsumowanie całego turnieju??? hm hm?
Wszyscy umarli? ...
Awatar użytkownika
johnx
Master of the Shakers
Master of the Shakers
Posty: 68
Rejestracja: 20-03-2012, 00:48

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: johnx »

Popieram. Tak jak wcześniej mówiłem - kiedy organizator podliczy punkty i zrobi podsumowanie zgodnie z obietnicą?
KRELIAN pisze:Po każdym turnieju zawodnicy otrzymają punkty cząstkowe, zaś po ostatnim turnieju (UMKIII) podliczymy całość i wyłonimy zwycięzcę Mortal Kombat Annihilation Cup.
Awatar użytkownika
KRELIAN
Junior Admin
Posty: 2343
Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
Lokalizacja: ta pewność?
Ogrywam: Tenchu: Burning Shadows,Ronin Blade Crusade,Gex Origins
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: KRELIAN »

Zgodnie z obietnicą podsumowanie będzie wraz z punktacją. Kiedy? W przeciągu kilku dni jak znajdę czas.
Obrazek

https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
Awatar użytkownika
Chris
Grand Master
Grand Master
Posty: 556
Rejestracja: 20-03-2007, 00:01
Lokalizacja: Krakow
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Chris »

Nagroda specjalna idzie do mnie za to ze jestem dobry we wszystko w co gram. na kolana!
Obrazek
Awatar użytkownika
hauwa
Elite player
Elite player
Posty: 105
Rejestracja: 23-12-2010, 14:01
Lokalizacja: Zagłębie

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: hauwa »

Chris pisze:Nagroda specjalna idzie do mnie za to ze jestem dobry we wszystko w co gram. na kolana!
Chris poprawnie pisze:Chętnie cię opie... w Killer Instinct, WWF <s>WWE</s> Wrestlemanie, NHL Open Ice, NBA JAM ...
A tak na poważnie w temacie....Może to tylko moje odczucie, może już jestem za stary na to wszystko (31) ale ....Pewien filing uleciał w tym sezonie z tego zacnego tura. Część osób nie zagrała ( część olała,część nie mogła).....a mogło być tak pięknie... jak by trochę więcej osób zagrało które rywalizowały 2 lata temu....byłby turniej marzenie... rozumie żona, praca, dzieci....a ja na to - jak byś chciał to byś zagrał ..Do następnego razu Compadres.
Ostatnio zmieniony 01-04-2013, 08:50 przez hauwa, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Martins
Grand Master
Grand Master
Posty: 835
Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ogrywam: VF: FS, Mario Tennis, gry multi na PS3
Kontakt:

Re: Mortal Kombat Annihilation Cup

Post autor: Martins »

Z racji tego, że Krelian (organizator tego turka jakby ktoś nie wiedział) nie podsumował jeszcze tegorocznych zawodów, zrobię to tymczasowo w jego zastępstwie :hyhy:. Skupię się na podsumowaniu 10-u (bo dycha najfajniej się prezentuje) najzajebistszych wydarzeń jakie zaistniały podczas jego trwania. Na razie rezerwuję sobie miejsce, ale wrócę, aby wyciągnąć na wierzch wszystkie brudy.

DO DZIEŁA!!! NA CHWAŁĘ MK!!!

10. Dwupostowa kosa między TeeVarem i Donkiem - nie miałem pomysłu na miejsce dziesiąte, więc wybrałem tą ostrą słowną konfrontację (z pierwszej strony tematu), w której TeeVar naprawdę niezbyt sympatycznie jedzie po rzekomym braku konsekwencji u swojego dobrego kolegi w kwestii grania lub niegrania w MK. Podobno skończyło się solówą :przestraszony:

9. 12-letni, debiutujący bystrzak spuszcza manto starym ludziom - to jest szok!!! Nikomu nie znany wcześniej, ani tym bardziej szerzej, Johnx, uczeń Adepta, z impetem wkracza na mortalowe salony i od razu rozjeżdża, wręcz gwałci kilka ważnych osobistości ze światka, świetlana przyszłość przed nim. Brawo!! Gratulacje!!!

8. Przerwa w treningach bywa zbawienna w kwestiach skilla - tak, mortalowy syn marnotrawny powrócił i bez żadnej głębszej rozkminy czy sentymentu do kogokolwiek wskoczył na pudło sporą ilość razy przegrywając tylko z robotami. Doink i jego wyniki każą zamknąć usta przeciwnikom tego rodzaju treningów (konkretniej: ich braku), więc dla mnie też jest nadzieja...I wszyscy razem: pustą samotną drogą, z sercem ciężkim od win - lalalala

7. Niemy krzyk Martinsa podczas MK2 - ach, piękny to był wałek...ale co zrobisz, przecież Pan X i tak by wygrał z Panem Y, wiec chyba wszystko jasne... Brak chęci podróży w zaświaty na MK2 był właśnie spowodowany moim strajkiem, po tym okrutnym akcie czystego bestialstwa podczas tura w MK1...Przykułem się do baneru Honmaru, kiedy inni walczyli o przyszłość naszego padołu, ale też cierpiałem, wierzcie mi, mój apel o jakąkolwiek sprawiedliwość zostanie wysłuchany być może dopiero kilka lat po mojej męczeńskiej śmierci, dobre i to...chlip, chlip

6. Pęknięty pad i pewien afroamerykanin padający na kolana - Anthrox, jest sprawa: nie graj Jaxem w MK2, bo ze mną wygrasz. Tego rodzaju nieformalne wypowiedzi dało się swego czasu słyszeć u co po niektórych w mortalowych kuluarach. O dziwo modlitwy o cokolwiek, co owego Jaxa unicestwi zawczasu zostały wysłuchane przez któregoś z szerokiego światowego panteonu bogów i organizacje antyrasistowskie momentalnie podniosły famę w tej sprawie...

5. Nadpobudliwość jest gorsza od martinizmu - nie jest tajemnicą (do teraz tylko dla zainteresowanego), że Chris od jakiegoś czasu coś bierze...Jego kąśliwe uwagi i nad wyraz bezczelne oraz sztuczne przepychanie jego osoby przez kolejne etapy smoczych rozgrywek budzą niesmak na forumowym ognisku nie od dziś. W MK1 musiał przejść dalej, bo Martins jest zbyt spoko, to jeszcze można zrozumieć, ale kolejne turki dają do myślenia. Etykietki (z reguły o charakterze negatywnym) masowo wlepiane wszystkim kolejnym przeciwnikom turniejowym każą sądzić, iż nastał koniec pewnej ery... a nastał początek epoki waszej lub naszej nadpobudliwości, mesje Chrisa. Tak trzymaj man!!!

4. Krelian i 10000 walk online gołymi laskami w DOA5 - początek był lajtowy jak zwykle, nic dodać nic ująć, ale w okolicach połowy zawodów, nasz organizator był jakby nieobecny... Rozumiem, że kontakt z bandą spoconych mortalowców, to nie to samo co widok śnieżnobiałych koronkowych majteczek Kasumi, ale obowiązki wobec kompanów chyba ważniejsze? Chciałem się zapisać na UMK3, ale bylem tylko w rezerwie gdyż...nigdzie (a przede wszystkim w pierwszym poście) nie było żadnych aktualizacji, dat zapisów, informacji dotyczących kolejnych zawodów i skończyłem na rezerwie....trochę mi przykro....

3. Cormick, który podobno nie jest robotem - to był szok, cios i zniszczenie!!! Cormick przerwal hegemonię Verta w UMK3 po iluś tam latach świetlnych!!! Nie dowierzał nawet Johnx (o Jarku nie wspominając). Nikt go nie znał, nikt mu nie wierzył, nikt nie widział szopy w której trenował całe życie i z której nie wychodził od urodzenia, a jednak to wszystko okazało się prawdą!!!! Umarł król, niech żyje król, bo życie nie trawi próżni...oj, nie trawi...

2. Adept znika bez śladu przed UMK3 - każdy zna swoją wersję tej historii, ale jest ona nie mniej tajemnicza niż tajemnicza choroba Ronaldo przed finałem mundialu w 1998 roku. Nikt nie wie nic, ale każdy coś podejrzewa. Jaka jest moja opinia? Powiem krótko: UMK3 nie wyszedł na Amigę...

1. Ulotność klimatu i błyszczące od łez oczęta Hauwy - to smutne, ale miejsce pierwsze (pozostałe pozycje to w zasadzie kolejność przypadkowa, hehe) zarezerwowałem dla tego ważnego wydarzenia. Niby to nie taka sensacja jak pozostałe kwiatki, ale jednak szczerze niepokoi moje słabe (bo miękkie i dobre) serce. Gdzież jest ten klimat aktualnego turka? - zapytam po raz kolejny przytaczając myśl Hauwy. Czy to wina "platynowego" organizatora? Czy może nie dość angażujących się w zawody uczestników? A może uczestników, których głupia duma nie pozwoliła zapisać się na kolejne z cyklu zawody? Czy żona i dzieci mogą zabić w kimś pasję? Czy wieszcz Hauwa to ostatni sprawiedliwy w mortalowym światku, który dba o jego wyjątkowość, bez względu na okoliczności? Zastanówmy się głęboko nad jego słowami i dokonajmy rachunku sumienia, aby przy okazji następnej takiej imprezy cień wątpliwości oraz lejące się strumieniami łzy zniknęły z jego dotychczas pogodnej twarzy (której notabene nigdy nie widziałem). Jeśli jestem co najmniej współwinny, przepraszam i obiecuję poprawę. Oby moim tropem poszli kolejni, którzy stracili na chwilę z oczu rzeczy najważniejsze...Portal Komnat forever!!!!
Ostatnio zmieniony 05-04-2013, 01:12 przez Martins, łącznie zmieniany 5 razy.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mortal Kombat - Test Your Might!”