potwierdzam caradolph 5 - 3 atiksspoland - spoko się grało szkoda ze caradolph jedzie na kodach
a tak poważnie , starałem się ale nie wyszło ... kiedy się trochę rozkręciłem jak na swoje biedne możliwości to przy 4 -3 ostatnia walkę mainem caradolpha , zjebałem totalnie , gdyż przyznam, ze się przygotowywałem na grę właśnie z larsem i dragiem , czyli analiza ciosów , gdzie i jak można się schylić i takie tam bzdety i kiedy doszło do tego starcia z dragiem i larsem, zamiast grac swoje dalej, to się zastanawiałem gdzie się schylić i wybić i szukałem , czekałem , na te ciosy, a kiedy przyszło co do czego ,to nic nie zrobiłem hehe i koniec walki... może gdybym dalej grał swoje to byś inaczej teraz pisał caradolph... ale to nie zmienia faktu ze przegrałem może kiedyś, mi wejdzie w krew moment na wybitkę miedzy wierszami draga czy larsa ... ciekawe walki i imponujące wyczucie przestrzeni , żadnej zmiany taga nie przepościłeś do wybitki , także jak wstałem z gleby z butem, dostawałem wybitkę... thx za gre...