niekoniecznie dzieło (piszę tak, bo nie jestem wzrokowcem). teraz praktycznie każda gra prezentuje taki poziom grafiki. capcom poszedł w stronę sentymentu do muzyki i starych (notabene, mainstreamowych) postaci. moje zdanie o street fighterze (4) od początku nie było wysokie, bo nie jestem sentymentalny wzgledem starych postaci.Nerobianco pisze: Kiedy pierwszy raz odpaliłem SFIV byłem w szoku, piękna grafika, postacie które stanowią "trzon" serii oraz muzyka. Estetycznie ? Dzieło sztuki.
jest bardzo mało bijatyk 2d, które dają opcje konkretnego wakeupu dla leżącego. no pomyślmy logicznie. masz przód, tył i czającego się na kontynuację akcji przeciwnika. timing wstawania, z tego co grałem (tak wiem, tutaj zaraz ktoś poda w prącie przykładów gier z 1976 roku, że się mylę) wolność po kopaniu tyłka to recovery w powietrzu. street fighter i recovery? nie.Nerobianco pisze: Gra wydaje mi się bardzo ograniczać gracza, chciałbym móc decydować czy moja postać chce wstać czy dalej leżeć niestety w SFIV nie mogę tego zrobić.
imo pomiędzy "chcieli" a "twórcy" brakuje "natrzaskać sobie kasy".Nerobianco pisze: Ok trudno, tak chcieli twórcy.
mi się raczej wydaje, że chcieli dać więcej możliwości oglądania tej samej animacji supera (lekko zmienionej) więcej niż raz na walkę, co by łatwiej było trafić na pałę ;]Nerobianco pisze: Czy twórcy chcieli zmusić gracza do oszczędnego kożystania z tego paska ?
przecież zawsze tak było. różnili się na prawdę bardzo delikatnie (tylko w 3rd coś tam więcej było)Nerobianco pisze: jedyna różnica między Ryu a Ken'em to ich Ultra/Super combo ?
czy grałeś kiedyś w tekkena? ;]Nerobianco pisze: Irytuje mnie również że gra nagradza "tani" sposób walki. Grając online widziałem bardzo dobrych graczy którzy wyciskali z systemu gry ostatnie soki, przegranie z kimś takim to czysta przyjemność jednak jeżeli zaczynamy wygrywać robiąc 3 ruchy na krzyż ( naskok, kopniak, rzut i tak cały czas )
Nerobianco pisze: jaki jest w ogóle sens poświęcać czas na zgłębienie systemu tej gry ? SFIV wydaje mi się "upośledzony" pod względem gameplay'u. Zminimalizowanie opcji gracza do minimum ( wiem wiem, są cancele, focus, ex )
ot tak, żeby każdy mógł zagrać i podać się potem do "mam talent"
Nerobianco pisze: "Czy warto?". Moim zdaniem nie.
nic dodać nic ująć.
podczas revo we włocku doszedłem do tego samego wniosku.
doskonała gra na grilla ze znajomymi. (słowa Ukyo, Kojiego, i nawet chyba Hamtaro, nie pamiętam)
chcesz się liczyć na rankingu online?
graj zangiefem, albo sagatem.
grasz dla przyjemności?
zdobywaj więc achievementy ;]
pozdro ;]