Milutki meczyk. Wyrównany w czy dopy. Do samego konca nie wiadomo bylo, kto wygra. W ostaniej rundzie popatrzylem na time i kiedy ujrzalem te 4 sekundy do konca, to ruszylem niczym ranny mamut na zboze, ale i tak bym przegral, bo Pitrex miał jakies 4/5 zdrowka wiecej :p
Bedzie lepiej.
Ana: okejos
w prezencie urodzinowym dla Szefa
