Ateizm
Moderator: ModTeam
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Ateizm
To jest kolejna schiza ludzi którzy chcą aby ziemia Mahometa była 'czysta'. Tak nie nakazuje Allah.
- Arucardo_1
- Grand Master
- Posty: 605
- Rejestracja: 03-04-2006, 18:59
- Lokalizacja: Toruń/Poznań
Re: Ateizm
Yamada pisze:"Praktycznie wcale", no właśnie.
Arucardo - i właśnie dlatego najfajniej mają ateiści (ale ci prawdziwi, potrafiacy przedstawić jakieś argumenty, a nie dzieci w stylu "on wierzy w boga hahahha!!11one"). Trzeźwe, pełne dystansu spojrzenie na religię z boku. Im Bóg nie nakazuje głosić Słowa Bozego, nie czują napinki gdy ich sąsiad wierzy w Allaha czy Thora. wiem, ze zderzenie 2 największych religii świata moze być trudne, ale w sumie to dlaczego? Chrześcijanie znają stosunek kościoła do islamu z deklaracji nostra aetate. Jan Paweł II również z wielkim szacunkiem odnosił się do Islamu. Przyjmował ich w Watykanie. Jeździł na pielgrzymki do krajów muzułmańskich. Czyli jednak się da. Nie trzeba dużo, wystarczy zaakceptować i uszanować ich wiarę. Oczywiście, musi być vice versa co moze być trudne bo w islamie nie ma hierarchii kapłanów (*ale w dalszym ciagu jest podział na pewne 'klasy' z grona których którąś na pewno darzy się szacunkiem i ma jakiś autorytet.
Czas pokaże;].
Wiesz, fakt iż jestem katolikiem (niepraktykującym zresztą) nie zmusza mnie od razu do "głoszenia Słowa Bożego"... nie wnikam w to co kto wierzy lub nie wierzy (wśród moich znajomych są zarówno ateiści, jak i osoby prezentujące najróżniejsze religie, od chrześcijaństwa poprzez islam po najróżniejsze egzotyczne wierzenia). Dlatego pomimo mojego katolicyzmu, jestem w stanie "spojrzeć z boku"
Co do Islamu, on jest po prostu w swoich podstawach niezgodny z zachodnią demokracją. To zupełnie inny świat wartości. Niektórzy się łudzą, że islamiści się zeuropeizują, ale zapominają, że... dla ludzi wychowanych w świecie islamskim i kierujących się tym światopoglądem, demokracja w wydaniu europejskim nie jest ani trochę pociągająca. Wręcz postrzegają ją jako siedlisko zła i grzechu (coś jak wcześni chrześcijanie postrzegali Rzym). Co do islamskich przywódców religijnych to oficjalnie potępiają terroryzm,jednak jednocześnie nauczają, by odrzucać kulturę zachodu, a czasami wręcz by nią pogardzać pogardzać i otwarcie wyrażają poparcie dla reżimu opartego na szariacie w miejsce demokracji i praw człowieka.
Tym, którzy liczą na pokojową koegzystencję europejczyków i muzułmańskich imigrantów polecam książkę pt. "Londonistan"
Nie gram w Tekkena online.
Nie męcz mnie o spary (chyba, że jesteś z Poznania i chcesz się zmierzyć "w realu", wtedy to do pomyślenia )
Nie męcz mnie o spary (chyba, że jesteś z Poznania i chcesz się zmierzyć "w realu", wtedy to do pomyślenia )
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ateizm
Hahahaha.
Mam dla Ciebie zaskakującą wiadomość Arucardo.
Jeśli twierdzisz że nie jesteś praktykujący, to nie należysz do kościoła katolickiego synku. Zacznij pracę nad sobą, a na końcu polemizuj z innymi.
Pozdro.
Mam dla Ciebie zaskakującą wiadomość Arucardo.
Jeśli twierdzisz że nie jesteś praktykujący, to nie należysz do kościoła katolickiego synku. Zacznij pracę nad sobą, a na końcu polemizuj z innymi.
Pozdro.
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ateizm
To zupełnie jak z rozwodami w którymś krajach islamskich - mąż trzy razy powie, że się chce rozwieść i po krzyku? Bo mi zawsze się wydawało, że trzeba się "wypisać" (apostazja to się chyba zwało). Poza tym co z tymi wszystkimi tekstami w o "zbłąkanych owieczkach" które są w biblii, a nuż taki wierzący-niepraktykujący zacznie znowu uczęszczać?J.a.r.e.k. pisze:Jeśli twierdzisz że nie jesteś praktykujący, to nie należysz do kościoła katolickiego
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ateizm
Krótko mówiąc, Kościół to wspólnota. To nie jest Krajowy rejestr dłużników, który rejestruje Cie mimo woli (ale co ja młody wiem, niektórzy postrzegają tak sakrament Chrztu Św.). Jak w każdej wspólnocie, (odnowie w Duchu Św., Neokatechumenicznej), jeżeli nie uczęszczasz na spotkania, udzielasz się, to Cię w niej nie ma bo Twoja wiara nie jest poparta czynami. Popełniając grzech ciężki, SAM odchodzisz od Kościoła.
W sprawie owieczek: spowiedź jest gestem skruchy i przy spełnieniu naprawdę kilku prostych warunków jakie stawia, można do Kościoła Chrystusowego szybko powrócić i przyjąć go do serca podczas Eucharystii.
Koniec i kropka.
Na islamie się nie znam, więc zawiłą dysputę pozostawiam wam bardziej oczytanym
W sprawie owieczek: spowiedź jest gestem skruchy i przy spełnieniu naprawdę kilku prostych warunków jakie stawia, można do Kościoła Chrystusowego szybko powrócić i przyjąć go do serca podczas Eucharystii.
Koniec i kropka.
Na islamie się nie znam, więc zawiłą dysputę pozostawiam wam bardziej oczytanym
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ateizm
Kościół też jest zbiurokratyzowany, na sporo rzeczy trzeba mieć papier.
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ateizm
Niestety.
Nie jestem zwolennikiem biurokracji również. Jednakże, wkraczamy w trzecie tysiąclecie, kościół nie pozostał w tyle, jak niektóre wyobrażenia o nim, jako średniowiecznej świątyni na przedzamczu w której można dostać blessa i heala, oraz kupić magic rody. Pewne rzeczy, powinny służyć uporządkowaniu i segregacji. Jestem pewien, że Kościelna biurokracja zużywa dużo mniej papieru niż Promocyjne ulotki produktów z Tesco. Świat idzie na przód. Chcę, żeby kościół też szedł, tak jak tego chciałby Chrystus. W końcu wszyscy jesteśmy pielgrzymami (tylko idziemy w różnych kierunkach).
Nie jestem zwolennikiem biurokracji również. Jednakże, wkraczamy w trzecie tysiąclecie, kościół nie pozostał w tyle, jak niektóre wyobrażenia o nim, jako średniowiecznej świątyni na przedzamczu w której można dostać blessa i heala, oraz kupić magic rody. Pewne rzeczy, powinny służyć uporządkowaniu i segregacji. Jestem pewien, że Kościelna biurokracja zużywa dużo mniej papieru niż Promocyjne ulotki produktów z Tesco. Świat idzie na przód. Chcę, żeby kościół też szedł, tak jak tego chciałby Chrystus. W końcu wszyscy jesteśmy pielgrzymami (tylko idziemy w różnych kierunkach).
- Yamada
- Moderator
- Posty: 1956
- Rejestracja: 04-03-2006, 01:38
- Kontakt:
Re: Ateizm
Aha czyli co - jak ktoś wierzy w Boga, a nie rzuca co niedziele kilku złociszy na tace to nie jest katolikiem? Nie jest wierzącym? To tak jakby powiedzieć, że nie jest się fanem bijatyk gdy się w nie gra, a nie jeździ na turnieje.
Wiara jest 'indywidualna' dla każdego człowieka.
Wiara jest 'indywidualna' dla każdego człowieka.
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ateizm
Pozwól, że poprawię odrobinę Twoją wypowiedź: dokładniej to tak jakby mówić, że jest się fanem bijatyk posiadając jedynie stertę gazet z ciosami i linków do youtuba i mieć kolegów konsolowców, a samemu nie grać w żadną bijatykę.
Nie ma kogoś takiego jak 'niepraktykujący katolik'. Są za to ludzie zagubieni, podatni na wszelkie pokusy, oddaleni od Boga.
Mało tego, są ludzie, którzy NIEŚWIADOMIE, kreują sobie własną wizję Boga, z którym rozmawiają w domu, od czasu do czasu, bez potrzeby uczestnictwa we Mszy Świętej, (którą ustanowił przecież Chrystus syn Boży!), taki ich własny Custom God na potrzeby. Konsekwencje tego mogą być zatrważające. Polecam poczytać 'List z Piekła'.
Jeszcze raz powtórzę, że Kościół to wspólnota, która zbiera się w miejscach do tego przeznaczonych. Dodatkowo My jako chrześcijanie - każdy z osobna - jesteśmy apostołami, każdy w swojej mierze jak to kiedyś fajnie przypomniał Cejrowski.
Indywidualna dla każdego człowieka to jest moim zdaniem cecha charakteru (o albo to czy dasz na tacę na przykład).
Wiara jest przede wszystkim wspólna i łączy wszystkich nas chrześcijan.
Ale w zasadzie, moje posty chciałem ograniczyć tylko do dialogu z Arucardo.
Niech każdy katolik daje przykład przede wszystkim sobą.
Kończe bo to topic zgoła odmienny i sobie tu rozmawiacie że Boga nie ma
Pozdro!
Nie ma kogoś takiego jak 'niepraktykujący katolik'. Są za to ludzie zagubieni, podatni na wszelkie pokusy, oddaleni od Boga.
Mało tego, są ludzie, którzy NIEŚWIADOMIE, kreują sobie własną wizję Boga, z którym rozmawiają w domu, od czasu do czasu, bez potrzeby uczestnictwa we Mszy Świętej, (którą ustanowił przecież Chrystus syn Boży!), taki ich własny Custom God na potrzeby. Konsekwencje tego mogą być zatrważające. Polecam poczytać 'List z Piekła'.
Jeszcze raz powtórzę, że Kościół to wspólnota, która zbiera się w miejscach do tego przeznaczonych. Dodatkowo My jako chrześcijanie - każdy z osobna - jesteśmy apostołami, każdy w swojej mierze jak to kiedyś fajnie przypomniał Cejrowski.
Indywidualna dla każdego człowieka to jest moim zdaniem cecha charakteru (o albo to czy dasz na tacę na przykład).
Wiara jest przede wszystkim wspólna i łączy wszystkich nas chrześcijan.
Ale w zasadzie, moje posty chciałem ograniczyć tylko do dialogu z Arucardo.
Niech każdy katolik daje przykład przede wszystkim sobą.
Kończe bo to topic zgoła odmienny i sobie tu rozmawiacie że Boga nie ma
Pozdro!
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ateizm
Fan to entuzjasta/miłośnik, więc jak najbardziej można tak robić - źle dobrałeś przykład.J.a.r.e.k. pisze:dokładniej to tak jakby mówić, że jest się fanem bijatyk posiadając jedynie stertę gazet z ciosami i linków do youtuba i mieć kolegów konsolowców, a samemu nie grać w żadną bijatykę
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ateizm
A niech to. Coś w tym wszystkim jest .
Chociaż..jak by się tak zastanowić.. Czy można być fanem M.Jacksona nie posłuchawszy jego muzyki tylko dajmy na to czytając teksty piosenek? Hm.. To coś jak bycie fanem bijatyk czytając tylko ciosy i oglądając filmy. Bijatyka to w końcu przede wszystkim 'uderzanie w przyciski na padzie' A M.Jackson to 'głos i taniec'.
Wybroniłem się?:)
Chociaż..jak by się tak zastanowić.. Czy można być fanem M.Jacksona nie posłuchawszy jego muzyki tylko dajmy na to czytając teksty piosenek? Hm.. To coś jak bycie fanem bijatyk czytając tylko ciosy i oglądając filmy. Bijatyka to w końcu przede wszystkim 'uderzanie w przyciski na padzie' A M.Jackson to 'głos i taniec'.
Wybroniłem się?:)
- mg1987
- Support
- Posty: 753
- Rejestracja: 18-11-2009, 09:16
Re: Ateizm
Niech będzie że tak (chociaż gdybym się czepiał to mógłbym powiedzieć, że ktoś może być fanem Jacksona z powodu jego wyglądu, ewentualnie jakiś akcjonariusz firmy która sprzedawała jego płyty też może nim być bez przesłuchania nawet jednej jego piosenki).Wybroniłem się?:)
- Arucardo_1
- Grand Master
- Posty: 605
- Rejestracja: 03-04-2006, 18:59
- Lokalizacja: Toruń/Poznań
Re: Ateizm
J.a.r.e.k. pisze:Hahahaha.
Mam dla Ciebie zaskakującą wiadomość Arucardo.
Jeśli twierdzisz że nie jesteś praktykujący, to nie należysz do kościoła katolickiego synku. Zacznij pracę nad sobą, a na końcu polemizuj z innymi.
Pozdro.
W teorii, jeśli wypowiedziałeś się publicznie kiedykolwiek w sposób inny niż Kościół to nie jesteś katolikiem (co potwierdził list biskupów z listopada). Co oznacza nie mniej nie więcej, niż to, że jeśli by ten przepis ściśle stosować to katolikami przestałoby być 90% spośród nich i co najmniej połowa kleru (wszyscy ci, którzy polemizują z doktryną Kościoła, która notabene ciągle się zmienia).
Chyba sam się zgodzisz, że "automatyczne wykluczenie" na powyższych zasadach nie ma zbyt wiele sensu. Katolicyzm nie jest zbiorem 10 paragrafów. To ogromny system zawierający wiele (niekiedy rywalizujących) idei.
To nie jest tak, że nie praktykuję w ogóle. Czasami zaglądam na Mszę Św., niemniej skoro robię mniej niż absolutne minimum (czyt. co niedzielę chodzić do Kościoła), nie mówiąc już o nabożeństwach i tym podobnych, to nie mogę się nazwać "praktykującym", prawda?
Wierzę w Boga i nikt mi tego nie zabierze. A że chwilowo z pewnych przyczyn rzadko trafiam do kościołów - moja rzecz.
Jeśli by mnie porównać do gracza, to jestem takim, który gra sobie raz na jakiś czas a nie przeznacza połowy życia na siedzenie przy konsoli
Nie gram w Tekkena online.
Nie męcz mnie o spary (chyba, że jesteś z Poznania i chcesz się zmierzyć "w realu", wtedy to do pomyślenia )
Nie męcz mnie o spary (chyba, że jesteś z Poznania i chcesz się zmierzyć "w realu", wtedy to do pomyślenia )
- J.a.r.e.k.
- Master
- Posty: 292
- Rejestracja: 28-04-2010, 18:50
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ateizm
Zgadzam się, że relacja człowiek-Bóg jest osobistą, wspólnota-Bóg, publiczną.
Moim zdaniem to wielka sztuka i cnota być całym sobą o każdej godzinie świętym, w warunkach naszej natury to wręcz niewyobrażalne. Codzienna modlitwa różańcowa jest dla ludzi niewyobrażalna, a co dopiero całkowite zawierzenie się Bogu Ojcu.
Nasuwa się przeto wniosek iż, ludzie będąc ułomnymi, na swojej drodze napotykają wiele przeszkód, pokus, ogarnia ich ciemność (tak jak przecież Jezusa w ogrójcu). Dlatego rotacja w kościołach jest taka duża.
Ale! To wszystko nie miało by w ogóle znaczenia gdyby nie wiara w Czyściec, istnienie grzechu oraz pokuty. Każdy nawet najbardziej zatwardziały grzesznik, jeśli w chwili śmierci przyjmie do swego serca Jezusa Chrystusa, dostąpi zbawienia to wiemy. Byle by tylko jego miłosierdzia nie nadużywać
Każdy ma swój czas, każdy ma swój Getsemani.
Moim zdaniem to wielka sztuka i cnota być całym sobą o każdej godzinie świętym, w warunkach naszej natury to wręcz niewyobrażalne. Codzienna modlitwa różańcowa jest dla ludzi niewyobrażalna, a co dopiero całkowite zawierzenie się Bogu Ojcu.
Nasuwa się przeto wniosek iż, ludzie będąc ułomnymi, na swojej drodze napotykają wiele przeszkód, pokus, ogarnia ich ciemność (tak jak przecież Jezusa w ogrójcu). Dlatego rotacja w kościołach jest taka duża.
Ale! To wszystko nie miało by w ogóle znaczenia gdyby nie wiara w Czyściec, istnienie grzechu oraz pokuty. Każdy nawet najbardziej zatwardziały grzesznik, jeśli w chwili śmierci przyjmie do swego serca Jezusa Chrystusa, dostąpi zbawienia to wiemy. Byle by tylko jego miłosierdzia nie nadużywać
Każdy ma swój czas, każdy ma swój Getsemani.
- Tebaatusasula
- Beginner
- Posty: 10
- Rejestracja: 16-01-2012, 23:43
Re: Ateizm
Ja jestem ortodoksyjnym wyznawcą Religii Mojżeszowej a "wojujący ateizm" jest pedalski.