Strona 6 z 8

Re: Virtua Fighter 5

: 01-12-2008, 19:57
autor: Sylvan Wielki
Yamada pisze:To samo Lion - toż to ciągle ten sam, stary, dobry metros idealny jako postać dla begginerów.
Tak....ta liczba ataków na low, i jakże trudne do wykonania kombinację....
Różnice miedzy klasami są naprawdę bardzo małe, jeżeli w ogóle jakieś są.
Oczywiście, że są , ale nie jest to różnica taka jak w Tekken.

Re: Virtua Fighter 5

: 02-12-2008, 09:19
autor: Yamada
Ghetto: Ja sam gram Sarah.

Sylvan no oki, to powiedz mi co czyni np. z Eileen top, a z Sarah bottom tiera - gdzie Sarah ustępuje Eileen, że jest aż 3 klasy niżej bo jestem głupi i nie wiem o_O .

Re: Virtua Fighter 5

: 02-12-2008, 10:19
autor: ghettokingsas
zadaj to pytanie czolowce skosnookich xD
na naszym "polskim" poziomie to imo nie ma zadnych tierow :rotfl:

i nie wiem co to z eileen za top :szok: z sara mam wieksze problemy :oczami:

Re: Virtua Fighter 5

: 03-12-2008, 08:39
autor: Waaagh
ghettokingsas pisze:zadaj to pytanie czolowce skosnookich xD
na naszym "polskim" poziomie to imo nie ma zadnych tierow :rotfl:

i nie wiem co to z eileen za top :szok: z sara mam wieksze problemy :oczami:
Twój post to pełna prawda także w moim przypadku i z mojego punktu widzenia

Re: Virtua Fighter 5

: 17-12-2008, 10:54
autor: Sylvan Wielki
Nie do końca trafne spostrzeżenie, tylko po części zahaczające o prawdę.
Ludzie jakoś wpoili sobie do głowy , że jak już jap/kor , to arcymistrz , któremu rundy nie da się urwać. Dlaczego tak myśli wielu europejczyków (w USA nie maja kompleksów na tym punkcie), dlatego, że naczyta się gazet , w których te osoby ukazywane są jako nadludzie.
Jeden drugiemu na forum napisze , że z MDJ/Chibbitą/Daigo nie da się wygrać , bo wiadomo skośnoocy , kolejny następnemu przekaże to samo i tak się spirala nakręca.

Tak się składa, by nie być gołosłownym , wiem to z osobistego doświadczenia.
Miałem przyjemność w KKW być i grac w VF i nie myślcie sobie , że każdy Japończyk zna custom stringo do każdego , frame datę na pamięć i zawsze przedstawiciela innej nacji bije 40-0.

Bzdura.

Oczywiście nie miałem przyjemności (ani zresztą ochoty) ślęczeć przy dual cabine cały pobyt, gdyż były ciekawsze i ważniejsze zajęcia , ale grałem z kilkoma osobami i muszę przyznać, że różnie było, ale na pewno nie tak bym powiedział "cyborgi".

Oczywiście nOObem w VF nie jestem, ale z tego co widziałem, to jestem przekonany, iż wielu słabszych ode mnie , którzy jednak graja w grę, znają system, mają z kim niezłym pograć, poradziłoby sobie. Na pewno nie z każdym, ale nie musiałby co walkę kontynuować.

Inna sprawa ma się z turniejami, jednak powiedzmy sobie to szczerze, to ich praca, graja z najlepszymi po kilka godzin dziennie. Nie oczekujmy takiego poziomu od nas samych.

I nie tylko w VF ale w inne mordobicia czy nawet Star Craft również.

Dla przykładu.
Na jednym z największych turniejów w grach, nie licząc 1-2 osób z europy/USA nikt nie urwał Daigo i ekipie rundy w SSF2T i GG.

Gdy Nin przyleciał do Paryża na europejski turniej w Tekken, stwierdził, że w Europie nie ma dobrych graczy w tą grę, z Ryanem na czele.

Czyli japan/korean pro top players?
No niezupełnie. Evo, największy najbardziej prestiżowy turniej w mordobicia i .... i amerykanin (Crow) wygrywa go w T5 2x pod rząd , niejako śmiejąc się z tych legend uwielbianych przez polskich nastolatków.

Stąd (będąc przy VF) możecie być pewni, że na turnieju , gdzie jest ścisła czołówka , nie zajdziecie daleko, ale tak, przychodząc do salonu w Xity czy Tokyo, raczej nie wyjdziecie zasmuceni.

Re: Virtua Fighter 5

: 17-12-2008, 11:51
autor: kemot722
Sylvan Wielki pisze:Ludzie jakoś wpoili sobie do głowy , że jak już jap/kor , to arcymistrz , któremu rundy nie da się urwać. Dlaczego tak myśli wielu europejczyków (w USA nie maja kompleksów na tym punkcie), dlatego, że naczyta się gazet , w których te osoby ukazywane są jako nadludzie.
Zauważyłem, że japońskich graczy czasem sie myli z bóstwami. Tutaj przykład powitania BunBun Maru przed turniejem VF2:

Japończycy mają jednak jako pierwsi dostęp do większości popularnych bijatyk Virtua Fighter, Tekken, Street Fighter, bo najpierw daje im sie automaty, na które im nie szkoda pieniędzy. Potem są już "rozgrzani" do walki ze "światem", kiedy inni gracze sięgają pół roku później po pudełko wersji konsolowej.

Re: Virtua Fighter 5

: 17-12-2008, 13:43
autor: Action
Już pisałem z tobą Sylvanie na ten temat na GG, wiec moje pełne zdanie na ten temat znasz. Dla innych skrócę - W Europie nie ma i nie będzie zajeb*stych graczy bijatyk, tak samo jak w Japoni nie ma i nie będzie zajeb*stych piłkarzy. Resztę sobie dopowiedzcie. ;)

Re: Virtua Fighter 5

: 17-12-2008, 15:36
autor: ghettokingsas
nie wiem czy to do mnie sylvan bylo, ale ja wyranie napisalem o CZOLOWCE skosnookich

Re: Virtua Fighter 5

: 18-12-2008, 16:26
autor: Yamada
Kemot, to nie tak - BunBun Maru swojego czasu powiedział, ze nikt go w VF2 nie pokona i zrobili z tego po prostu show;]. Tyle;].

Re: Virtua Fighter 5

: 02-01-2009, 23:04
autor: Sylvan Wielki
dla osłody ;)

Re: Virtua Fighter 5

: 03-01-2009, 01:27
autor: JJxenon
O tak Sylvan ;) Panny z piątej odsłony VF mogą spokojnie konkurować z tymi z T6 , DOA4 , SC4 ;)

Re: Virtua Fighter 5

: 05-01-2009, 20:18
autor: Sylvan Wielki
Teraz w nagrodę zrób knee, P, m-SgPm, m-DbPm (82dmg)
lub knee , P, P, P, m-DbPm za 79 dmg

Stylowe ;)

[ Komentarz dodany przez: SubZero: Pon 05 Sty, 2009 22:24 ]
A po polskiemu ? :P

Re: Virtua Fighter 5

: 05-01-2009, 20:42
autor: ghettokingsas
Sylvan Wielki pisze:Teraz w nagrodę zrób knee, P, m-SgPm, m-DbPm (82dmg)
m-sgpm to single palm czyli 6p z croucha
takie cos nie siedzi, chyba ze dasz zamiast sgpm standing palm (h) , eventualnie shoulder powinien siedziec tez zamiast tego(vf4)

czyli

knee->p->46p->dpalm
knee->p->shoulder->dpalm

Re: Virtua Fighter 5

: 06-01-2009, 20:28
autor: Sylvan Wielki
A kolanek ile posadziłeś?

Re: Virtua Fighter 5

: 06-01-2009, 20:52
autor: Milly
W ostatni weekend zakupiłam VF5. Moja opinia: gra realistyczna, fajnie ciosy bez odbijania się od ścian czy ziemi, brak tych wybuchów expresji przy ciosach (co dodatkowo wpływa na realność pojedynków)...ale..postacie jakieś...woskowe (albo mi się zdaje...)... w sumie tyle...niewiele pograłam bo dopiero się rozkręcam...