Re: Ciężki żywot gracza, czyli padem o ścianę.
: 17-09-2008, 12:45
seria Mega Man - kwintesencja trudności
Społeczność fanów gier z gatunku bijatyk, emulatorów i retro. Istniejemy w Polsce nieprzerwanie od 2005 roku. Działamy na rzecz popularyzacji bijatyk i organizacji turniejów online i offline
https://www.honmaru.pl/forum/
Fakt, z tym przykładem Spyro to Sylvan pojechał... ale muszę stwierdzić jedno - w NG wygrywała kamera a nie przeciwnicy.eq2D pisze:Sylvian ale żeś pojechał. Ninjna Gaiden prosty? Ty to z autopsji wiesz, czy zaczytał żeś się na jakimś specjalistycznym forum?
A niby z czego.....Pani Domu?eq2D pisze:Sylvian ale żeś pojechał. Ninjna Gaiden prosty? Ty to z autopsji wiesz,
Więc zwracam honor a osobiście wyrażę to dokładniej :Jaka prowokacja? Stwierdzenie faktu żeś w tym temacie ostro pojechał i pisanie o tym, że Ninja Gaiden nie jest[/b] trudne to czysta głupota. Ciągle mam tu na myśli "pierwszego" NG na nowsze konsole, a w tym przypadku xkloc. Zgadzam się z actionem - kamera wkurwia, ale z drugiej strony gra jest trudna bo jest skillowa - nie to co seria (hmm) God of War. A przy grach skillowych automatycznie wzrasta poziom trudności poprzez wymagania gracza do samego siebie.
No i o to mi chodziło. To samo tyczy się wałkowanych prze zemnie shmupów. Istnieją tak zwane safe spoty, dzięki którym gry stają się jakieś 40% prostsze. I mowa tu najbardziej chorych patternach.Sylvan Wielki pisze:Czy np. nie dziwi graczy, że w tej podobno niebotycznie trudnej grze z 3/4 akcji da się spokojnie wyjść obronną ręką używając prostej i jednej kombinacji?
Nawet to główny czynnik. Oczywiście, jak autorzy dadzą takiemu Omega Weapon atak na wszystkich za 9998 , to gra jest trudniejsza nieporównywalnie, jednak bez obeznania z grą i jako takiego doświadczenia nie ma co startować.eq2D pisze:Więc wnioskujemy z dyskusji, że to gracz nie raz jest tym czynnikiem, który podnosi poziom trudności gry. Ot co.