Zasady obowiązujące w turnieju

[Jo-Jo]

Ja jestem bardziej za drugą opcją vide walka turniejowa z Dumianem i pomyśleć, że wtedy zacząłem przegrywać kiedy wygrywałem 0 : 4......gdyby były takie zasady punktacji ( czyli 6 walk niezależnie od wyniku ) to byś przegrał

[Dumian]

Dlatego taka punktacja może być nieco krzywdząca, nie da się podnieść z popiołów i nadrobić sporej straty. Warto przemyśleć swój głos

Osobiście myślę, że prócz możliwości remisu (3:3) to druga opcja nic lepszego nie wnosi a wręcz pogarsza pewne aspekty gry, chociażby wynik 4:0 i pojedynek mimo, że w trakcie to jest już przesądzony...

PS. Jo-Jo, teraz mam pada i nie dopuściłbym do takiej sytuacji

[Aserot]

Mnie również wydaje się że walka do 5 zwycistw jest ciekwawsza daje obu graczą szanse wygranej przez cały czas trwania pojedynku. Zresztą jest to sprawdzony system z dwóch poprzednich edycji turnieju a chyba nikt na niego nie narzekał.

[SubZero]

Ja jestem za pierwszą opcją (gra do 5 zwycięstw). Remisy w sumie może i wprowadziłyby urozmaicenie, ale też dodatkowe zamieszanie w punktacji. A jak już wcześniej pisano przy grze do X zwycięstw zawsze jest jeszcze szansa na "come back"

[Dumian]

Jak widać sprawa systemu rozgrywania walk grupowych jest przesądzona. Pozostajemy przy walkach do 5ciu zwycięstw.

[Kukis]

Ja nawet tego wyżej dobrze nie czytałem ale myśle se że tak jak jest to dobrze jest

[Wawrzyn]

Witam.Od razu przejdę do sedna sprawy.
Do napisania tego tematu "zainspirowała" mnie zasada występująca na turniejach organizowanych przez Honmaru.
Nie jest ona spisana, a jeżeli jest to ją przeoczyłem(wybaczcie).W skrócie wyjaśnię.Za każdego gracza rezygnującego
z turnieju wchodzi osoba wpisana w rezerwę, otóż według mnie jest ona całkowicie bezsensowna gdyż za gracza z rozegranymi kilkoma walkami może wejść całkiem nowy.Moim zdaniem gracz rezerwowy powinien wchodzić do grupy tylko i wyłącznie gdy
osoba rezygnująca nie ma rozegranej żadnej walki, w innym wypadku wpisywane są walkowery!

Przecież nie każdy z nas siedzi przy komputerze 24 h na dobę, niektórzy maja wiele zajęć i wprowadzenie nowego gracza wymusza nowe terminy rozegrania walk.Dlaczego nowy gracz który nawet nie zdążył się zapisać, ma większe przywileje niż gracz który zapisał się
w wyznaczonym czasie i rozegrał wszystkie walki?!Czy to jest fair względem gracza obowiązkowego?Czy to jest zgodne z jakimikolwiek zasadami?Moim zdaniem - NIE.
Na każdym turnieju T5 czy też TK:DR obowiązuje zasada którą proponuje, jaki z tego wniosek - prawdopodobnie jest ona najbardziej sprawiedliwa.
Rozumiem że TK3 Online to co innego niż turniej offline, gracze podchodzą do niej bardziej na luzie(choć nie wszyscy) ale każda zabawa ma przecież jakieś reguły bo bez nich byłaby poprostu bezsensowna.

Wyobraźcie że takie coś występuje w sporcie(np biorąc pod uwagę że Tekken 3 Online to e-sport, może mniej poważny ale zawsze), przecież to niedorzeczne!
Pomijam celowe wprowadzanie graczy do wybranej grupy przez układy - o to nie posądzam użytkowników honmaru, choć zasada taka umożliwia ten proceder.

Nie piszę tego posta dlatego że akurat mnie zdażyła się taka sytuacja(choć raz było na odwrót, skorzystałem z czegoś takiego), chciałbym żeby rozgrywka była sprawiedliwa i to mną kieruje.
Kreilan napisał że tylko ja widzę "problem"(czy aby na pewno?), natomiast Dumian - że jestem słabym graczem ot co.Czy jesteście za ewentualnym wprowadzeniem
takiej zasady?"Gracz rezerwowy wchodzi do grupy wyłącznie gdy osoba rezygnująca nie rozegrała żadnej walki, w innym wypadku wpisywane są walkowery"
Nawet gdy admin nie zgodzi się na to, chciałbym poznać wasze zdanie.Napisane trochę chaotyczne ale mam nadzieję że zrozumieliście:)

Zależy mi aby wypowiedziało się dużo doświadczonych graczy.

Uprzejmie proszę modków o niekasowanie tematu.

Pzdr:)

[Arucardo_1]

Prawdę mówiąc, masz sporo racji, no ale co jeśli ktoś rozegrał już choćby tą nieszczęsną 1 walkę i musi się wycofać?

Moim zdaniem jego walki muszą być anulowane a wejść nowy. Dlaczego? Dlatego, że jeśli "wypadnie" jeden zawodnik, to zmniejsza się grupa a z mniejszej łatwiej awansować. Co oczywiście byłoby niesprawiedliwe wobec graczy z tych grup, w których nikt się nie wycofał.


Głos na nie.


Pzdr

[Nadine]

Wiec musze powiedziec ze imo to jest bardzo dobry pomysl, (Glos na TAK)

poniewaz faktem jest ze kazdy z nas ma zycie offline, praca, szkola, znajomi itd i gdy juz zdoła wygospodarowac czas na rozegranie walk, rozegra wszystkie bądz wiekszosc...

mowiac w skrocie, bedzie sie mialo tę czesc tura z głowy i zajmie sie czym innym, to taka nowinka ze musi rozgrywac WSZYSTKO od nowa moze 'lekko' zirytowac/zdenefwowac.

Pomijam juz to, ze np osoba zmuszona do rozegrania nowych walk ma juz zapewnioną jakąś pozycje i przypadkiem mu sie przegra z 'nowym'. (i przykladowo nie wyjdzie z grupy itp)

Racją jest ze skoro osoba rozpoczela rozgrywke i z przyczyn zależnych bądź nie, jest zmuszona zrezygnowac, to skoro ZACZEŁA to powinna dalej figurowac i walkowerami ją sie wyeliminuje.

Bo wprowadzenie 'świeżego' gracza (nie oszukujmy sie) ale rozwala cały system rozgrywki, kolejne terminy walk, itp, co z pewnoscią jest nie na ręke wielu graczom.

Jak najbardziej jestem za tym, aby wstawiac nowych gdy odchodzący nie ma nic na swoim koncie. Bo patrzac z 2 strony... 'no skoro nie gra to na co on tu?'. 'wsadzimy innego to se pogra' no ok, se pogra, i tu jest pozytyw, bo na co trzymac takiego 'nieaktywnego' na liscie i zajmuje darmo miejsce.

Lecz w tym wszystkim jest jedno 'ale'... na tym aby jeden se pogral ucierpi cala grupa (przynajmniej ci co rozegrali cos z odchodzącym) ale zakladamy ze wszyscy rozegrali a on se stwierdzil ze se odchodzi... niby to jest 'tylko' jeden mecz, ale dla niektorych to jest 'az'...

wiec wesmy ten problem pod uwage, i nie pisze tego 'bo mi Wawrzyn kazał' xD tylko takie są moje obiwktywne spostrzezenia co do tego tematu


Peace

[Arucardo_1]

Racją jest ze skoro osoba rozpoczela rozgrywke i z przyczyn zależnych bądź nie, jest zmuszona zrezygnowac, to skoro ZACZEŁA to powinna dalej figurowac i walkowerami ją sie wyeliminuje.

to jest wybitnie niesprawiedliwe wobec graczy, którzy z tą osobą przegrali. Im trzeba byłoby też dać walkowery, a wtedy powstaje sytuacja opisana przeze mnie w poprzednim poście.

[Nadine]

to jest wybitnie niesprawiedliwe wobec graczy, którzy z tą osobą przegrali. Im trzeba byłoby też dać walkowery, a wtedy powstaje sytuacja opisana przeze mnie w poprzednim poście.

no masz...

np ja gram z toba i musze jednak zrezygnowac, i ja dostane walkowera i ty przechodzisz, gdzie to samo moglo by sie stac gdyby ta walka miala miejsce i ty bys wygral, czyli tak czy inaczej 'niegrający' zostaje w tyle i z czasem odpadnie, a ty przechodzisz dalej, i reszta leci normalnie, system sie nie kolebie...

ktos gral ze mną i przegral, ale ja odchodze, wiec obaj odchodzimy, prawda- grupa sie zmniejsza, ale to przynajmniej nie powoduje tego ze gracze muszą na nowo kombinowac z czasem, a o szanse wyjscia z grupy, to nie peniaj, jak masz wyjsc to tak czy inaczej wyjdziesz, bo poświecic cos trzeba, bo pogodzic sie tego nie da, to wiec lepiej czyjes szanse na wyjscie niz obowiazek szukania na nowo czasu na rozegranie smiesznej 1 walki... mowi sie trudno

[luc_october]

TAK!

przecież to śmieszne że ktoś wchodzi sobie na miejsce jakiegoś loosera. kompletna strata czasu. rozgrywanie od początku walk które się już wygrało jakoś mi się nie widzi.

...najlepszą wersją jest chyba wejście rezerwowego za zgodą wszystkich z danej grupy i ja bym był za tym.

[Nadine]

oj Luc, tak to sie nie da raczej 'za zgodą wszystkich z danej grupy' bo zawsze sie jakis parapet* znajdzie ktory powie (chociazby dla jaj 'nie') i wtedy wszystko leżyyy

cos musi byc z gory narzucone, a nie jakas tam zgoda grupy itp (bo to nie wypali)


*parapet nie tyczy sie ludzi z honmaru, bo my tu w cywilizowany sposob wszystko, ale inne takie gady z poza. lole, trole itp

[luc_october]

dlatego między innymi jestem za tym

...ja sam bym się nie zgodził jakbym miał jakieś wygrane jeszcze raz odrabiać

[Inferno]

Jak najbardziej ZA ponieważ może być np taka sytuacja:
Jest zawodnik który ma juz zapewnione wyjście z grupy, gdyż rozegrał wszystkie walki i je wygrał... Potem okazuje się, że inny gracz decyduje się na opuszczenie tura. I pierwszy zawodnik musi powtarzać walkę, a w wypadku przegranej z nowo wprowadzoną osobą moze stracić pierwsze miejsce w grupie...

Może być też tak, że ktoś z nizszego miejsca w tabeli przegrał wcześniej z osobą opuszczającą turniej, a następnie wygrywa mecz z "nowym" i tym samym dostaje druga szansę na odrobienie punktów...
W pewnych momentach takie dwie sytuacje mogą mieć kluczowe znaczenie dla układu tabeli...

Osobiście uważam że jest to conajmniej niesprawiedliwe w stosunku do osób które rozegrały mecze z kimś kto opuszcza turniej. Szczególnie mozliwość "odrabiania" punktów przez osoby z dolnej części tabeli.

Właśnie dlatego rezerwa powinna wchodzic tylko jeśli gracz rezygnujący nie ma rozegranych walk...