Jej...do dzisiaj sie zastanawiałem czy dostanę bana za założenie tematu o grach na koma.
[Spoiler ]
rodzyn nie kupi konsoli przenośnej tylko KOM.binuje
Dobrze, że ktoś mnie wyręczył
Jako regularny gracz na komie (zaraz znowu pojadę działke, gdzie nie mam ani kompa, ani konsoli), dużo gram na komie, kiedy dorwie mnie tzw. nuda.
Przedstawię swoich ulubieńców (z pominięciem Fightality i Virtua Fighter Mobile):
1. Gladiator 3D - gra na podstawie filmu, który dostał Nagrodę Akademii Filmowej (może ktoś o nim słyszał
)
Czasem ponarzekam na balans, ale w końcu mam wybór czy sie wysilić, czy iść na łatwiznę i wybrać spośród tych trzech (Tiger, Maximus, Commodus). Dużym plusem jest multiplayer - nie każda bijatyka na koma go ma, a ponadto bardzo mi sie podoba oprawa graficzna i dźwiękowa.
2. Street Fighter II: The World Warrior - najlepiej przeniesiony system 3 uderzeń i 3 kopnięć
Wszystkie grywalne postacie i niegrywalne (Shadowloo), zostały przeniesione. Dobra jakość grafiki i dźwięku. Co mi przeszkadza - czy ty tylko u mnie postacie kucają, nawet po puszczeniu odpowiedniego klawisza?
3. Street Fighter II: Championship Edition - uruchamiam jeśli mnie weźmie chcica na granie Boxerem lub Dyktatorem
Dźwięk odpala sie w dwóch trybach - BGM lub SE (muza lub efekty dźwiękowe). Tryb SE troche mnie bawi tymi dźwiękami perkusji (nie ma to jak perkusyjne walenie z dyńki).
4. Final Fight - nadal gra sie przyjemnie w chodzonke-legende
...tylko mam problem z rozwaleniem bossa na wózku inwalidzkim (jak na inwalide, ironicznie sprawia mi najwięcej kłopotu)
5. Karate Masters
Remake starego hitu (tytułu nie pamiętam). Zawody Karate - kumite, łamanie desek, unikanie lecących ostrych przedmiotów.
6. Medieval Combat: Age of Glory.
Różnorodne postacie, przyjemność ze składania combosów... ta bitka 2D to poezja
Wiem, że powstała komórkowa wersja Super Street Fighter II: The New Challengers.
Niestety jedyny polski serwis, który ją oferował zdechł niedługo po powstaniu. Poluję dalej, bo w dolarach płacić nie będe.