Szukałem takiego tematu, ale nie znalazłem. Jeśli jest, to przepraszam i proszę o link.
Gram w Tekkena już od całkiem długiego czasu, ale nadal nie wiem, jak zrobiłem pewne dwa ruchy. W obu przypadkach grałem Dragunovem. Pierwszy raz walczyłem z Kingiem. Użył na mnie (nie pamiętam nazwy) jakby przewrotu i zaczepił się o głowę. No ok, norma. Tylko, że przejąłem inicjatywę i gruchnąłem nim o ziemię.
Druga sytuacja - przeciw Mardukowi. Użył na mnie takkle, ale zamiast po prostu sparować cios i odepchnąć przeciwnika, założyłem mu dźwignię na rękę, złamałem i wstałem. I teraz pytanie:
JAK JA TO ZROBIŁEM? Zależy mi, żeby wiedzieć, jak świadomie tego użyć. Dziękuję, jeśli ktoś pomoże.
Niekontrolowane ciosy. (TEKKEN 6)
Moderator: ModTeam
-
- Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 26-12-2010, 01:14
- Mr_Editor
- Support
- Posty: 836
- Rejestracja: 26-06-2007, 11:55
- Lokalizacja: Skąd: Skąd: Skąd:
- Kontakt:
Re: Niekontrolowane ciosy. (TEKKEN 6)
przypuszczam, że to był zwykły reversal. b+1+3 albo b+2+4
ale pewien nie jestem, bo w t6 nie grałem xd
ale pewien nie jestem, bo w t6 nie grałem xd
- bartaaz
- Grand Master
- Posty: 349
- Rejestracja: 25-12-2007, 17:06
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Niekontrolowane ciosy. (TEKKEN 6)
w drugim przypadku to 1+2 i klepiesz na rękę 2,2,2,2,2 albo na nogę 1,1,1,1,1 chyba że w t6 coś się zmieniło,o pierwszym przypadku podałeś za mało danych 

SHUN GOKU SATSU A.K.A RAGING DEMON
-
- Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 26-12-2010, 01:14
Re: Niekontrolowane ciosy. (TEKKEN 6)
Sprawdziłem nazwę ciosu kinga, to był Frenkensteiner. I zwykłe wyrwanie to to nie było. On zawisł, coś zrobiłem i złapałem go za nogi, przeszedłem ze 2 kroki do przodu i schylając się trzepnąłem nim o ziemię.
Drugie to właśnie nie był przerzut (tzn. przejście z dołu na górę) i cios jak z tackle. Po prostu chwycił lecącą rękę Marduka, wyjął spod jego cielska nogi i zrobił dźwignię. Tego przejścia często używam, więc to na pewno nie to.
Drugie to właśnie nie był przerzut (tzn. przejście z dołu na górę) i cios jak z tackle. Po prostu chwycił lecącą rękę Marduka, wyjął spod jego cielska nogi i zrobił dźwignię. Tego przejścia często używam, więc to na pewno nie to.
