Edge Master Cup
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Aserot (Mitsurugi) 1:5 (Taki, Mitsurugi, Siegfried) SubZero
Pierwszy mecz całkiem spoko, warunki... z jednej strony prawie brak lagów, ale za to momentami jak zacięło to musieliśmy przeczekać, bo grać się nie dało
Rewanż
SubZero (Taki) 5:0 (Mitsurugi) Aserot
Tutaj z kolei od 4 walki co chwilę zaczęło walić OOS-ami, no ale jakoś udało się dograć do końca.
Repki tam gdzie zawsze (bez ostatniej walki rewanżu).
GG i thx za cierpliwość
Pierwszy mecz całkiem spoko, warunki... z jednej strony prawie brak lagów, ale za to momentami jak zacięło to musieliśmy przeczekać, bo grać się nie dało
Rewanż
SubZero (Taki) 5:0 (Mitsurugi) Aserot
Tutaj z kolei od 4 walki co chwilę zaczęło walić OOS-ami, no ale jakoś udało się dograć do końca.
Repki tam gdzie zawsze (bez ostatniej walki rewanżu).
GG i thx za cierpliwość
- Aserot
- Support
- Posty: 1900
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:50
- Lokalizacja: Silent Hill
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
TeeVar ( Taki ) 5:4 ( Mitsu ) Aserot
Bardzo fajny i wyrównany meczyk który odbył się w bardzo dobrych warunkach prawie bez lagowo i zero oos. Niestety repka z mojej strony brak zapomniałem zaznaczyć record'a, ale może TeeVar wykazał się lepszą pamięcią niż ja. Co do jego Taki przyznam, że dawno mnie tak baba nie zlała często zbyt agresywnie podchodziłem do końcówki, co TeeVar ładnie wykorzystał trzepiąc mnie kontrami aż miło. GG i do następnego.
Bardzo fajny i wyrównany meczyk który odbył się w bardzo dobrych warunkach prawie bez lagowo i zero oos. Niestety repka z mojej strony brak zapomniałem zaznaczyć record'a, ale może TeeVar wykazał się lepszą pamięcią niż ja. Co do jego Taki przyznam, że dawno mnie tak baba nie zlała często zbyt agresywnie podchodziłem do końcówki, co TeeVar ładnie wykorzystał trzepiąc mnie kontrami aż miło. GG i do następnego.
Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodzi, dość szybko odkrywa,
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
że przybył z skasowanym biletem powrotnym.
- TeeVar
- Support
- Posty: 318
- Rejestracja: 19-12-2010, 19:11
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Repka niestety nie ma. Mimo zaznaczenie nie nagralo ale bedzie rewanz wiec wtedy sie nagra. Wyciagnalem pewne wnioski z wczorajszej walki z Subem im jakos poszlo do przodu.
MK Ranking, Spar & On-line Tournaments - dostepny zawsze w godzinach 20-23, no prawie zawsze.
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Aserot ( Heishiro Mitsurugi) 1:5 Martins (Voldo) bardzo dobra potyczka!!!!
W głębokim bólu fizycznym, który dnia wczorajszego nawiedził mój nie znoszący jakichkolwiek znojów organizm postanowiłem opowiedzieć światu pewną historię.....
A zdarzyło się to wczoraj....
Pewien złowieszczy samuraj imieniem Heishiro Mitsurugi zapragnął posiąść największe bogactwo, jakie kiedykolwiek istniało na tym świecie, ponieważ jego dotychczasowe życie wędrownego gangstera z kataną za pazuchą przestało sprawiać mu radość. Wspomnianym skarbem były niewyobrażalnie, poza tym, że legendarne kosztowności kupca Vercciego, który ukrył je na jednej z włoskich wysepek. Chytry na pieniądze japoński używacz samurajskiego miecza, wyruszył więc ku przeznaczeniu, które miało go zaprowadzić wprost do ogromnej podziemnej komnaty ozdobionej ciałami poległych śmiałków, którzy swego czasu odważyli się wkroczyć w jej piekielne czeluści. Gdy przekroczył niegościnne progi mrocznej pieczary, jego nos doświadczył zapachu, z którym był już w przeszłości zaznajomiony. A był to odór czterdziestu dwóch wysokiej klasy prostytutek uprawiających miłość fizyczną z niewidomym Włochem, wcinającym szczury oraz jaszczury na śniadanie obiad i kolację. Nagle jego życiowe plany uległy weryfikacji - uzmysłowił, iż jedyne czego teraz pragnie to dołączyć do tej wesołej gromady. Niestety innego zdania był "reprezentant makaronu" - główny aktor tego przedstawienia...Z obrzydliwie dzikim sapaniem wydobywającym się z jego ust, rzucił się na próbującego chędożyć randomową dziewoję samuraja i zrobił mu krzywdę....
Rewanż...
Aserot ( Heishiro Mitsurugi ) 0-5 Martins (Voldo) świetny fajt!!!
Zaskoczony przedstawiciel skośnookiej rasy próbował się zrewanżować, ale po tym jak został skrzywdzony nie miał już na to ochoty....poległ tam gdzie miał zyskać sławę i bogactwa. Ironia losu była dla niego bezlitosna
Powodzenia w kolejnych przygodach Heishiro....
W głębokim bólu fizycznym, który dnia wczorajszego nawiedził mój nie znoszący jakichkolwiek znojów organizm postanowiłem opowiedzieć światu pewną historię.....
A zdarzyło się to wczoraj....
Pewien złowieszczy samuraj imieniem Heishiro Mitsurugi zapragnął posiąść największe bogactwo, jakie kiedykolwiek istniało na tym świecie, ponieważ jego dotychczasowe życie wędrownego gangstera z kataną za pazuchą przestało sprawiać mu radość. Wspomnianym skarbem były niewyobrażalnie, poza tym, że legendarne kosztowności kupca Vercciego, który ukrył je na jednej z włoskich wysepek. Chytry na pieniądze japoński używacz samurajskiego miecza, wyruszył więc ku przeznaczeniu, które miało go zaprowadzić wprost do ogromnej podziemnej komnaty ozdobionej ciałami poległych śmiałków, którzy swego czasu odważyli się wkroczyć w jej piekielne czeluści. Gdy przekroczył niegościnne progi mrocznej pieczary, jego nos doświadczył zapachu, z którym był już w przeszłości zaznajomiony. A był to odór czterdziestu dwóch wysokiej klasy prostytutek uprawiających miłość fizyczną z niewidomym Włochem, wcinającym szczury oraz jaszczury na śniadanie obiad i kolację. Nagle jego życiowe plany uległy weryfikacji - uzmysłowił, iż jedyne czego teraz pragnie to dołączyć do tej wesołej gromady. Niestety innego zdania był "reprezentant makaronu" - główny aktor tego przedstawienia...Z obrzydliwie dzikim sapaniem wydobywającym się z jego ust, rzucił się na próbującego chędożyć randomową dziewoję samuraja i zrobił mu krzywdę....
Rewanż...
Aserot ( Heishiro Mitsurugi ) 0-5 Martins (Voldo) świetny fajt!!!
Zaskoczony przedstawiciel skośnookiej rasy próbował się zrewanżować, ale po tym jak został skrzywdzony nie miał już na to ochoty....poległ tam gdzie miał zyskać sławę i bogactwa. Ironia losu była dla niego bezlitosna
Powodzenia w kolejnych przygodach Heishiro....
Ostatnio zmieniony 08-01-2012, 23:31 przez Martins, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
SubZero (Taki, Siegfried) 5:2 (Taki) TeeVar
Rewanżyk, zaczęło się całkiem przyjemnie, niestety kilka OOS-ów znowu złapaliśmy, dlatego brak replaya. TeeVar całkiem nieźle sobie Taki poczyna, aż musiałem w ostatniej walce przykapić rycerzykiem
GG i thx
Rewanżyk, zaczęło się całkiem przyjemnie, niestety kilka OOS-ów znowu złapaliśmy, dlatego brak replaya. TeeVar całkiem nieźle sobie Taki poczyna, aż musiałem w ostatniej walce przykapić rycerzykiem
GG i thx
- KRELIAN
- Junior Admin
- Posty: 2343
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
- Lokalizacja: ta pewność?
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Nie żebym chciał Martinsowi utrudnić życie, ale trzeba zbanować jedną akcję:
- Infinite Voldo (p,p+A+B+G, p,p+A+B+G- było to na The truth about the legend BKT)
Jakby ktoś pytał to wziąłem to stąd, więc zgaduje, że ten punkt nie wziął się tam przypadkiem.
- Infinite Voldo (p,p+A+B+G, p,p+A+B+G- było to na The truth about the legend BKT)
Jakby ktoś pytał to wziąłem to stąd, więc zgaduje, że ten punkt nie wziął się tam przypadkiem.
https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Spoko Krelian, wiem o tym i nie używam - oczywiście z pojedynczego wyskoku korzystam, ale kontynuowałem to tylko "kickiem", a z tego co mi wiadomo , do infinity to się nie zalicza.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- TeeVar
- Support
- Posty: 318
- Rejestracja: 19-12-2010, 19:11
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Jak przystalo na rewanz Aserot wykonal go w 100% wygrywajac 5-0. Nie mialem za bardzo pomyslu na jego akcje. Ale trzeba tez przyznac ze mial duzego farta gdzie o wygranych rundach decydowal czasami 1mm zycia i do samego konca nie bylo wiadome kto wygral.
repek
http://chomikuj.pl/Honmaru/Replays/Edge+Master+Cup
repek
http://chomikuj.pl/Honmaru/Replays/Edge+Master+Cup
MK Ranking, Spar & On-line Tournaments - dostepny zawsze w godzinach 20-23, no prawie zawsze.
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
TeeVar (Taki) 2-5 Martins (Voldo) Baaaaaaaardzo długi pojedynek!
Pierwsze nasze spotkanie to przede wszystkim festiwal oosów, które (w okropnych męczarniach) zakończyliśmy wynikiem 2-1 dla Italianina. Dzisiaj rozegraliśmy końcówkę zaległych bitew i oosy odeszły w niepamięć, niestety zastąpiły je doskwierające od czasu do czasu lagi, które (o dziwo!) niezbyt sprzyjały czerpaniu przyjemności z gry, ale jak przystało na prawdziwych niewidomych spożywaczy sporej ilości makaronu oraz japońskich łowczyń demonów w jednym, zacisnęliśmy wszystko co się da i walczyliśmy do końca....
Pewne wszystkich ciekawi, jaki był wynik bardzo ciekawego rewanżu między odwiecznymi na siebie nawzajem napadaczami....
....jeszcze chwila niepewności....
....wszyscy już osiągnęli zenit....
....OK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.....
....Proszę zacisnąć zwieracze!!!!!....
TeeVar (Taki) 1-5 Martins (Voldo)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Ale Sieczka!!!!!!!!
Niedowidzący wojownik cienia powrócił do cienia....
Pierwsze nasze spotkanie to przede wszystkim festiwal oosów, które (w okropnych męczarniach) zakończyliśmy wynikiem 2-1 dla Italianina. Dzisiaj rozegraliśmy końcówkę zaległych bitew i oosy odeszły w niepamięć, niestety zastąpiły je doskwierające od czasu do czasu lagi, które (o dziwo!) niezbyt sprzyjały czerpaniu przyjemności z gry, ale jak przystało na prawdziwych niewidomych spożywaczy sporej ilości makaronu oraz japońskich łowczyń demonów w jednym, zacisnęliśmy wszystko co się da i walczyliśmy do końca....
Pewne wszystkich ciekawi, jaki był wynik bardzo ciekawego rewanżu między odwiecznymi na siebie nawzajem napadaczami....
....jeszcze chwila niepewności....
....wszyscy już osiągnęli zenit....
....OK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.....
....Proszę zacisnąć zwieracze!!!!!....
TeeVar (Taki) 1-5 Martins (Voldo)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Ale Sieczka!!!!!!!!
Niedowidzący wojownik cienia powrócił do cienia....
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- TeeVar
- Support
- Posty: 318
- Rejestracja: 19-12-2010, 19:11
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Sieczka na pewno z powodu lagow. Raz zwalnia, raz przyspiesza, ciezko cokolwiek zrobic. Obrazek OOS bije po oczach i ciezko powiedziec czy rzeczywiscie jest OOS czy nie ale gra sie dalej. Dogralismy pojedynek do konca bo nie sadze aby polaczenie bylo lepsze.
Jak na razie najlepiej mi sie gralo z Aserotem, prawie jak offline.
Jak na razie najlepiej mi sie gralo z Aserotem, prawie jak offline.
MK Ranking, Spar & On-line Tournaments - dostepny zawsze w godzinach 20-23, no prawie zawsze.
- KRELIAN
- Junior Admin
- Posty: 2343
- Rejestracja: 23-02-2006, 17:37
- Lokalizacja: ta pewność?
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Ja niestety muszę spasować z przyczyn niezależnych, także możecie sobie dodać punkty.
https://www.change.org/p/from-software- ... on-the-ps4 - wejdź i podpisz jeśli czekasz na powrót 'starego, dobrego Tenchu' na PS4!!!!
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Sub-Zero ( Mitsurugi, Taki, Siegrfried) 1:5 Martins (Voldo) ggs!!!!!
Sub najskuteczniej nękał mnie przy pomocy Taki, co spowodowało ostudzenie gorącej, południowej głowy Włocha i w paru rundach, a nawet w walce chłopak musiał uznać wyższość pogromczyni demonów. Jakby jednak potężne nie były starania wojowników z klanu Suba, determinacja Volda w ochronie skarbu mistrza Vercii'ego osiągnęła w tym pojedynku nieco wyższe stadium....
Rewanż:
W toku...
Sub najskuteczniej nękał mnie przy pomocy Taki, co spowodowało ostudzenie gorącej, południowej głowy Włocha i w paru rundach, a nawet w walce chłopak musiał uznać wyższość pogromczyni demonów. Jakby jednak potężne nie były starania wojowników z klanu Suba, determinacja Volda w ochronie skarbu mistrza Vercii'ego osiągnęła w tym pojedynku nieco wyższe stadium....
Rewanż:
W toku...
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- Oscar
- Support
- Posty: 1286
- Rejestracja: 03-09-2008, 15:33
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Do zakończenia całego turnieju została tylko ta walka rewanżowa Martins VS Sub.
NIE TŁUMACZ SIĘ ŻE DOSTAŁEŚ PO DUPIE!
- Martins
- Grand Master
- Posty: 835
- Rejestracja: 06-10-2009, 18:04
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
W weekend turek prawdopodobnie przejdzie do historii.Oscar pisze:Do zakończenia całego turnieju została tylko ta walka rewanżowa Martins VS Sub.
EDIT: SubZero (Taki) 1-5 Martins (Nieposkromiony Włoch Voldo!!!) GGS!!!
Walka tudzież pojedynek, który trwał około tygodnia ostatecznie zakończył się tu i teraz...na Honmaru....Cudowne wdzięki rześkiej pogromczyni demonów po raz wtóry nie zadziałały na atakującego jak szalony, wszystko co się ru....sza zwyrodniałego Italianina. Oczywiście warunki były nieciekawe itp itd ale to nudy , więc skoncentrowałem się na gloryfikacji najlepszej postaci w historii serii, czyli zaślepionego służbą swemu panu, Włocha jak wtenczas, reprezentanta Palermo, mistrza w posługiwaniu się bronią białą, reprezentującego oryginalną (dlatego cudowną) technikę walki, sługi nad sługami oraz sługusa nad sługusami, panie i panowie, oto i ON: Mega oryginalny, jakże kozacko-włoski, tak charakterystyczny, iż nigdy nie zastąpiony przez żadnego innego fajtera w historii serii, mega fakinkulerski koleś..... VOLDO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oczywiście cała przemowa była pisana przy akompaniamencie szaleństwa...
....które udzieliło się wszystkim fanom (czyli wszystkim ludziom na świecie) legendarnego sługusa!!!!
Ostatnio zmieniony 28-01-2012, 15:59 przez Martins, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie gram już w przygodówki Point and Click - proszę, męczcie mnie o spary.
- SubZero
- Moderator
- Posty: 3785
- Rejestracja: 14-04-2006, 16:51
- Lokalizacja: Myslovitz
- Kontakt:
Re: Edge Master Cup
Oki, to by było na tyle
Martins [Voldo] 5:1 [Taki] SubZero
Martins dobrze wybrał postać, Voldo to chyba jedyny fajter, którym nie gram w SE, i kompletnie go nie znam, co zaowocowało kompletnym brakiem pomysłu na grę i powstrzymaniem jego 'jakim kfa cudem to ma priorytet nad wszystkim?!?' magicznych wygibasów
Gratki i mam nadzieję kiedyś jeszcze skrzyżować ostrza.
Martins [Voldo] 5:1 [Taki] SubZero
Martins dobrze wybrał postać, Voldo to chyba jedyny fajter, którym nie gram w SE, i kompletnie go nie znam, co zaowocowało kompletnym brakiem pomysłu na grę i powstrzymaniem jego 'jakim kfa cudem to ma priorytet nad wszystkim?!?' magicznych wygibasów
Gratki i mam nadzieję kiedyś jeszcze skrzyżować ostrza.