Tomb Raider

[Ana]

Zastanawiam się czemu właściwie nikt nie założył tematu o tej serii? Czyzby rzeczywiscie obraz TR5 i TR6 zniechęcił wszystkich do TRów? Zdaje sobie sprawę że mamy ładny wybór gier typu action-adventure, ale jednak dla mnie TR jest grą na swój sposób wyjątkową. I zanim ktoś nazwie mnie feministką niech doczyta do końca
TRa traktuje podobnie jak serię Tekken. Zaczęło się od nienawiści, która przeszła w miłość i "fangirlostwo", potem znowu nienawiść i hmm "zauroczenie". Pierwsza część serii przygód p.archeolog jak wszyscy wiedzą i o czym nie muszę pisać, była przełomem. Od grafiki, poprzez klimat do postaci kobiety jako głównej bohaterki. Bla bla bla. Dla mnie jest w jakims sensie the best (choc tak moge napisac o kazdym TRze z przedziału 1-4 bez 2 ) i nawet dziś z chęcią sobie ją przypomnę, a w obliczu nadchodzacego remaku- tym bardziej. Tomb Raider 2 oferował trochę nowych patentów, no i oczywiście sam wstęp dla mnie był mocno ok (Mur Chinski!!) ale gdzieś tam klimat się sypnął, za dużo miast i za mało zagadek. Nie skończyłam gry, ale mam nadzieję, że nadrobię... Kiedyś. Tomb Raider 3 jak dla mnie jest o niebo lepszy od 2. Z reszta od niego zaczełam przygode z przygoda. Indie sa po prostu genialne, w sumie srednio podobala mi się Nevada, ale dalo się ja przezyc. Przechodziłam ta czesc ładnych pare razy i jako ze mam na dysku... nom. Naprawde mocna czesc, a dodajac do tego swietnie rozbudowany domek i sekrety- po prostu nie da sie przejsc obojetnie. Tomb Raider 4 to swoisty powrót do korzeni. Brakowało mi jednak domku. W sumie podobał mi się motyw z kilkakrotnym powrotem do lokacji, ale tylko za 1wszym przejsciem gry. Z kazdym kolejnym razem mialam dosc. Tomb Raider 5 to porazka, choc zabral mi pare godzin zycia. O ile powiedzmy że 2 i 3 level Rzymu jako tako daja rade, tak Rosja i wiezowiec to parodie gier szpiegowskich/przygodowych, a i w zyciu nie przeklinałam tyle co przy małpkach w Irlandii. TR:AOD (6) na dzien dobry- nie, pozniej zaczał mi się podobac, ale ostatecznie dałam sobie spokoj jakos chyba pod koniec gry. Zdecydowane NIE dla elementów pseudo-rpg i 2 postaci.
Tomb Raider Legend... hmm lezy na polce i czeka. Zapowiada się bardzo mocno ok i mam nadzieję że po SLABYCH 5 i 6 Legend spelni moje oczekiwania, a poki co narzekac nie moglam (jestem przed Japonia). Legend tylko zle trafil, za szybko wyszukalam info o Anniversary

Ok przejdzmy do rzeczy. Anniversary- remake TR1. Staram się śledzić info na biezaco i szczerze mowiac nie mogę doczekac się maja (premiera). Z tego co widac po screenach i trailerach na brak klimatu nie bedzie mozna narzekac, ale nic nie mam zamiaru oceniac zanim nie zagram
Porcja screenów na koniec:
Lokacja 01
Lokacja 02
Lokacja 03
Lokacja 04
Lokacja 05
Gra 01
Gra 02
Gra 03
Gra 04
Gra 05
Gra 06
Gra 07
Gra 08
Render 01
Render 02
Render 03

Poznajecie? (odpowiedź "nie" nagradzamy" banem )

[SubZero]

Hehe, Tomb Raider był jedną z pierwszych gier, w które grałem na PC. Jedynka jeszcze nie na swoim kompie. Pamiętam to zdziwienie gdy w domu po wyjściu z basenu gra wracała do menu (ogólnie uczucie WTF ? O_o ), dopiero po dłuższym czasie zorientowałem się co Lara tam mówi i wtedy złapałem o co biega Ogólnie jedynka była niezła, chociaż nie do końca podszedł mi klimat końcowych plansz (Atlantyda). Za to scenka ze skakaniem na łódkę rządzi
Dwójka - moja ulubiona część, może dlatego że chyba najwięcej w nią grałem. Dość ciekawe story no i ten ostatni level (shotgun only rlz ).
Trójka - hmm ciężko powiedzieć. W sumie kilka ciekawych patentów (quad) ale klimatycznie już bardziej podobał mi się Lost Artifact.
Czwórka - moim skromnym zdaniem lekka porażka. Cholernie długa i irytowało mnie ciągłe łażenie w tym samym miejscu. Jedyna część której nie skończyłem.
Chronicles - typowe odgrzewane kotlety i nabijanie kasy, no ale cóż poradzić. Motyw w Irlandii (brak broni) był dość interesujący
Angel of Darkness - na początku nawet mi się spodobała (klimacik), ale zrąbane sterowanie i Kurtis nieco mnie zniechęciły. Skończyłem głównie po to, żeby się przekonać jak się rozwinie fabuła.
Legend - no i to jest prawdziwy Tomb Raider Dużo biegania, skakania (w końcu to platformówka), ciekawe zagadki, kilka patentów rodem z Prince of Persia , motor :>. No i w końcu powrót domu Lary, i to jaki powrót. Na wyszukiwaniu sekretów w domu spędziłem trochę czasu . Jedyna wada - zdecydowanie za krótka
Teraz czekam na Anniversary - engine z Legend i story z Jedynki = to musi być dobre
No i na obiecane kolejne części Legend - mam nadzieję, że Eidos/Crystal Dynamics nie zawiodą Jedynym problemem może być to, że nie będę miał na czym w nie zagrać, bo pewnie wyjdą na PS3, którego nie posiadam i na PC, a mój złom tego nie uciągnie

[Emu]

Tomb Raider... Dzięki temu tematowi (chętnie) wracam pamięcią w przeszłość, kiedy to jako mały bachor miałam okazję zaznajomić się z pierwszą częścią (nigdy nie zapomnę tego wgapiania się w ekran komputera brata i krzyków matki, która stanowczo wygłaszała swój protest, bo "to przecież jest brutalna gra, wyłącz to!" ). Wtedy oczywiście nie zdawałam sobie sprawy z 'wielkości' tej gry, ot - jak każda inna, a zabawa była.

Dzisiaj, patrząc na serię przygód Lary Croft oczami siedemnastoletniej osoby spędzającej przy grach 3/5 czasu wolnego, stwierdzam, że jest to jedna z najlepszych gier w moim rankingu. Jedynka była wielkim przełomem, zapoczątkowała 'nową erę' w komputerowym świecie. Na tamte lata to było coś i na całe szczęście owe coś zostało docenione, dzięki czemu powstały kolejne części.
Dwójka jeszcze bardziej dopracowana pod kątem graficznym, pojawiło się sporo nowości. Często mówi się, że straciła klimat, który miała część pierwsza, jednak nie zgodzę się. Dla mnie jest równie fantastyczna.
Dalej trójka. Myślę że już zaczynając grę w dwójkę każdy gracz doceniający TR myślał "Niech tylko pojawi się kolejna część...". Znów poprawa graficzna i wizualna, jednak tym razem bez większych fajerwerków. Dla mnie w TR3 na uwagę zasługuje muzyka - dobrze dobrana, dopasowana.
Czwórka, zapowiadana, jako "Najlepsza część serii". I zapowiedź ta jak najbardziej trafna. Najlepsze kąski dotychczasowego TR zebrane do kupy, powoduje to, że gra się naprawdę wybitnie.
Piątka, czyli niewypał. Za proste, na nudne, pozbawione wcześniejszego uroku. Przeszłam o wiele szybciej niż pozostałe. Biorąc grę jako ogół uznać można, że może być. Ale przyglądając się poszczególnym 'częściom składowym' już nie jest tak ładnie i pięknie. Dla mnie chyba najsłabszy TR.
O ile szóstka nie wypada najgorzej, to jednak dwóm postaciom mówimy nie. Jakiś plus? Ano na przykład taki, że Lara wreszcie nauczyła się bić
A Legend? Legend leży gdzieś (nawet nie wiem gdzie) i jakoś nie mam czasu się za nią zabrać - a szkoda. Mam nadzieję, że w końcu znajdzie się 'trochę' wolnego, nie zawiodę się i przejście jej umili mi (niecierpliwe już) czekanie na Anniversary.

[KRELIAN]

stary dobry TR

i ja swego czasu meczylem ostro serie. zlego slowa na pewno nie powiem o 1 (pierwszy tpp z prawdziwego zdarzenia po Fade to Black), 3 (moze z wyjatkiem antarktydy) , 4 (mi akurat podobal sie motyw z powracaniem do danych miejscowek) i legend (ktory poszedl w strone POPa dzieki czemu o serii znow zaczeto wypowiadac sie w superlatywach) , natomiast 2 lekko zawiodla - za malo zagadek, wiecej strzelania itp , piatka to taki mission pack ktory nie powinien wyjsc zas w AOD pojechali ze zmianami troche za ostro

o nadchodzacy TR:A sie nie martwie , jedynka w enginie legendy to wysmienity mix ktory nie ma prawa zawiesc

[Ana]

Z ciekawosci, zaliczył ktoś Unfinished Business, The Golden Mask i The Lost Artifact? Dodatki do TR1,2,3.

[Action]

Z ciekawosci, zaliczył ktoś Unfinished Business, The Golden Mask i The Lost Artifact?

moja siostra

no to opowiem jak bylo i u mnie... jedyne TRy jakie sam przeszedłem to jedynka i trójka, a to dlatego, ze gdy tylko 'dorwalem' jakas z czesci to odrazu siostra mi zabierala pada z rak i sama 'badala' co w danej czesci nowego dali (pamietam jak dzis sytuacje gdy wchodze do pokoju, a moj gamepad lata po scianach - sista byla zirytowana plywaniem na kajaku w TR3 XP)

Która czesc jest najlepsza? Jako, ze bylem dobrym obserwatorem ( ) to musze stwierdzic, ze to jednak trójka... fajna fabuła, niezle pojazdy, swietnie zaprojektowane poziomy i smieszna postac ostatniego bossa. Dla mojej siostry? Egzekwo Legenda i czwórka... mowi, ze gdyby w piatce przeciwnicy nie byli tak przepakowani (zwykly pies, w ktorego w kazdym innym TRze wystarczylo wystrzelac 2-3 naboje to w TR5 trzeba wpakowac caly magazynek...) to dla niej to by byla najlepsza czesc.

[Komandos]

A mi z Tomb Raiderów najbardziej podobała się część druga. Były fajne lokacje, muzyka i klimacik. Wogóle to jak do tej pory tylko TR2 udało mi się przejść (a i to zajeło mi kilka lat, z odstępami oczywiście). Jak będe miał czas to postaram się pograć w starsze części, a teraz czekam na remake'a. Z gierek w podobnym klimacie polecam jeszcze Indiana Jones: and the empires tomb.

[SubZero]

Z ciekawosci, zaliczył ktoś Unfinished Business, The Golden Mask i The Lost Artifact? Dodatki do TR1,2,3.

Yup, mam wszystkie, wszystkie przeszedłem Dodatkowo jeszcze taki mały 'pseudo-dodatek' do czwórki (The Times Exclusive) i kilka 'custom-made' levels (jak ktoś uważa, że któryś z TR był trudny, to niech sobie odpali niektóre z takich fanowskich produkcji ).

[Ana]

Pamietam ze na tr.pl bylo kilka takich produkcji. Niektore bardziej podobały mi się niż normalna gra. BTW fanowski level Japan rlzowal konkretnie

[Ren]

z TR-ów grałem tylko w 1,2,3,4 - najbardziej podobała mi się jedynka (tylko tą część ukończyłem). Jedyne co mi się nie podobało w tej serii to: STEROWANIE!
Pamiętam to jak dziś (moje początki z PS) , TR2 1lvl - odmierzanie, ustawianie kąta, rozpęd, wybicie z progu... normalnie skoki narciarskie (wilgotności powietrza i kierunku + siły wiatru tylko brakowało).
Zaległości już nie odrabie, nie chce już mi się biegać, szukać popierdółek/kluczy i przełączać dźwigni

[Action]

odmierzanie, ustawianie kąta, rozpęd, wybicie z progu...

dokładnie i moja siostra za to wlasnie TRa lubi.

[SubZero]

Ee tam po 'rozegraniu' się to wszystko to robiłem 'z marszu' Co innego w AoD. Tam to rzeczywiście niektóre momenty trzeba było linijką odmierzać

[Jo-Jo]

Ja grałem we wszystkie części ( oprócz AoD ) i u mnie jest tak:

1. Tomb Raider 1
2. Tomb Raider Legend
3. W sumie to sam nie wiem .....chyba Tomb Raider 2

[Ana]

A mi się podobały skoki w stary TRowskim stylu. Fakt jak Sub pisał- Angel of darkness to pod tym wzgledem jawne przegięcie. W Louvre Galleries zaciełam się na około tydzień (pokonanie ostatniego lasera, wskok na gablote i gzyms), tak samo skakanie w Wrath of the beast jest ciekawie. Tylko ze tu gre juz odlozyłam na pare miechów (inna sprawa że nie miałam mobilizacji i miałam FF7 wtedy już ).
W Legend srednio mi się podobały "oznaczenia dla debili" "Wcisnij X i na pewno doskoczysz...." bue

[Aserot]

No seria TR zabrała mi parę dni z kalendarza hehehe. Oczywiście pierwsza odsłona jest the best. Ja dopadliśmy ją z kumplem to 3 dni nas w szkole nie było . Gra zabijała grafą i klimatem, naprawdę eksploracja kolejnych levelów sprawiała dużo radość. Przyznaje się że dwójeczki do dziś nie miałem okazji przetestować. Dopiero przy TR3 powróciłem do przygód Lary, i przyznam że powrót był bardzo udany zwłaszcza gdy postawiłem pierwsze kroki na tropikalnej wyspie . TR 4 był jeszcze znośny bardzo duże ciekawie zaprojektowane poziomy, ale była to cześć na której zakończyłem znajomość z panią Croft. Przyznam że próbowałem pograć jeszcze w AoD, ale to była bardzo krótki epizod.

1> Tomb Raider
2> Tomb Raider III: Adventures of Lara Croft
3> Tomb Raider IV: The Last Revelation

W sumie muszę "Legede" przetestować ale jakoś nie mogę znaleści dla nie czasu.


Edit:

Sub widzę że jesteś w temacie do odpalenia tych custom levels potrzebny jest level editor??