lis
28
2006
0

Recenzja Marvel Super Heroes vs. Street Fighter

Marvel Super Heroes vs. Street Fighter Postacie znane z komiksów Marvela i sagi Street Fighter w jednej mieszance. Brzmi nieźle?

Teraz krótko o historii. Już 19 lat temu (1987r.) firma Capcom wtedy wszystkim znana jako producent i wydawca głownie „Scrolling shooter’ów” (patrz Galaxy) postanowiła wydać rewolucyjną bijatykę jaką była Street Fighter. Gra przyniosła tak wielki sukces i powstała masa sequeli na różne platformy (że tylko wymienie Street Fighter Alpha lub już w wersji 3D Street Fighter EX). W 1996r. Capcom zrobił duży krok na przód, wykorzystał wykupioną licencje od Marvela na postacie ze znanych i wielbionych przez żesze fanów komiksów i już w tym samym roku wydał pierwszą grę z serii „vs.” czyli X-Men vs. Street Fighter, która była połączeniem X-Men: Children of the Atom i Street Fighter.

Rok później Capcom zrobił następną część „vs”. Tym razem pod nazwą Marvel Super Heroes vs. Street Fighter, a wiec jak już sama nazwa wskazuje tym razem do konfrontacji z Ulicznymi Wojownikami staną także bohaterowie Marvela, ale już nie tylko X-Men’i.

Na pierwszy rzut oka gra prawie niczym się nie różni od poprzednika, ale już w pierwszych minutach widać zmiany pod względem grafiki. Ciosy, areny, specjale, animacja postaci… wszystko wygląda dużo ładniej niż w przypadku X-Men vs. Street Fighter. Dalej uświadczymy takie zjawiska jak Hadoken Ryu na prawie jedną trzecią ekranu lub sama dłoń Apocalypse, która zajmuje połowę ekranu. Ogólnie ta grupa graczy, których grafika 2D nie odstrasza będą zachwyceni.

System walki jest jak w prawie wszystkich bijatykach Capcom’u czyli w przeciwieństwie do gier SNK (największego konkurenta Capcom’u) liczy się głównie refleks nie technika. Znaczy to, że większość specjali i ciosów można się nauczyć w parę chwil, na co niektórzy mogą narzekać a inni wręcz przeciwnie. Jak sama nazwa wskazuje jest to połączenie bijatyk Marvela i Street Fighter, a wiec mamy tu Super Skoki czy też zwiększona siłę specjali i supercombosów. Większość zapewne pamięta 3-4 Hit Combo ze Street Fighter… tutaj samo Shinkuu Tatumaki Senpuu Kyaku (nazwa powala ;) ) Ryu zadaje przeszło 20 HIT dołączając do tego różne kombinacje ataku, czego efektem może być nawet 40-50 HIT combo. Przydatną rzeczą jest także Push, dzięki któremu możemy „odrzucać” atakującego nas przeciwnika lub przybliżać się do niego w trakcie, gdy on wykonuje specjala. Następną przydatną rzeczą jest znany już z innych bijatyk 2D Call Striker, czyli po prostu „szybki cios partnera”.

Teraz coś o postaciach. Po stronie Marvela mamy do wyboru 8 postaci (Blackheart, Captain America, Cyclops, Hulk, Omega Red, Shuma-Gorath, Spider-Man, Wolverine) plus 3 ukryte (Apocalypse, U.S. Agent, Armored Spider-Man), a po stronie Street Fighter także 9 postaci (Akuma, Chun-Li, Dan, Dhalsim, Ken, Bison, Ryu, Sakura, Zangief) plus 4 ukryte (Cyber-Akuma, Mech-Zangief, Dark Sakura, Shadow). Każda postać jest oczywiście inna pod względem szybkości, siły i stylu walki, a więc na powtarzalność nie będziemy narzekać.

Na plus można także zaliczyć wspaniałe AI komputerowych przeciwników. Przy dłuższej grze można nawet odnieść wrażenie, że gra się z żywym przeciwnikiem. Komputer się broni, kiedy trzeba, umie wyprowadzić całkiem niezłe combosy, zaś kiedy ma mało HP gra dużo ostrożniej. W żadnej innej Bijatyce 2D nie spotkałem się z tak dopracowaną sztuczną inteligencją przeciwników. Na dodatek twórcy pomyśleli o poziomie trudności i kiedy sobie nie radzimy z jednym z przeciwników to przy następnym podejściu staczamy walkę już z innym bohaterem.

Nadeszła pora wspomnieć o trybie TAG, dzięki któremu można zmieniać wcześniej wybrane postacie w trakcie gry. Jest to znakomita sprawa, bo oferuje grę dla 4 graczy (po 2 dla każdej „drużyny”). Dzięki temu trybowi gra zyskuje na grywalności (pomyślcie o tych zimowych wieczorach spędzonych z przyjaciółmi :) ).

Ogólnie rzecz biorąc gra ma 9lat i mimo kilku wad gra się w nią bardzo przyjemnie (szczególnie z przyjaciółmi). Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych bijatyk Capcomu, została tylko przyćmiona popularnością wydanej rok później i jak dla mnie znacznie słabszej Marvel vs. Capcom. Polecam z czystym sumieniem Marvel Super Heroes vs. Street Fighter wszystkim fanom bijatyk 2D, w których główną wagę kładzie się na refleks nie technikę.

Plusy:Minusy:
+ Tryb TAG
+ Duża liczba zróżnicowanych postaci
+ Push
+ Znakomite AI przeciwników
– W zasadzie tylko jeden, przegięte hit comba (niektórzy mogą sobie to dodać na plus)

Ocena: 9/10

Marvel Super Heroes vs. Street Fighter Marvel Super Heroes vs. Street Fighter Marvel Super Heroes vs. Street Fighter Marvel Super Heroes vs. Street Fighter

komentarze na forum