Forum Honmaru FGC

http://www.limbogame.org/ - małe arcydzieło oraz niemała niewiadoma w jednym.

Powiem krótko ogień jak dla mnie odświeżony Another world z klimatem ala Ico to strzał w dziesiątkę.

Ja proponuję zwrócić uwagę na najnowszego Batmana - Batman: Arkham Asylum.
Zapowiada się wręcz niesamowicie. Kapitalny design , klimat i fantastyczna oprawa (zobaczymy jeszcze jak z animacją będzie). Może być to czarny koń przyszłego roku.

MMOrpg : Shaiya
http://shaiya.aeriagames.com/
Grafika wyrozniajaca sie z tlumu, niezbyt skomplikowany w obsludze dla laika mmo( takiego jak ja np ) , potrafi zabrac godziny z zycia, nie potrzeba party liczacej 20 osob zeby pokonywac coraz to potezniejszych potworow, wystarczy kombo priest+fighter i jestesmy niezwyciezeni . Do minusow moge zaliczyc to, ze prawie na pewno mi nie pojdzie na slabszym pc( przez wymagania, sic ), questy wolaja o pomste do nieba ( idz i zabij x potworow, idz do goscia x i daj mu przedmiot y), oraz malo kierunkow ksztalcenia postaci ( 6 chyba). Ale jak dla mnie wypas, szczegolnie ze na poczatek zabawy z mmo nie potrzebuje mega rozbudowanej gry

Teraz i tak mówi się o dwóch pozycjach. Age of Conan oraz Wrath Of The Lich King (WoW). Obie oczywiście tylko na PC. Jednak zawsze można pobawić się w stare FF XI.

Właśnie ukończyłem dwa demka, które dopiero co pojawiły się na XBL, Mirrors Edge i TRUnderworld.

Na pierwszy ogień poszedł nowy Tomb Raider. Dane nam jest zagrac jeden level na jakiejś "zaginionej tropikalnej wyspie" w tajlandii (atrakcje w postaci rekinów, pająków, wielkich jaszczure...jaszczurów czy też tygrysów syberyjskich included). Gameplay - pozostaje ten sam, ktory bawił w poprzednich dwóch częściach (zachowano równowaga między akcją a zręcznościówką). Grafika - niesamowity skok (niczym faith z rozbiegu...eee) i to pomimo ze silnik ten sam (twórcy wydłubali z niego mniej więcej tyle nowego, co IE z Q3Engine tworząc CoD2), po prostu cud miód i orzeszki (zabrudzenia ciała wyglądają realistycznie jak nigdy dotąd, yeah!;D). I TRU byłby już moim "must have" gdyby nie następny tytuł, którego odpaliłem mówiąc "mam jeszcze parę wolnych minut to sprawdzę".

Mirrors Edge, gra którą w kilka minut przyćmiła wszystkie inne nadchodzące tytuły (z PoPem włącznie). Bo jak mam teraz podejść do takiego PoPa gdy... powoli, wyjaśnie.
Pamiętacie jeszcze czasy, gdy dane gatunki gier i ich 'prawa' dopiero się tworzyły i co druga nowa gra czymś was zaskakiwała? Sam czasów pierwszych mortali, marianów, dune, kwaków etc. nigdy nie zapomnę i zapewne wielu z nas chciałaby wrócic do tamtych czasów. Niestety branża gier od pewnego czasu stoi w miejscu. Mimo że z latami zmienia się oprawa, grafika, a same gry mają coraz większe przebicie w popkulturze to mechanika danych gatunków wciąż pozostaje ta sama co przed laty.
Powyższe (dla niektórych zapewne aż nazbyt oczywiste) napisałem nie bez powodu. Chciałbym po prostu jakoś wyjaśnić szok, którego doznałem po pierwszej minucie zetknięcia się z Mirrors Edge, czyli rewolucją po latach zastoju. W grze wcielamy się w mistrzyni parkouru, która to biegając po dachach jakiejś utopijnej metropolii (prawie jak w equilibrium) robi za gońca (przynajmniej ja to tak odebrałem) dostarczając różne przesyłki innym 'gońcom'. Wspomniałem o PoPie... także nie bez powodu, gdyż ME można by najprościej w 3 słowach określić PoP w FPP, brzmi trochę banalnie? Spokojnie, mechanika wszystko nadrabia. Całość obsługujemy praktycznie tylko 4 przyciskami, a dokładniej triggerami (BL-R/TL-R ew. R1-2/L1-2) i nie wiem jak twórcy tego dokonali, ale to wystarczy by przejąc całkowitą kontrole nad postacią i poczuć sie jak 'prawdziwy' traceur (w tym momencie, przesyłam wielkie "pfff" w kierunku Assassins Creed). Naprawdę nie przesadzam, widok FPP w tym wypadku potęguje doznania do maksimum (kamera kołysze się podczas biegu, każdy skok czy obrót jest ukazany w realistyczny sposób). Grając w ME bawiłem się jak dziecko, demko przeszedłem już 3 razy i wciąż nie mam dość. Jestem pewien, że gra odniesie sukces i ostro namiesza na rynku. Skąd te proroctwa, skoro grałem tylko w demo? Zapewne nie jestem jedynym, który by kupił te demko w cenie pełnego produktu.

P.S. Nie napisałem praktyczne nic o grafice, oprawie i paru innych rzeczach, które prezentują się znakomicie ale mam wrażenie, że nie ma potrzeby.

P.S.2 Sub, ściągaj to demko.

P.S.3 Jeżeli tek tekst zdaje się niezbyt czytelny to przepraszam, już 4 dzień choruje.

Szkoad, że nie mam abonamentu na Live bo bym sobie zobaczył te demka Mirrors Edge jakoś mnie specjalnie nie interesuje bo to kolejny FPS, ale na TR:U czekam z niecierpliwością bo poprzednie dwie części były nadzwyczaj udane

[ Komentarz dodany przez: Action: 01-11-2008, 09:34 ]
FPS... nawet nie wiesz jak sie mylisz:)

Action pisze:P.S.2 Sub, ściągaj to demko.

No ściągłem i muszę przyznać zapowiada się smakowicie Pierwsze wrażenie: animowane intro - łoo już mi się podoba . Drugie wrażenie, początek planszy - "załaduj program skoków" normalnie Matrix i też pierwszy skok mi nie wyszedł . Trzecie wrażenie (po chwili grania) - normalnie Casino Royale (kto widział ten pewnie kojarzy początek). Trochę nietypowy wygląd miasta (taki nieco 'plastikowy') i praktycznie pełna wolność w śmiganiu po dachach, do tego pseudo 'bullet-time' i widok FPP który masakrycznie potęguje doznania (co prawda wymaga chwili przyzwyczajenia, ale później jest wypas), a końcówka demka to już całkiem Matrix
Ogólnie te dwa tygodnie będę czekał niecierpliwie (premiera 13 listopada).

Mirror's Edge zapowiada się wybornie. Jeśli od razu będzie można wyłączyć hintowe ścieżki i kolejne kombinacje będą wymagały więcej timingu i manuala, a ponadto będziemy mieli time limit (w co wątpie), to giera jest prawie na 10. Prawie bo na demku jest za prosta, a i z długością może być różnie, gdyż to nie jest zwykły fps, a jakoś min. 20 h średnio tutaj widzę. Obym się mylił.

Tomb Raider z kolei zniszczył mnie klimatem samotnej wędrówki po raz pierwszy od czasu Uncharted, zaś motyw muzyczny w trakcie wspinaczki ... to jednak nie może być gra na 7, no chyba że przekombinują z nadmiernym strzelaniem i miastami .

Tomb Raider z kolei zniszczył mnie klimatem samotnej wędrówki po raz pierwszy od czasu Uncharted

Samotna wędrówka w Uncharted ? To chyba graliśmy w inne gry bo mi tam z każdego konta hordy przeciwników wyskakiwały (to już chyba w GoW jest bardziej spokojnie)

SubZero pisze:Trzecie wrażenie (po chwili grania) - normalnie Casino Royale (kto widział ten pewnie kojarzy początek).

Wręcz dosłownie bo Sebastien Foucan był chyba koordynatorem ds. parkour'u w tej grze

Saint Row 2 też jest odpowiedzią na GTA IV.

Gra nie wygląda ani tak znakomicie pod względem oprawy , ani na taką uniwersalną grę się nie zapowiada, choć oczywiście może być hitem. Ale osobiście na taką średnią jak LBP bym nie liczył. Zobaczymy.

A grał ktoś może już w MK vs DC?

Nie zapomnijcie o niepozornym "Left 4 dead" który niespodziewanie zbiera kapitalne noty.

Sylvan Wielki pisze:A grał ktoś może już w MK vs DC?

viewtopic.php?p=39070#39070

Sylvan Wielki pisze:o niepozornym "Left 4 dead"

Niepozornym? Toż to nowy online'owy sztandar Valve obok CSa (już dawno temu prawiłem, że valve powinno wziąć zombie moda w swoje ręce i go rozbudować)