Już w ten piątek odbędzie się premiera najnowszej zabawki Microsoft’u – Xbox One – a wraz z nim będzie można pobrać darmową wersję Killer Instinct, który jest tytułem startowym. Gdy pierwszy raz usłyszałem informacje o KI podczas tegorocznych targów E3 serce zaczęło bić mocniej. Po 17 latach wskrzeszają jedną z najlepszych bijatyk tamtego okresu. Dziś, 6 miesięcy po zapowiedziach możemy się przekonać co z tego wyszło czytając recenzje, które ukazały się w sieci.
Jest średnio, oceny wahają się w przedziale 6-8/10 z dominacją 7/10. Recenzenci zgodnie za największą bolączkę uznali roster gry. Na starcie mamy aż 6 postaci a w zasadzie jedną – Jago. Reszta do kupienia osobno lub w pakiecie. Na szczęście przewidziana jest rotacja ale nie do końca wiadomo jak to będzie wyglądać. W wyniku czego najczęściej spotykaną postacią w rozgrywkach online będzie Jago, mirror match all the time. Na początku przyszłego roku dojdą jeszcze 2. Inną wadą gry jest ilość trybów. Do dyspozycji mamy Player vs Player, Survival i Online. Story mode nie ma i nie będzie, nie ma nawet standardowego trybu Arcade. Z drugiej strony jest to gra free2play więc nie można wszystkiego oczekiwać.
Redaktor magazynu Edge zwraca też uwagę na pewne elementy graficzne. Gra działa w rozdzielczości 720p i 60fps ale to samo można było uzyskać na obecnej generacji konsol. Dodatkowo część elementów plansz wydaje się płaska, kiepskiej jakości.
Czy gra się przyjmie? Trudno powiedzieć, oczekiwania były duże. Dużo zależeć będzie od samych graczy.
Na serwisie Siliconera ukazał się też duży wywiad z producentem gry Torin Retting.
IGN – 8,4/10
Joystiq – 3/5
Shack News – 7/10
Game Reactor – 7/10
NZGamer – 7,5/10