Ostatnio skończyłem Elden Ring. Zajęło mi to blisko 200h 😲
200h pełne zachwytów, niespodzianek, walk, eksploracji, odrobiny frustracji (a jakże, to Soulsy!) i ogromnej dawki satysfakcji z pokonywania kolejnych wyzwań.
Choć grę można skończyć znacznie szybciej, mnie wciągnęło zwiedzanie świata, odkrywanie sekretów, eksperymentowanie z buildami i samodzielne poznawanie lore 🔥
Artystycznie to znów najwyższa półka. Miejscówki, zbroje, bossowie, bronie czy postaci poboczne robią wrażenie. Podobnie jak wcześniejsze gry From Software jak Dark Souls czy Bloodborne (Sekiro mam do nadrobienia), niektóre widoki potrafią zachwycić. Wielokrotnie, niespiesznie rozglądałem się po otoczeniu podziwiając pracę utalentowanych artystów.
Elden Ring jest za to bardziej user-friendy niż Soulsy. Posiada więcej mechanik ułatwiających rozgrywkę (choć nie ze wszystkich trzeba korzystać), np. przyzywanie duchów, prochy wojny, posągi Mariki, gęsto rozmieszczone miejsca łaski. Poza tym standardowe przyzywanie innych graczy lub nawet NPC-ów, co w połączeniu z wcześniej wymienionymi, pozwala pokonać co trudniejszych bossów bez większych problemów. Jest to więc idealna odsłona, by zapoznać się z grami souls-like i dowiedzieć się o co ten szum wokół From Software (ktoś jeszcze tego nie zrobił?).
Początkowo miałem duże wątpliwości do open-world, ale ostatecznie ta formuła broni się. Mimo, że zwykle nie lubię otwartych światów i są dla mnie męczące, tak tutaj eksploracja i odkrywanie świata sprawiają autentycznie przyjemność. Wielokrotnie łapałem się na porzucaniu wątku głównego na rzecz mnóstwa interesujących „rozpraszaczy”, na które naturalnie trafiałem zwiedzając rozległe połacie Ziem Pomiędzy.
Na koniec nie sposób pominąć fabułę. Ponownie, jak to u From Software, grę można przejść i czerpać przyjemność z samej rozgrywki, nie zauważając rozbudowanego lore (wykładanego graczom przez opisy przedmiotów i level design, zamiast standardowej narracji). Na bardziej dociekliwych czeka historia warta poznania, której nie chcę spoilerować. Napiszę jedynie, że daje radę i to bardzo ;)
Graliście w Elden Ring? Jakie są Wasze doświadczenia z gatunkiem souls-like? Dla mnie jako fana bijatyk, jest to idealny gatunek, który z miejsca stał się jednym z ulubionych od pierwszego kontaktu 💪